Osoby, które tu zaglądają :):)

czwartek, 26 stycznia 2017

Christie i.... Ptasie Mleczko na Ząbkowskiej


Christie jest jednym z prezentów gwiazdkowych od Eli z Wrocławia . Jeszcze raz bardzo dziękuję !!:)


Kryśce ktoś włosy podciął ale... nie do końca . Postanowiłam je tak zostawić . Po nożyczki zawsze zdążę sięgnąć :):)


Kryśka ma jeszcze oryginalne kolczyki . W sukience od Inki prezentuje się słonecznie i radośnie :)




Ela sprawiła mi tym prezentem ogromną przyjemność :) Kolejna ciemnoskóra panna zamieszkała
w Dziwaczkowie :) .


                 Kryśko !! Dokąd tak pędzisz ???

- Po Ptasie Mleczko na Ząbkowską !!!!

Na Ząbkowską poszłam jednak sama , Kryśka dała się przekonać, że garderobę ma nieodpowiednią
do panującej na zewnątrz aury .

Kocham warszawską Pragę - będę to powtarzać przy każdej okazji :) Musiałam zrobić dzisiaj błyskawiczny wypad ( nawet Kryśka nie zdążyła się przebrać) , żeby  sfotografować mural dość pokaźnych rozmiarów .

Na skrzyżowaniu ulicy Targowej i Ząbkowskiej zagościł Wedel :) . Zagościł w postaci historycznej dla naszych podniebień sceny z 1936 roku, kiedy to Jan Wedel, wnuk założyciela  firmy wymyślił Ptasie Mleczko . Zakłady Wedla znajdują się stosunkowo niedaleko , również po praskiej stronie Wisły .



Bardzo podoba mi się ten mural , zwłaszcza, że przed nim była tu tylko paskudna goła ściana .



Oczywiście podniosły się głosy , że to skandal, że miał być tylko mural a jest reklama .
A i owszem, jest .  I co z tego pytam ???  Wedel to postać dla Warszawy bardzo zasłużona .
Należy mu się i już !!!
Nad malowidłem wielkoformatowym pracowało 20 osób , zaprojektowała je Marta Frej .

Kamienica, do której należy zamalowana ściana pochodzi z 1882 roku - jest więc starsza od wieży Eiffla . Budynek mało ucierpiał w czasie II wojny światowej , co w Warszawie jest rzadkością .


Jego ściana od strony ulicy Ząbkowskiej nigdy urodą na kolana nie powalała . Na tym zdjęciu 
z 1928 roku widać jeszcze  drewniany Dworek Korzeniowskich . 



Po rozebraniu w latach czterdziestych ubiegłego wieku drewnianych zabudowań , ściana kamienicy straszyła dużą , ceglaną powierzchnią . Aż prosiło się , żeby wykorzystać ją na reklamy :)
W latach sześćdziesiątych promowano na niej Powszechne Domy Towarowe "Praga" .
Niestety zdjęć nie znalazłam .  Napisy były dwa :
" Kupuj państwowo a nie prywatnie " i  " Najlepiej kupisz w PDT "Praga" .
Pierwszą część reklamy umieszczono ze względu na bliskie sąsiedztwo " Bazaru Różyckiego " ,
na którym można było kupić WSZYSTKO i dobrze zjeść . Bazar istnieje do dnia dzisiejszego ale to tylko nędzne popłuczyny dawnego handlowego serca prawobrzeżnej Warszawy .


Oto następna reklama Polmo FSO ,  Polski Fiat , Pollena Uroda i Unitra - zakłady telewizyjne .


                                           Zdjęcie fotografa Chrisa Niedenthala 

Reklama Poloneza powstała na początku lat osiemdziesiątych .

.... i ciekawostka . Polonez  , ulica Targowa i Ząbkowska pojawili się na teledysku "Walls Come Tumbling Down" brytyjskiego zespołu The Style Council , który koncertował w Warszawie w 1985r.

Muzycy spacerują po Ząbkowskiej, na Targowej jadą tramwajem . Stroją miny do pomnika tzw. "Czterech Śpiących", którego już w tym miejscu nie ma.




Muzyka - jak dla moich uszu - bardzo nieszczególna ale teledysk pokazuje kawałek  Warszawy, która już wygląda inaczej . Można wyłączyć dźwięk :):):)

Polonez zniknął pod koniec lat osiemdziesiątych . Pozostawił po sobie dużą powierzchnię niszczejącej, brzydkiej ściany , do momentu pojawienia się Wedla . 

