Osoby, które tu zaglądają :):)

piątek, 7 czerwca 2019

Luce UNICA i kolejna rocznica bloga

Pierwszego czerwca minęła szósta rocznica powstania Dziwaczkowa .
Zastanawiam się, czy - oprócz ilości lalek - coś się przez ten czas zmieniło :).

1. Nie rzucam się już na każdy lalkowy byt - to one rzucają się na mnie

2. W dalszym ciągu nie sprzedaję swoich lalek , sporadycznie biorę udział
    w przyjacielskich wymiankach.

3. Jeśli jakaś lalka ma do mnie trafić, trafi . Poczekam.

... a teraz pokażę co sprawia mi największą przyjemność - odszczurzane lalkowych bytów :) .

 Ofiarą będzie Luce belgijskiej firmy UNICA , lalka z 1950 roku .


Trafiła do mnie w stanie jak widać . Tworzywo z jakiego jest zrobiona zaczęło ulegać degradacji .





Nie wiem niestety co to za tworzywo . W "zdrowszych" miejscach jest wyjątkowo miłe w dotyku, gładkie . Przypomina twardą, zwartą gumę , jest ciężkie .


Luce wydziela dość specyficzną woń - rozgrzanej gumy po której przebiegła ... ryba :)
Mój Mąż utrzymuje, że biedaczka śmierdzi :/ .


Włoski są sztywne , grube ,  rzadkie ale Luce ma przecież prawie 70 lat :)


Nierówności występują na całym ciele , nie tylko w miejscach które zaznaczyłam .


Zdecydowałam się na wykonanie zabiegu zwanego w kosmetyce  scalpingiem
( epiderma med planing ), czyli po prostu usuwania warstwy rogowej lalczynego naskórka skalpelem .


Zajęło mi to cały dzień . Plamy w okolicy oczodołów  udało się zmyć bezacetonowym zmywaczem do paznokci . Wystąpienie ich u Luce jest chyba wynikiem reakcji metalu jakiego prawdopodobnie użyto do konstrukcji mechanizmu zamykanych oczu .


To zdjęcie z ebay'a przedstawia Luce w wersji  zapudełkowanej . Obwódki wokół oczu większe niż u mojej .

Po  zabiegu starsza pani wygląda tak :





Tworzywo idealnie gładkie , bardzo miłe w dotyku . W porównaniu z nim, winyl jest porowaty .

 

Tak prezentują się na ebay'u  bliźniaczki Luce . Są zdecydowanie mniej spłowiałe .


Jasne ciałko nadaje jej wygląd porcelanowej lalki .
Wiem - niektórzy mogą odczuwać lekki niepokój patrząc w to blade oblicze .Może doczeka się w przyszłości czarnej koronkowej sukienki ?

16 komentarzy:

  1. Pięknie odratowałaś pannę. Gratulacje z okazji rocznicy.:) Życzę dalszego rozwijania pasji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję :):) Oj rozwija się ona rozwija , przestałam już dawno liczyć mieszkańców Dziwaczkowa :):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem za czarną sukienką i kapeluszem z woalką :) 100 lat blogowania :* :* :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda ? Bardzo by do niej pasowały :):) Dziękuję !!:******* :)

      Usuń
  4. Gratulacje z okazji tak znamienitej rocznicy <3 A przemiana panny jest wręcz powalająca!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dziękuję :):) , żeby jeszcze chociaż trochę wywietrzała ..... :)

      Usuń
  5. Kawał dobrej roboty, jestem pod wrażeniem. Wszystkiego lalkowego z okazji rocznicy bloga! :)Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:) Ciekawa jestem co to za tworzywo ....
      Serdeczności :):)

      Usuń
  6. Wszystkiego lalkowego z okazji rocznicy! Oby Twoja pasja trwała i obyś nadal dzieliła się z nami swoją wiedzą!
    Laluszę odnowiłaś pięknie. Gratuluję wytrwałości, bo warto było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :):). Ostatnio miałam mniej czasu na blogowanie - teraz muszę się zdyscyplinować :).

      Usuń
  7. przelatująca ryba nawet w korytarzu
    już przeraża mnie swą wonią - z lalki
    chyba jednak bym zrezygnowała, ale
    podziwiam Twe zaparcie i zdolności!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkiego naj z okazji rocznicy! Kawał czasu. :)

    A efekt Twoich zabiegów jest po prostu rewelacyjny. Dałaś biedaczce drugie życie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiem kiedy te sześć lat zleciało... :) Dziękuję :)
      Nie mam tylko pomysłu jak ją "odpachnieć" :):)

      Usuń
  9. Wszystkiego najlepszego dla twojego bloga lubię różnorodność lalkowa, która tutaj zawsze znajde Dziękuję Ci, że jesteś :) :).

    OdpowiedzUsuń