Jako rzecze Kalendarz Szarej Sowy dzisiaj Dzień Integritki - chyba niczego nie pokręciłam ??
W Dziwaczkowie mamy dwie przedstawicielki tego gatunku :) , Dynamitki o moldzie "Aria " .
Nie zdążyłam zrobić im nowych zdjęć , ale Tłusty Czwartek przeplotkowałam z Elą i Inką ,
co mnie lalkowo i duchowo uskrzydliło , więc Dynamitki pretensji nie mają :)
Za co kocham swoje Dynamitki ???
- za obronno-suczy wyraz twarzy
- za to, że nie kapie z nich słodycz
- za artykulację
- za stylizowaną, drapieżną sylwetkę
- za to, że pięknie wyglądają nago - tak jak je stworzył Jason Wu ( patrz "sylwetka")
- za to, że siedząc na moim biurku poprawiają mi nastrój swoim widokiem
- mają dla mnie wartość sentymentalną - poprzednio związane były z Inką i Kidą :)
Czego nie lubię u Integritek ????
Ceny :( .
Poza tym lalkom kolekcjonerskim nie powinny zmieniać koloru poszczególne części ciała .
.... ale moje Dynamitki Arlena i Samira będą mi bliskie nawet pstrokate :)
Na Konopnym Kwiatku rehabilitacja Dziadka Mroza - zapraszam !!!! :):)
Śliczne torebusie! Jak miło patrzeć na bogate życie dawnej mej lalki, na to jak fantastycznie wykorzystujesz jej potencjał!!! ;-)
OdpowiedzUsuńJest jednym z moich Skarbów :):):)
Usuńcudnie uczciłaś te modliszki :DDD
OdpowiedzUsuńmiło poczytać, ile dla Ciebie One
znaczą na płaszczyźnie emocji...
Zajmują honorowy , wiklinowy fotel na moim biurku :):):)
UsuńNie mam żadnej, i pewnie nie będę miała (patrz wąż w kieszeni).Jednak gdyby zdarzył się cud i panna PP wylądowała w skrzyni SH, chętnie przygarnę. :) Fantastyczne zdjęcie w tym czółenku.
OdpowiedzUsuńWSZYSTKO jest możliwe :) Serdecznie życzę znalezienia takowej :):)
UsuńBardzo dziękuję :):) To jedyne w moim przypadku zastosowanie dla tego typu obuwia . Nakładając je na nogi zabiłabym się na śmierć już po paru krokach :):):)
Dynamitek nigdy dość :-)Ja też bardzo je lubię :-)
OdpowiedzUsuńOj prawda to , prawda :):)
UsuńNosz masz ci los przegapiłam :( ja ostatnio w jakiejś innej rzeczywistości bywam i nie wyrabiam :/
OdpowiedzUsuńPoprawię się następnym razem :)
Obie żmijki cud, miód i orzeszki :) suczy wyraz mordki jest de best :)
... ja przegapiłam Porcelanki i Lalkę Wenecką .... :/
UsuńChyba zrobię erratę :):):)
Urocze choć sukowate. Na szczęście na nie nie choruje XD.
OdpowiedzUsuńPowiedz, gdzie można się tak skutecznie zaszczepić ??? :):):)
UsuńPiękne, dostojne i takie... "niedostępne" z wyrazu twarzy :P Fotka z bucikiem - genialna! :D Buziaki! PS - Podoba mi się czerwona torebka (wężowa skórka) :-) Jest śliczna!
OdpowiedzUsuń... lubią rządzić i być na pierwszym planie :) . Bardzo dziękuję - to jedyne zastosowanie dla takiego obuwia w moim przypadku :):) . Żeby jeszcze można było do tej torebki dobrać butki ....
UsuńBuziaki :):):)
To mój pierwszy komentarz u Ciebie, wiec wypadałoby się przywitać. Witam zatem :) Ja mam do tych lalek mieszane uczucia, z jednej strony mnie fascynuje ten suczy wygląd, z drugiej wolę delikatniejsze lalki. Puki co nie mam dylematów, bo mnie na żadna nie stać, ale może kiedyś. Jednak urody im nie można odmówić :) Na czerwoną torebeczkę z "wężowej skórki" też zwróciłam uwagę, także dołączam do zachwytów Ayi :P Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńWitam bardzo serdecznie :):) Z lalkami , jak zauważyłam na własnym przykładzie - wszystko jest możliwe :).
UsuńJeśli Ci jakaś jest pisana , to do Ciebie trafi :) .
Również cieplutko pozdrawiam :):):)
Nie mam takiej. Są piękne, niedostępne. Suczy? Raczej wyniosły wyraz. Dopracowane, szczupłe panny. Zero lukru. Piękne.
OdpowiedzUsuńOkreśliłaś to delikatniej :):):) ale dla mnie coś suczego w sobie mają i to mi się w nich bardzo podoba !!!:)
UsuńZachwyciło mnie zdjęcie roznegliżowanej panny w bucie na obcasie! Jest rewelacyjne! Chciałabym kiedyś zrobić podobne :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i Twoje Integritki :-)
Bardzo dziękuję !!! Zdobądź tylko rzucający się w oczy but i zdjęcie gotowe :):):):) !!!
UsuńBuziaki !!!
Jakie odważne zdjęcia:)) Pomykasz w takich srebrnych obcasach? Jak ja już dawno nie miałam na stopie butów na obcasie...a co to dopiero schować się w jednym?:) Miałam okazję stanąć obok buta z Szuflandii i myślę, że czułam się zupełnie, jak Twoja panna...troch żałuję, że do niego nie wlazłam:) Sesja świetna.
OdpowiedzUsuń:):) NIGDY nie chodzę na obcasach, zabiłabym się na śmierć :) . Ten but to tylko rekwizyt , poza tym reprezentuje obcą mi stylistykę :):) . TRZEBA BYŁO WEJŚĆ DO BUTA z Szuflandii !!! Taka okazja ! :)
UsuńBardzo dziękuję, Dynamitki są świetnymi modelkami :):)