źródło:
www.ulicazabkowska.pl


..... a na KONOPNYM KWIATKU  gości Święty Mikołaj :) Zapraszam !!!!
To pierwsza część cyklu o "rozdawaczach" prezentów .


     Trójwymiarowa pocztówka z kolekcji mojego Męża :)







24 komentarze:

  1. Ojej, fajna lala! No ale może ją jednak trochę poczeszesz, bo aż się sama zaczęłam nerwowo drapać po skalpie:D Ten mural mi się bardzo podoba. Uważam, że zdobi. Co do tych poprzednich reklam, to się zrobił klimacik, jak oglądałam foty. Teledysk też obejrzałam:) W ogóle lubię patrzeć na foty kiedyś kontra dziś.
    Mój mąż to z polskich miast, gdyby miał wybrać jakieś do mieszkania, to by wybrał Warszawę właśnie:)
    Mam gdzieś w PL taki malutki trójwymiarowy kalendarzyk chyba na 86 rok:)
    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toż ona uczesana !!!... tylko trochę inaczej, bo przycięte włosy ograniczają możliwości fryzowania :/ .
      Pewnie kiedyś wymienię jej czuprynę , chwilowo nawet nie chcę o tym myśleć :):)
      Będę pisać więcej o Warszawie na moim blogu "Okruszki spod poduszki" , tylko zdjęć trochę muszę dorobić ..
      Buziaki :):)

      Usuń
  2. Kocham stare Krystyny... Podobają mi się szczególnie te ze zgiętymi pod kątem prostym rączkami, jak u Twojej. Wspaniały prezent :-) Cudna lalusza. Gratuluję nowego nabytku. Buziaki1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są bardzo radosne , prawda ? :) Mam do nich wielki sentyment :)
      Dziękuję , buziaki !!! :):):)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) , pamiętam modę na zbieranie pocztówek trójwymiarowych ... Kojarzą mi się z dzieciństwem :)

      Usuń
  4. Kryśka przepiękna! a widokówka rozczula -
    kocham te dawne - muszę poprosić kiedyś
    Twego ślubnego o plik tych piękności do
    wypodziwiania i pofocenia - wstawisz się
    za mną, Kasienko????????

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna ta reklama i wcale nie razi. Z Wedlem ciągle kojarzą mi się najsłodsze chwile dzieciństwa. Kryśki bardzo lubię, ale czemu zrobili jej czerwone oczy? Zabalowała? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też Wedel tak się kojarzy :) "Mieszanka Wedlowska" po którą stało się w kolejce ....
      Może Kryśka za długo siedziała przed komputerem .... ? :)

      Usuń
  6. Ale przyjemnie się to czytało, dziękuję Kasiu:)))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Wedel mi się bardzo dobrze kojarzy ....mniam! A co do panienki z warkoczykami uważam, że bardzo jej do twarzy w tych warkoczykach i tej cudnej sukieneczce! Uświadomiłam sobie, że nie posiadam ani jednej tak mocno ciemnoskórej lalki! Muszę to naprawić :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubie ta Chrisie a reklama jest swietna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mural jest genialny - bardzo dobrze że się pojawił :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mural bardzo mi się podoba - pozytywne malowidło zawsze lepsze niż goła, strasząca ściana, nawet, jeśli to reklama. Christie - mattelowska klasyka - zawsze piękna! Ładne by miała loczki po rozpuszczeniu warkoczyków ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście , ale niestety często goła i brzydka ściana nie przeszkadza , problemy pojawiają się wraz
      z malowidłem - ile ktoś mógł na tym zarobić ..... :/
      Klasyka mattelowska ma niezaprzeczalny wdzięk :) . Z długich włosów loczki by wyszły, gorzej z tymi krótszymi...:/

      Usuń
  11. Mural jest super i Wedel też :) choć mi już nie wolno żadnych słodyczy :/ buuuuu ale się chociaż pogapię i powspominam :)
    Krysia śliczna jak malowanie i do tego prezentowa cieszy bardzo :)
    Ela wie jak człowiekowi frajdę sprawić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chociaż trochę Ci ulży , to ja mogę ale też już raczej nie jem :):).
      To prawda , Ela wie co komu radość sprawi !!!! :):)

      Usuń
  12. Krysia urocza. Oo nie wiedziałam, że na Pradze są takie ładne miejsca :)

    OdpowiedzUsuń