Osoby, które tu zaglądają :):)

sobota, 20 lutego 2016

River Styxx, czyli Stysia :)


Stysia zadomowiła się już w  Dziwaczkowie na dobre .


Jest istotką  eteryczną  i bardzo miłą  :) .


Bardzo podobają mi się jej nóżki . Wzruszają mnie te widoczne kosteczki . Żal , że  nie zrobiono
tak całego ciałka Stysi .


Moim zdaniem jest urocza :)



Wieść gminna głosi, że Stysia nie ma nosa . Wieść gminna się myli . Stysia ma mały , zgrabny
nosek .


Owszem, Stysia czegoś nie ma ....


Stysia nie ma ... uszu . Widać są jej niepotrzebne :)



Pupilkiem Stysi jest  karaluch Teodor .


Od razu wyjaśniam, że Stysia nie pożera Teodora , tylko go przytula .


Teodor miał ostatnio traumatyczne przeżycie , wystraszył Zurinkę !!!
Po tym pożałowania godnym zajściu  Stysia poszła z Teodorem do behawiorysty .
Po rozmowie z  Teodorem behawiorysta poszedł do swojego psychoanalityka . Do kogo poszedł
psychoanalityk nie wiemy .
Teodor jeszcze raz przeprasza Zurinkę , nie takie wrażenie chciał wywołać ..... :(


Behawiorysta zalecił  Teodorowi kojące kąpiele w naparze z melisy i odpoczynek .


Oprócz tego  Teodor ma powtarzać sobie trzy razy dziennie , że jest najmilszym karaluchem
na świecie .


Tylko trzy razy , żeby  nie wpadł w samouwielbienie .



UWAGA  !!!! Tyler przypomina o planowanym na sobotę  27 lutego spotkaniu u Zurinki .
Szczegóły w Baśniowie :)















24 komentarze:

  1. ok, nie przekraczać trzech afirmacji :DDD
    mnie Teodor raczej by nie przekonał do się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i dlatego musi odwiedzać behawiorystę .... :)

      Usuń
    2. behawiorystyka - ekstremalne zajęcie,
      jeno dla ludzi o mocnych nerwach :)))

      Usuń
  2. Ciekawe te kosteczki. Mogłoby całkiem fajnie wyglądać z całym szkieletem. Tylko co z czaszką?
    Teodor miał szczęście, po spotkaniu ze mną raczej zaliczyłby wizytę u chirurga. Strasznie nie lubię tego typu owadów. Niech nie bierze tego do siebie, ale co on by powiedział, gdyby zobaczył mnie w swoim śniadaniu? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki szkielecik z czachą byłby bardzo ciekawy :):)
      Obawiam się, że po spotkaniu z Tobą Teodor przeniósłby się do Karaluszkowej Krainy Wiecznych Łowów :):)

      Usuń
  3. ...e tam! Teodor jest debesiaciki :))))
    a piękna Tyler ma poprute rajstopy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda ? Teodora da się lubić :):)
      Poluję na takie firmowo poprute rajstopy dla siebie :):):)

      Usuń
  4. Cóż mogę rzec, traumatyczne przeżycie było obustronne :) Jakoś nie jestem w stanie zapanować nad niechęcią do tego typu owadów :(wywołują we mnie dreszcze na całym ciele ……brrrrr Teodor absolutnie nie powinien brać tego do siebie, ale jednak mimo wszystko nie powinniśmy wchodzić sobie w drogę :)
    Panna Stysia natomiast … o to już całkiem inna sprawa :) jest przesłodka, mnie też bardzo podobają się te kosteczki :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję że nie musiałaś odwiedzić psychoanalityka w związku z naszą u Ciebie wizytą ... :):):)
      Jeszcze raz przepraszamy :):):)

      Usuń
  5. Oj tam, Dziewczyny, Teodor to milusi chłopak ^_^ :)) Gdyby był tarantulem, wężem, albo chociażby komarem - poparłabym Was, ale takie słodkie Karaluszątko? No co Wy! :D Fajny jest :D A laleczka bezuszna ciekawa - bardzo interesująco wyglądają te nóżęta. Ciekawa jestem jak to zrobili... Najpierw kosteczki, a póxniej oblali przezroczystym plastikiem...? Ciekawe, ciekawe... Buzię ma miłą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aya! właśnie tarantule i węże
      mają u mnie większe wzięcie :)))

      Usuń
  6. OH MATTEL!!!! NIE ROBIĆ USZU LALCE?!BYŁABY ZUPELNIE GŁUCHA!!!!! A poza tym twoja Kostusia jest słodziutka :D a Teo jest najpiękniejszym i bardzo przyjacielskim karaluszątkiem .

    OdpowiedzUsuń
  7. Karaluchow nie znosze w kazdej postaci...Za to Stysia jest bardzo sympatyczna lalka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda ? Jest bardzo słodka :):) Teodor może trochę mniej.... ;)

      Usuń
  8. prześliczna ta Styksia!!!! ooo widzisz- a ja myślałam, że już nie ma na mojej liście żadnej monstery- a tu prosze! musze ją dopisać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja monsterkowa lista niestety wydłużyła się dość znacznie :( , ale.... nic na siłę :) .
      Spokojnie czekam na następne promocje :):)

      Usuń
  9. Stysia mnie rozczuliła na maksa. Jest wyjątkowa, delikatna, mileńka i ma najładniejsze stópki i łydki wśród monsterek :) A Teodor to karaluch z klasą - te wąsy, te szczupłe nóżęta. Od razu widać, że to elegancki gentleman i niewiasty mdleją na jego widok :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... oj mdleją, a niektóre nawet krzyczą :):):) . Faktem jest , że osoba Teodora budzi gwałtowne emocje :)

      Usuń
  10. O, to takie skrzyżowanie Skelity ze Spectrą!!!
    A robal? Wiadomo, że lubię wszystkie - no, może z wyjątkiem moli, bo te ograbiają z odzieży mnie i lalki ;-)
    PS. A jakby wyglądał szkielet Karalucha?

    OdpowiedzUsuń
  11. Marzę o Skelicie , może kiedyś do mnie trafi .Mam już pomysł na sesję zdjęciową z jej udziałem :) .
    Tak jak Karaluch , chitynowe ciałko jest szkieletem zewnętrznym :):)

    OdpowiedzUsuń