Osoby, które tu zaglądają :):)

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Spotkanie lalkowe w warszawskich Łazienkach , część 2, relacja moja :).

... a teraz opowiadać będę ja :)
Umówiłyśmy się  - Aga , Kicia Kocia, Inka , Kida i ja- w Łazienkach , żeby znaleźć przytulny kącik na uboczu
z możliwością spokojnego rozłożenia zasobów lalkowych na większej przestrzeni .
Swoje skarby przytargałam w czerwonym plastikowym koszyczku , mając ciągle w pamięci traumatyczne zdarzenie , kiedy to Scenka wyjmowana przez mojego kolegę z plecaka straciła głowę .
Prawie wszyscy których mijałam podejrzliwie spoglądali na mój koszyczek oczekując , że coś w nim zapiszczy , na szczęście lalki zachowywały się cicho . Spiszczały się ze szczęścia już wcześniej , na wieść,
że Aga weźmie na spotkanie swoich facetów .



Przytulny kącik, przytulny facet ....Moja Ruda od razu  przykleiła się do tego przystojniaka ... bo piękny to okaz mężczyzny , piękny i świetnie ubrany ...



... w kaszkiecie tęczowym produkcji Inki też cudny jest :)


Ten pan krążył , biusty oglądał  i ....  właśnie... co ?   Chyba nic .....  To Cycofil  z dystansem ...





.... tutaj z  NN  Jakks Pacific .... Ona coś mówi i ma nadzieję, że On jej słucha ....


Długonoga w towarzystwie dwóch przystojniaków to Chic Boutique .


Wszyscy byli i są pod urokiem rękodzieła Inki..... 



... czyż nie wygląda pięknie w różowym ???




Harumika Inki jest doskonałą  modelką .... Ma rewelacyjną figurę i piękne stopy ....




Brak namalowanych oczu i ust pozwala jej na idealną koncentrację podczas pozowania ....


Ten młodzieniec przyjechał z Inką ....



.... jego brat-bliźniak to własność Kici Koci
 Obydwaj są moim zdaniem podobni do ....


.... Marka Dacascosa .....  


Facet z małym przyjacielem na żółtym kubraczku to NN Fairland Toy . Ubranko ma niedbałe , bo ledwo zdążył przyjechać na spotkanie znad Zalewu Zegrzyńskiego ...


Przymila się do Flavaski  Inki :)



Spanielku Słodki Kici Koci - przepraszam , że nazwałam Cię Kicią ale  zamroczyła mnie umysłowo taka ilość pięknych lalek do miętoszenia....


Marysia znalazła ekscentryczną przyjaciółkę ...





... a ja zakochałam się w kolejnej lalce , chwilowo bez wzajemności ale kiedyś na siebie trafimy :):)



Na widok tej pani proszę się nie ślinić - JEST  już  MOJA . Ma  rzęsy jak końcówki pawich piór.... 
Agutku - dzięki !!! :):)


To maleńka psotnica Inki  :)



Nowa przyjaciółka Teofila , również własność Inki....


Piękna Judith  Inki ....

i   Moxie , która pojechała ze mą do domu na wrotkach :) , prezent od Inki - dziękuję :):)


Nowe panie w nowym domu ....





Bardzo Wam dziękuję , było   SUUUUUPER , żal , że nie było z nami Kidy .... :/

.... i z tego wszystkiego nawet zdjęć nie podpisałam po swojemu ...
























24 komentarze:

  1. Tę Judith to bym se zmacała :) I chcę tego spaniela *_* :* <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Judytka cudowna w dotyku - ale ponoć tak mają porcelanowe istnienia
      póki co - króluje niepodzielnie, bo stracham się zza Oceanu sprowadzać
      inne kruche piękności, skoro na allegro pokazują - o zgrozo! - jakoby na
      sprzedaż - niunie bez kończyn lub palców... brrr i fuuuj...

      Usuń
    2. zaskoczyłaś mnie tym Markiem D. - nawet jestem pewna, że widziałam lalka jota w jotę jak on -
      tak czy siak - był przystojny i egzotyczny jako pan M.
      cieszę się, że Marysia znalazła bratnią plastikową duszę - jak już oficjalnie obfocę moją livkę -
      chętnie wyślę ją na jakieś króciutkie wakacje do cioci Zbieraczki-Dziwaczki, ona prawie nic nie
      je, nie pije, nie pali (chyba, że wieczorem świece do kolacji)
      widzę, żeś się obłowiła ponad miarę, Cioteczko - kuzynka Rosomaka! no, no...

