Osoby, które tu zaglądają :):)

piątek, 23 sierpnia 2013

Nowości - Teresa i Delancey

TERESA


Czy to jest Teresa California Girl z 2004 roku ?
Zdobyłam golaskę , miała tylko serduszko na szyi . Niestety garderoba wraz ze zwiększającą się liczebnością lalek  topnieje, więc musiałam jej uszyć naprędce  kiecuszkę . ( Może uda mi się nawet stworzyć kiedyś małą sukienkę z rekawami ??? )


Od niedawna zbieram lalki, więc może sie mylę  ale mam wrażenie , że nowsze  barbiowate mają
bardzo podobne do siebie fryzury i włosy ...




Moja starsza  Teresa w różowych wmoldowanych baletkach


DELANCEY


Delancey  jest w bardzo dobrym stanie - miała jeszcze na rękach i szyi małe przezroczyste gumki.
Uszyłam jej tę sukienkę bo miała na sobie coś dziwnego , co pokażę poniżej  .


Makijaż na ustach ma  na górnej wardze pewien ubytek



To moja pierwsza My Scenka z tak obfitą  grzywką :) . Wyczytałam, że niebieskooką Delancey z ciemnymi włosami i blond pasemkami wyprodukowano w 2007 roku . Czy to właśnie ta ???

Oto szatka  w jaką była odziana .
Przypomina   rozjechaną przez walec drogowy  ośmiornicę ...




Jest  trochę dziwaczna ... czy to wylinka syreny ???

P.S.  Znalazła sie właścicielka powyższego cudactawa i nosi się to tak :


                                                  Joybelle  Fairytopia - zdjęcie z e-Bay

11 komentarzy:

  1. Spódniczka należy do Joybelle z Fairytopi a z Teresą to trafiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś nie lubiłam Teres, ale chyba się starzeję, bo każda mi się podoba...
    Scenka ma fajną grzywkę. Sama robiłaś, czy to oryginalny fryz?

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobaja mi się Teresy między innymi dlatego,
    że mają ciemniejszą skórę .
    To oryginalna grzywka Scenki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczne panienki. Bardzo lubię i Teresy i Delancey. Co do identyfikacji Delancey to może ta stronka Ci pomoże:
    http://wyscene.blog.cz/0904/newest-oldest
    Są tam chyba wszystkie serie MyScenek. Zawsze tam zaglądam jak mam problem. :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dziękuję i ... oczywiście zaraz tam zaglądam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie każdą lalkę udało mi się rozpoznać, chociaż oczy mi na szypułkach wyszły :/.
      Nie wszystkie Scenki podobały mi się, chociaż gdybym na nie gdzies trafiła to chciała bym
      je mieć - taka jestem na nie pazerna ;).
      Jakie mają fajne ciuchy i doddatki !!!

      Usuń
  6. Do imienniczek mam sentyment, choć swojego imienia nie lubię.
    Ta rozjechana ośmiornica to dobre określenie. Mattel coraz mniej się stara.
    W strojach nie ma polotu i wykonanie coraz bardziej tandetne.
    Nie to co dawniej (Nie to co za moich czasów).

    OdpowiedzUsuń
  7. ... i pamiętam, że można było kupić ubranka
    i buty dla Barbie rodzimej produkcji :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten ubytek Delancey to w sumie nie taki znowu ubytek... Dodaje jej wyrazu, ma usta takie, jak kiedyś rysowali w kreskówkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. To prawda , różni się tym od swoich bliźniaczek :)

    OdpowiedzUsuń