Osoby, które tu zaglądają :):)

środa, 12 listopada 2014

Anastazja kompletuje meble i spotyka się z rodziną



Anastazja udziela się towarzysko a ja znowu okupuję bibliotekę i zdjęcia ładują się zamiast "myk myk"  "myyyyyyk........ myyyykkkkk.... "  :/ .....

Paskudka postanowiła w ramach meblowania się ( gdzie ?? ) poszukać przydatnych sprzętów .



.... tak... trzeba będzie pomalować nogi krzesła na biało......


....  ale usiąść na nim już można :)




Kotka Anastazja znalazła na ulicy



.... stoliczku  nakryj się ....


.... i nakrył się laptopem :)








Nieprawdą jest, jakoby w Dziwaczkowie faworyzowano psy , z otwartymi ramionami przyjmujemy WSZYSTKIE zwierzaki :)


Kot zeskakuje z krzesła  bo......


.... wypatrzył  wspaniałe poduszeczki od  INKI z SZYDEŁECZKOWA


.... które dostała w prezencie Pchełka - BARDZO DZIĘKUJĘMY ! :*




.....  dorobię jeszcze kółeczka , uchwyt i będę miała  barek.... :)


.... i kuchenka .
Anastazja dostała jeszcze od Inki piękne foteliki i serwetę :)

Paskudka spotkała się w warszawskiej Arkadii  z rodziną  zamieszkującą u Inki w Szydełeczkowie .
Ze wzgledu na  marne oświetlenie zdjęcia wyszły słabo ale miło mieć pamiątkowe fotografie z rodziną :)











.... z siostrą bliźniaczką ....


.... z moją faworytką Czarnowłosą ....


W Arkadii, Krainie Szczęścia , miło jest położyć się i pomarzyć......



Miło jest pomarzyć w towarzystwie .....


Nie jest tak, jak myślicie - Spanielka nie targa Paskudki za kudły .... :)








Spotkanie było - jak zwykle z Tobą Inko - emanujące pozytywną energią  :)

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze , odpowiem jak tylko będe miała możliwość i wtedy również nadrobię zaległości w czytaniu Waszych wpisów :)

Bibliotekom chwała !!! :):)






8 komentarzy:

  1. To teraz jeszcze jakiś kwadrat by się przydał:) Bo umeblowanie już jest:)

    OdpowiedzUsuń
  2. i mnie, Kasieńko - było baaardzo milutko, ha!
    a jakie wspaniałe nabytki Anastazja sobie sprawiła - pianinko
    jest cudowne! zachwyciłam się też kaflową kuchnią - ale i
    białym krzesełkiem, na którym leżała kraciasta podusia...
    a fotki wyszły klimatyczne - siłą prostoty ujmujące <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Zakochałam się w kuchence ! Totalnie mój styl aż zazdroszczę ;) super zdj i piękne lalki ! ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe maluchy! A i te miniaturowe mebelki śliczniutkie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku!!! Jaka superaśna ta Twoja mała blajtka. Uwielbiam Paskudki! Dziewczęta Inki też niczego sobie :) Mebelki - super. A pianinko totalnie mnie rozwaliło! Chcę takie dla moich maluchów!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale Paskudka miała farta do mebelków. Krzesełka nie należy malować tylko bardziej obdrapać (shabby chic). Stoliki i krzesełka fajne, kocham drewniane mebelki. Ale najlepsza jest kuchenka, istne cudo.

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne miniaturki, po prostu fantastyczne !!!

    OdpowiedzUsuń