      Usuń
    3. ... a ja dla Liveczki coś uszyję :):) ... Nie można obłowić się ponad miarę jeśli chodzi o lalki ... Jestem jak jamochłon w tym przypadku :):)

      Usuń
    4. zatem jak jamochłon do jamochłona - chłońmy te pięknotki wraz z towarzyszącymi
      im oby tylko pozytywnymi emocjami ( ja mam dziki plan - pewnie tylko plan -
      nie zbierać więcej jak po parce danego przedstawicielstwa - para może ale nie
      musi być - zmieszana - ale nie wstrząśnięta )

      Usuń
    5. Podziwiam posiadanie jakiegoś planu lalkowego , dla jamochłona to bardzo trudne :):)

      Usuń
    6. tak, plany warto mieć, choć ponoć nie zawsze warto się ich trzymać - pomimo racjonalizmu
      ideologicznego wytłumaczenia duetu plastików - i tak wiem, że lalkopsinki będę u mnie
      docelowo min. 3 - bo tyle widzę na rynku... dla każdej mam już imię i mini-biografię,
      więc chyba nie ma już odwrotu, co...?

      Usuń
  2. Cudowne są takie spotkania.Lalki prześliczne ,faceci przystojni ,

    OdpowiedzUsuń
  3. zazdroszczę Wam takich fajnych spotkań ......

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne takie spotkania:)
    Ale muszę sobie posapać z wrażenia nad facetami - cudni i czy to jest Loki? Uwielbiam go...ach przepadłam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sapię do tej pory :):) , tak, to Loki we własnej , przewspaniałej osobie :)

      Usuń
    2. w takim razie zapraszam też i do się - fotki autorstwa mej córy - fanki Lokiego

      Usuń
  5. Muszę sprostować - Hunter z tych zdjęć był mój, bo miał torbę na ramię. Ale pomyłka drobna i nieważna, bo i jeden i drugi wygląda zupełnie tak samo.

    Ginger, czyli piesełkowej laleczce, wcale nie przeszkadza, że została nazwana kotem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... no widzisz ... na rozum i oczy mi się rzuciło :):) ....

      Usuń
    2. A bo oni tacy podobni! (Szkoda, że nie zrobiłyśmy im zdjęcia razem)

      Usuń
    3. Może! Jeśli znowu się dwa Huntery do kupy zejdą, oczywiście!

      Usuń
  6. Tak dużo atrakcji, że nie wiem od czego zacząć! To tak: sama bym spiszczała ze szczęścia nad spotkaniem z takimi facetami, więc lalkom sie nie dziwię! Harumika ma niebywały potencjał! Wszystkie dziewczyny śliczne ale Livka mnie zainspirowała swoim nakryciem głowy! Też tak chcę! Pozdrawiam i zazadroszczę Wam strasznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OLU, to zapraszam na więcej do postów z etykietą "peruka" ;D

      Usuń
  7. Hehe ja nie wiem, ale patrząc na zdjęcia mam wrażenie, że Jake jest jednak przystojniejszy od mojego Nathana! No cóż bliźniacy nie zawsze są do siebie podobni :) To chyba kolejny powód, abym kiedyś pojawiła się u Was na takim spotkaniu - bracia by się w końcu zobaczyli, poobgadywali swoje ciotki, wujków, kuzynów (z Ernestem na czele :)) No i chyba właśnie sam Ernest musiałby przyjechać ze mną, aby każda chętna osóbka... go lekko zmolestowała :) Po to został stworzony! Wiem co mówię, molestuję go regularnie i wcale się z tym nie będę ukrywać :P
    Druga sprawa... Czytam relacje z Waszego spotkania, to tu, to tam... I chyba coś ukrywacie dziewczyny! Mianowicie na zdjęciach widać wyraźnie iż Logan Wolverine od Starego Zgredka ma... rozpięty rozporek... Rozumiem, że skandale na spotkaniach zamiata się pod dywan???? :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podjadł za dużo i portki mu się nie dopięły, ot co,
      jedynym skandalicznym akcentem była grupka pań nachalnie gapiąca
      się na nas i - zadymiająca nas i nasze plastiki jakimiś tytuniami...

      Usuń
    2. ... tutaj Jake chciał zrobić wrażenie na Rudej i wyglądać jak-jak-najprzystojniej da radę :):)
      Zapraszamy serdecznie !!!! Na molestowanie Ernesta będą zapisy....... :):):)
      Jeśli chodzi o Logana , sprawę wyjaśnił Rzecznik Prasowy Spotkania :):)

      Usuń