Przymierzałam się do tego wpisu bardzo długo - zdjęcia były "nie takie" - teraz też są , ale chciałabym zrealizować zamierzenie chociaż częściowo :D.
Lalki które Wam teraz przedstawię są jedną z moich największych miłości lalkowych, a może nawet największą . To kolejne ze zrealizowanych lalczanych marzeń dzieciństwa (nie wiem czy istnieje słowo "lalczane" ale było mi w tym miejscu potrzebne żeby się nie powtarzać :) ) , Taką lalkę miała moja sąsiadka . Ona wzdychała do moich lalek , ja do tej jednej ale do wymiany nie doszło z przyczyn od nas niezależnych .
Tyle jeśli chodzi o wstęp - cofnijmy się teraz do powojennego "złotego okresu" lalkowego, a za taki uważam koniec lat pięćdziesiątych i lata sześćdziesiąte , oczywiście możecie się ze mną nie zgadzać.
Ameryka zaczyna rozkwitać gospodarczo po wojnie , w kobiece ręce trafiają czasopisma i gazety wypełnione reklamami pięknych kreacji i kosmetyków . Wreszcie można ubrać się inaczej i pomalować paznokcie nie zniszczone pracą w fabryce . Rodzice mają wyższe dochody , branża zabawkarska rozkwita . Do tej pory dziewczynki bawiły się lalkami-dziewczynkami , wprowadzenie do sprzedaży lalki bobasa było czynem rewolucyjnym (dziewczynka i bobas ? Fuj!) Lalka buduarowa spełniała funkcje raczej dekoracyjne . Dziewczynkom marzyły się lalki o kobiecych kształtach , które można by odziać w kobiece fatałaszki a nie szkolne mundurki albo pieluchy.
Wyczuwając zapotrzebowanie na zabawkę tego typu Madame Alexander opracowała w 1955 roku postać Cissy o kobiecych kształtach i pięknie wysklepionych stopach przystosowanych do noszenia butów na wysokim obcasie . Biust domowym sposobem można lalce dokleić ale stóp ukształtować się nie da . Cissy oprócz nowatorskiej figury miała doskonale dopracowane , wyrafinowane ubrania . Luksus w całej okazałości . ( Kto macał i miętosił lalki Madame Alexander nigdy nie zapomni uczucia błogostanu z tym związanego :) ).
To był przysłowiowy strzał w dziesiątkę , konkurentki Cissy pojawiły się już w 1956 roku - prawie każda firma chciała zaprezentować swoją wersję rewolucyjnego projektu.
Marketingowcy zacierali z radości łapki i wpadli na pomysł połączenia produktów kosmetyki kolorowej z lalką . Jeśli dziewczynka będzie kojarzyła lalkę z konkretną firmą kosmetyczną , sporą szansą jest to, że pozostanie jej wierna jako młoda kobieta , zamieniając lalkę na szminki i inne mazidła upiększające . Zaczęły pojawiać się zestawy lalkowo - kosmetyczne do robienia makijażu lalce i fryzowania jej włosów,
Firma IDEAL uzyskała licencję Revlon-u i stworzyła "najpiękniejszą lalkę , jaką kiedykolwiek wyprodukowano " - Miss Revlon . Miss dostępna była w różnych wielkościach - 10 cali, 15 cali, 18 cali,20 cali, 22 cale i 25 cali ( 1 cal = 2,54 cm). Nazwy wypracowanych kreacji Miss Revlon były nazwami szminek i lakierów Revlon-a .
Mam OGROMNĄ przyjemność posiadać 2 Miss-ki Revlon :) . Oto one:
Wyższa ma swój własny ideal-owaty strój , niższą ubrała Zurinka z Baśniowa (ubrała i obuła !) Pod sukienką igły zurinkowej ( obraz "pędzla" to sukienka "igły" ) znajduje się wspaniała, obfita halka i rajstopy .
Wiele firm zamawiało formy oznaczając je symbolem 14 R , nie umieszczając swojego logo , co uważam za praktyki godne potępienia :( .
Strój oryginalny
Ubranko uszyte przez Zurinkę - SHRB ( sukienka, halka, rajstopy , buty )
Lalkę oprócz dziwnych proporcji charakteryzuje bezbiuście .
To tańsza wersja kobiecokształtnej lalki , ponoć można było kupić ją w sklepach spożywczych .
Ubranko autentyczne - oprócz boa zakrywającego ramiona . Lalka , choć z niższej półki cenowej jest wielce urokliwa :) .
Nie zmienia tego fakt stoicyzmu permanentnego - lalka pozbawiona jest możliwości ruszania rękoma i nogami .
Angielka również ubrana jest w zestaw SHRB od Zurinki :)
W miejscu oznaczonym strzałką enigmatyczny, ledwo widoczny okrągły "odcisk" Made in England.
... a to mniejsze formaty . Postać w wymiętoszonej żółtej sukience przypomina laleczkę firmowaną przez Coty Inc. ale chwilowo chwalić się tym nie będziemy ze względu na wysoki stan rozmemłania owej damy , Paznokcie pomalować można było , ale sukienki uprasować już nie . Pokażemy się jeszcze w lepszej formie :) . Towarzyszka Cot-ki nie ma ambicji bycia damą , przed sesją smażyła kotlety :) - ktoś to musi robić . Zabezpieczyła jednak włosy siateczką - po wykonaniu prac domowych przebierze się , nałoży buty i wyskoczy do cukierni na kawę i ciasteczko - być może z rozmemłaną przyjaciółką :)
Zamierzam powrócić do tej grupy lalek - może Cotka do tej pory znajdzie czas na doprowadzenie się do porządku :) Chciałabym zaprezentować Wam porównanie ciał pannic, co wiąże się z przekonaniem ich do zdjęcia odzienia . Jeśli jednak otrzymało się tak piękne zestawy SHRB mogą być z tym problemy....