Miało być porównanie a jest tylko prezentacja . Wystraszyła mnie kruchość Inkowej laleczki .
Oto gość z Szydełeczkowa , Zuzia .
Zosia Shibajuku i Zuzanka Tangkou
Po wstępnym miętoszeniu porównawczym obu lalek doszłam do wniosku, że plastik , z którego
wykonano Tangkou wcale nie jest lepszej jakości , niż surowiec użyty do produkcji Shibajuku .
Być może popełnię towarzyskie faux pas , ale odnoszę wrażenie, że dużo wyższa cena Tangkou zgromadzona jest głównie w mechanizmie jej głowy , z zamykanymi i wymiennymi oczami .
Chciałam, żeby Zuzia rozebrała się do końca mając na myśli buty , a ona zdjęła perukę :/ .
... może nie lubi jak depcze się jej po stopach ? :/
Widać, że Shibajuku ma maleńkie stopy i brak artykulacji tychże . Tangkou ma stópkę większą ,
artykułowaną .
Tak mała stópka wygląda bardzo dziwnie ale łatwiej znaleźć na nią butki .
Majteczki w kropeczki - Shibajuku :)
Tangkou
Szczególnej różnicy w artykulacji - poza ruchomą stopą- nie widzę . Zazdrościmy natomiast
umiejętności zamykania oczu i możliwości robienia z nimi różnych dziwnych rzeczy , takich jak
zmiana koloru i patrzenia na boki .
Profile trochę podobne :)
Nie mogę oprzeć się wrażeniu , że plastik Shibajuku jest jednak mocniejszy .....