Osoby, które tu zaglądają :):)

poniedziałek, 23 stycznia 2017

Mała Roddy


Mała , 14 centymetrowa Roddy jest prezentem od Uli . 
Laleczka jest śliczna, bardzo Uleńko dziękuję !!!! :):):)



Niewiele znalazłam informacji na temat jej producenta. :/
Poprzedniczką Roddy  była założona przez D.G. Todda w 1930 roku w Southport , w Anglii
firma Toy Time Toys produkująca lalki kompozytowe i szmaciane , na ogół pozbawione sygnatury .
W roku 1938 Todd razem ze swoim wspólnikiem Robinsonem założył nową firmę Roddy .

Po II wojnie światowej producenci lalek zaczęli zastępować kompozyt twardym plastikiem , który było łatwiej formować . Z takiego właśnie surowca zrobiona jest mała Roddy . Myślę, że pochodzi 
z lat 50-tych .




Bardzo intrygują mnie czarne paski farby na jej bokach . Nie wyglądają na pozostałości kleju .
Na pierwszy rzut oka farba podobna jest do farby jaką namalowane są butki .



Czy ktoś domalował małej buciki kiedy zgubiła swoje firmowe , czy to oryginał ? Tak czy siak
na razie nie będę ubytków uzupełniała .



Dłonie uformowane w małe piąstki


Włosy przyklejone bez przedziałka :)


Mała Roddy ma laleczkę . Laleczkę dostałyśmy od Kukani :)



Mamy również wózeczek  dla laleczki :)






Oto wygrzebane na ebay i todocoleccion  zdjęcia innych laleczek tej firmy :











                                                                      lalka chodząca



                                                          to  lalka winylowa z 1960


Firma Roddy  działała najprawdopodobniej  do  1968 roku .

Nie będę małej uzupełniała również rzęs . Nadgryzienie zębem czasu dodaje jej uroku :)

Na Konopnym Kwiatku pożegnanie z matrioszkami - zapraszam !!!! :)


13 komentarzy:

  1. wózeczka zazdroszczę jak stąd na księżyyyc!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam tego typu lalki Twoja Roddy jest przesłodka. A wózeczek pierwsza klasa !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym wiedziała, że magiczna moc laleczki od Ciebie sprawi, że się pojawisz , pokazałabym ją dużo wcześniej:). Jeszcze raz za nią dziękuję :)

      Usuń
  3. Jak już pisałam Roddy jest przecudna, jej rzęsy mnie rozbroiły. Posiadam jedną Roddy. Ma gumową główkę i celuloidowe ciałko. Pisałam o niej, zobacz w tagach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda ? Słodka z niej istotka :) Zaraz zobaczę Twoją pannicę :)

      Usuń
  4. Taki typowy urok staroci, razem z wózeczkiem, fajnie się to komponuje, ale bała bym sie w nocy zasnąć:)))
    Mam 50 lat, wiec tego typu lalki nie są mi obce, do mojego dzieciństwa przetrwa troszkę tego typu...Zawsze sie ich bałam.:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele osób tak reaguje na niektóre lalki :):) Ja w dzieciństwie bałam się afrykańskiej maski wiszącej
      w przedpokoju . Po tamtej masce żadna lalka mi niestraszna :):):)

      Usuń
  5. Obie laleczki są pięknym prezentem! Niemniej wózek mnie powalił....wspaniale komponuje się z lalkami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że wózeczek na nie czekał . Z nowszymi lalkami nie wygląda tak dobrze :):)

      Usuń
  6. Jak ja lubię takie staruszki :) cudne są obie ! Fantastyczne prezenty :)
    Wózeczek jest niesamowity :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :):) Trzeba będzie urządzić kiedyś spotkanie takich starszych pań :):)

      Usuń
  7. Moim zdaniem bardzo fajnie opisany problem. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń