Osoby, które tu zaglądają :):)

czwartek, 17 sierpnia 2017

Opętanie nostalgiczne


Opętały mnie ostatnio lalki z byłej Niemieckiej Republiki Demokratycznej .
Dobrze mi z tym . Nawet bardzo dobrze . Siedzę z głową w wirtualnym świecie, przeglądam setki zdjęć . Udało mi się nawet zidentyfikować kilka lalek z mojego dzieciństwa :)


Prezentowana powyżej para 25 centymetrowych laleczek trafiła do mnie dzięki niezawodnej  Zurince :) . Niezawodnej i nieszczęsnej, bo wysłuchuje na bieżąco
co mam do powiedzenia na temat zawiłości identyfikacji lalek z byłego NRD :).
CHWAŁA  JEJ ZA TO  !!!!


To pan  Kartofelek z małżonką  -  panią Kartoflanką . Producenta jeszcze nie zidentyfikowałam . W sieci figurują często jako " Alte DDR Badepuppe" .
W latach 60-70 ubiegłego wieku (jak dumnie to brzmi!!!:) można było je kupić
w nadmorskich miejscowościach NRD . 



Obydwie laleczki miała moja przyjaciółka z dzieciństwa . Miałyśmy dużo podobnych lalek , bo nasze Mamy dla świętego spokoju kupowały często dwa egzemplarze , różniące się kolorem włosów ( Tak! Był wtedy wybór !!! ) .
Do Ahlbeck Małgosia pojechała z Dziadkiem , który niewtajemniczony w ten rytuał kupił tylko pojedyncze egzemplarze .


Pani Kartoflanka utkwiła w mojej pamięci jako niewiasta obdarzona biustem .
NIE MACIE POJĘCIA JAK TRUDNO BYŁO WTEDY O CYCATĄ LALKĘ !!


.... już wydawało mi się, że pamięć płata mi figle .....


... Zuri ma jednak Cycatkę  :):)


Pan Kartofelek miał niegdyś na głowie plażową czapkę


Kartoflanka prezentuje swój autentyczny , firmowy kostium który ... przybył na panu Kartofelku :)

Oto kilka zdjęć z Internetu , głównie z  rosyjskiego forum Dollplanet :


Takiego właśnie pana Kartofelka pamiętam !!!!


Na tym zdjęciu widać  rzadki egzemplarz pana Kartofelka bez łysiny











... a tutaj cała rodzina kartofelkowa :)

Czy ktoś może zna producenta tych laleczek ??????

JUŻ    WIEM !!!!!!
Dzięki Alicji !!!!!! Bardzo dziękuję :):):)

To laleczki Treefolk  VEB  FAMOS z Lipska :):):)


20 komentarzy:

  1. jak się tak nagapiłam na te indywiduua
    to muszę się przyznać - rozchorowałam
    się na Kartoflankę - bez biustu, o dziwo ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocza rodzinka, a Kartoflęta jakie ładne.Przyznam, że nie miałam do czynienia z NRD'owskimi zabawkami. Moi znajomi przywozili, co najwyżej, czajnik z gwizdkiem, albo mikser.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurczę blade ☺ W życiu takich zabawnych lalek nie widziałam. A już ta ze śmiesznymi cycusiami to odlotowa jest ☺ Ale i Twoja wersja bezbiustowa bardzo mi się podoba. Pan natomiast skojarzył mi się z krasnoludkiem, tyle, że bez czapeczki 😀

    OdpowiedzUsuń
  4. nie kojarzę, ale zabawne bardzo

    OdpowiedzUsuń
  5. jak ja lubie takie nostaliczne podrórze! fajnie, że udało ci się ich zidentyfikowac!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się bardzo cieszę :):)
      Będzie więcej takich podróży - odnalazłam kilka zdjęć moich starych lalek .

      Usuń
  6. Nie moja bajka, ale ich pysiałki mnie normalnie rozczuliły. Przesympatyczne mordki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i występują w kilku wersjach owłosienia :) Chętnie zgromadziłabym resztę :):)

      Usuń
  7. Jejku, jakie przeurocze! Buzia się momentalnie cieszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :):) Zdecydowanie mają zdolności rozweselające - zwłaszcza kobitka :)

      Usuń
  8. Nie sposób się nie uśmiechnąć patrząc na takie laleczki! Superowe! Fajnie, że je pokazałaś!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo że mogłam pokazać laleczki mojego dzieciństwa - będzie tego więcej :)
      Serdeczności Olu !!! :)

      Usuń
  9. Oj jakie śmieszne stworzonka :D

    A tak nie na temat: czekam nieustająco na dalszy ciąg opowieści o Czerwonym Kapturku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam to na uwadze :):):) Muszę tylko jakoś przetrwać szał nostalgicznych poszukiwań :):)

      Usuń