Osoby, które tu zaglądają :):)

czwartek, 28 grudnia 2017

Dzień Lalki Filmowej 28.XII


Chętnych lalek do wystąpienia 28 grudnia było dużo . Zdecydowanie za dużo...
Monsterki  przekonywały , że skoro są o nich filmy SĄ  LALKAMI  FILMOWYMI . Trudno odmówić im racji ale co zrobić z bohaterkami filmów Disneya?
Dyskusja była bardzo ożywiona - zaczęło nawet dochodzić do rękoczynów .
Kiedy zobaczyłam jak Pocahontas i Cleo szarpią się za włosy a wilkołaczka gryzie królewnę Śnieżkę postanowiłam przejąć inicjatywę i pokazać TYLKO dwie postacie.


Charliego oczywiście wszyscy znają . Chociaż tak naprawdę nie jest lalką a tylko "dmuchaną" figurką o nieznanym rodowodzie , zdecydowanie należy mu się występ tego dnia.


Stał cichutko z boku obserwując z wielkim niepokojem jak stado kotołaków ucieka przed Kopciuszkiem uzbrojonym w spryskiwacz wypełniony wodą .
Żeby to jeszcze były perfumy - ale  woda ?  Fuj !!! :(



Na szczęście Charlie Chaplin z racji swojego skromnego wyglądu i kolorystyki umknął uwadze rozszalałych gwiazd dziecięcych filmów.


Olsence też się udało . 
Może gdyby była obok niej siostra bardziej rzucałaby się w oczy ...


Kotołaczki poszły się suszyć , Kopciuszek narzekając na swój los wycierał mokrą podłogę a Pocahontas przekonywała Cleo , że tylko chciała wprowadzić drobne zmiany w jej fryzurze.



Olsenka i Charlie zgodnie stojąc obok siebie reprezentowali film kolorowy i czarno biały  . Zmęczone sporami gwiazdy filmów dziecięcych poszły spać :)

piątek, 22 grudnia 2017

... i znowu mamy Święta :)



                      Kochani !!!
Życzę Wam i Waszym Najbliższym
Radosnych Świąt Spędzonych w Rodzinnym Gronie - nie stresujcie się świątecznymi przygotowaniami ,
zdobywaniem wymyślnych prezentów
- będziecie RAZEM i to jest najważniejsze !!! :):):)

 ... chociaż miło byłoby , gdyby Mikołaj przyniósł chociaż jedną 
z wymarzonych przez Was lalek ... :):)

poniedziałek, 18 grudnia 2017

Dzień Lalki Afro American


Napisałam Afro American, żeby ktoś nie pomyślał, że moje lalki borykają się 
z problemem alkoholowym :) . 
"American" to one raczej nie są , ponieważ na ogół przyszły na świat w Chinach a teraz mieszkają w Polsce .


Tak naprawdę niewiele z nich ma negroidalne rysy ...


... ale skoro ktoś, kiedyś stwierdził, że są  "AA " - niech i tak będzie :)


















To chyba wszystkie mieszkanki Dziwaczkowa z grubsza kwalifikujące się do tej grupy :)



czwartek, 14 grudnia 2017

Proszka Pietrowna z Leningradu


W Dziwaczkowie pojawiło się wiele nowych mieszkanek , a ja niestety nie nadążam 
z ich prezentacją :/ ....
Dzisiaj chciałam Wam pokazać  celuloidową , 55 centymetrową Proszkę .  
Przyszła na świat w Zakładach Chemicznych Okhta w Leningradzie . Wtedy  Leningrad , obecnie Petersburg . Dlaczego "Proszka" ?
"Okhta" jest najstarszą fabryką w Petersburgu założoną ponoć już w 1715 roku przez Piotra I Wielkiego. Produkowano w niej ... materiały wybuchowe .
"Dynamitki" już mam , dlatego Proszka została Proszką. Może powinnam napisać "Prochszka " ??? 
Sankt Petersburg ( też ładnie :) ) zawsze był ważnym ośrodkiem kulturalnym 
i naukowym . Wychował się tutaj i wykształcił Szwed Alfred Nobel - jego ojciec miał 
w Petersburgu wytwórnię torped . 
OKHTA była w XIX wieku największą fabryką prochu w Rosji , zatrudniającą wybitnych chemików . Po rewolucji import drastycznie się zmniejszył - trzeba było temu zaradzić. Fabryka posiadała bogate zaplecze techniczne , co pozwoliło jej na rozszerzenie produkcji chemicznej nie tylko na potrzeby wojskowe . Od 1931 roku znana była już jako Zakłady Chemiczne Okhta . 
Lalki zaczęto tam produkować jeszcze przed II wojną światową - może miało na to wpływ uzyskanie przez Polskę niepodległości i zaprzestanie masowej produkcji polskich już lalek na rynek rosyjski ?

Oto zdjęcia Proszki z aukcji :

Była nieco wyluzowana....




"Zcalił" Proszkę mój Mąż :) . 


Proszka czeka teraz na resztę garderoby i buciki . 


SYGNATURY   Zakładów Chemicznych OKHTA :


najstarsza - przedwojenna



pozostałe - niestety nie umiem pogrupować ich według "starszeństwa" :/







sygnatura umieszczona w dwóch miejscach, ponoć zdarzają się egzemplarze 
z sygnowaną każdą częścią ciała









Mam nadzieję, że pomoże to komuś w ewentualnej identyfikacji .

UWAGA !!! Wszystkie  zdjęcia nie przedstawiające Proszki pochodzą 
z forum- dollplanet.ru !!

Prezentację lalek OKHTY zacznę od starych , celuloidowych  .
Myślę, że formy przedwojenne stosowano także w jakiś czas po II wojnie światowej , warunki gospodarcze nie skłaniały do tworzenia nowych ...

Zdjęcia z fabryki , ok. 1946 rok




" Lalka z celuloidu"




... nie wszystkie dziewczynki lubią pokazywać ząbki....


Ciekawy przykład moldowanej czapeczki z pomponikiem


... i znowu widoczne ząbki :)


Uroczy Pyzoczkin - "Pyzoczkin" bo pyzaty i widać, że to chłopiec :)




Przedmiot moich westchnień - ciemnoskóry chłopczyk o rysach Azjaty :)


W towarzystwie kolegów  o tej samej rzeźbie ciałka 


... a to już dziewczynka , chyba wielkości Proszki


Zabawny wyraz buzi i zabójcza czerwona kokarda :)





Chłopcy, wielkości Proszki :)



Jak pięknie się błyszczy !!! :)












W taki sposób głowę ma mocowaną również Proszka 

Lalki z celuloidową głową na miękkim materiałowym korpusie




... apetycznie to nie wygląda, ale cóż - latka lecą..... 





Bobas w moldowanym ubranku




Starsze i nowsze laleczki  OKHTA


Kartka z katalogu - rok 1954


Urzędowa cena na plecach :)



Wzrost - 53 centymetry


Fabryka produkowała również  inne zabawki :



Zabawki  autorstwa  projektanta Lwa Smorgona :






Duże wrażenie zrobiła na mnie różnorodność odlewów buzi , zwłaszcza u starszych lalek .  A Wam jak się podoba moja Proszka ?? :):)

P.S.  Dla Uli :)

Dynamitka ubrana jest w strój Barbie Snowboard