Osoby, które tu zaglądają :):)

niedziela, 18 sierpnia 2019

Spotkanie


Od dawna moje lalki nie miały okazji opuszczać Dziwaczkowa , pobiegły więc 
z radością na spotkanie z Inką i Nerchel . 




- Czekasz na kogoś ?
- Tak , na jakiegoś fajnego faceta. Chcę wyjść za mąż dopóki jest ciepło i kwiaty są tanie.


- Przyszli z Inką ale chyba poszli coś zjeść.....


- Trudno, zaczekam  aż wrócą . Może mogłabyś  zobaczyć czy długo to potrwa ...


-  Chłopaki !! Gdzie jesteście ???? 


- Ale z ciebie gapa!  Tam poszli ! .... o ..... jeden już wraca.......


- Nie ciągnij !!!
- Ale to coś wisi .....
- A co, ma stać?  Przecież to mój warkocz !!!!


- Czy masz dobrą posadę ?
- Byłem w wojsku ale teraz pracuję jako ochroniarz 
- Hmmm.... Nie - odjedź ! Wydaję bardzo dużo pieniędzy na odżywki do włosów
- ???


- Widzisz tę dziewczynę na wieży ? 
  Ten warkocz tak jej zwisa, pewnie jest bardzo ciężki - może potrzebuje pomocy ?
- Chcesz dać jej nożyczki ?



- Pomóc ci jakoś ?
- Nie potrzebuję pomocy, dziękuję . Odejdź - ten warkocz to moja wędka na męża .
- ??? 


- Uważaj na tę z żółtym warkoczem ! Chciała wiedzieć ile zarabiam. Może być 
   ze Skarbówki....
-  A może jest z ZUS-u ? Mam zwolnienie lekarskie , chyba wrócę do domu.....




- Wiesz że ten warkocz to nie są jej prawdziwe włosy ? Nerchel zrobiła jej reroot !!!!
- Oooooo......


- Ciekawe czy złowi kogoś na tę żółtą wędkę......


- Dobrze, że mam już narzeczonego . Mogłam skrócić włosy :)


- .... i nie muszę sterczeć na wieży :)


- Zobacz ! Ona to ma pecha !


- Tak ! Jechałam na elektrycznej hulajnodze pod prąd bus-pasem ale przecież 
   śpieszyłam się na  spotkanie ! :(




- Nikt się ze mną nie bawi - szarpią tylko tą panią za żółty warkocz :/


- Jak myślisz , czy po tej żółtej linie można się wdrapać na wieżę ?
- Możemy spróbować ! :)

BARDZO   WAM   DZIĘKUJĘ   ZA   SPOTKANIE  !!!! :********







19 komentarzy:

  1. dobrze, że zdążyłam przechwycić niunie -
    wszak one nie potrafią wspinać się :)))
    i ja się bardzo cieszę z naszego spotkanka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dałaś dziewczynkom możliwości sprawdzenia się w terenie 🤡

      Usuń
    2. nie nooo, jak widzę klauna
      to już nic a nic nie piszę ;P

      (ale znasz mnie - trzęsityłek
      ze mnie i matczyna troska zawsze
      weźmie górę, więc sama rozumiesz)

      Usuń
  2. O matko, biedna ta kobita z żółtym warkoczem :"D Nie da się ukryć, że wzbudziła niemałą sensację!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma to jak lalkowe spotkania. Tylko trudno na nich męża złapać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie,ale trzeba próbować.Trudno trafić na lalkowych facetów 😁

      Usuń
  4. Omg ile tu się spotkało cudowności! P.S.Mam taką samą kruszynę jak z przedostatniego zdjęcia:( Moja ma już mowa buźkę ale sprzedałam wszystkie peruki i nie może się pochwalić takimi ładnymi włosami jak twoja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 😁 Kruszynka Amelka ma perukę wypożyczoną od Livki. Tylko wypożyczoną bo niestety peruka cieszy się wielką popularnością

      Usuń
  5. Uśmiałam się na całego :) Widać, że spotkanie udane. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 😁 bardzo udane a małej Amelce marzy się teraz nie nowa peruka a gruby żółty warkocz ...

      Usuń
  6. Wow widać, że świetnie się bawiłyście, a ta panienka, z którą nikt nie chce się bawić w czerwonej sukiencie i blond włosach... Też taką mam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Teksty powalające, zwłaszcza ten o skarbówce :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszędzie należy zachować czujność - nawet na spotkaniach lalkowych 😁😁😉

      Usuń
  8. Kasiu, już dawno się tak nie uśmiałam. Dziękuję :D

    OdpowiedzUsuń