Pokazywałam już te laleczki , ale każdą osobno .
KID KORE to firma z Teksasu , produkująca głównie lalki wielkości Barbie ( także mniejsze) ,
akcesoria dla nich - ubranka, domki , konie , gry dla dzieci , plastikowe zwierzątka , itd .
Prezentację zacznę od "Księżycowego Brzydalka " - jak pięknie nazwała ją Zgredek :)
To Luna - tak dałam jej na imię, żeby miała coś ładnego . Zmyłam jej makijaż ust i pomalowałam
je po swojemu .
Tak wyglądała przed demakijażem .
Miałam duży problem z dobraniem ubranka dla tej lalki . Luna jest dziwna . Lubię wielkogłowe
ale ten łebek jest tylko niezgrabny, bez określonej myśli artystycznej .
Niewątpliwym plusem Luny jest umiejętność zginania nóżek w pokazanym powyżej zakresie .
Szukałam jej zdjęć w sieci w nadziei znalezienia wersji zapudełkowanej , opatrzonej imieniem .
Niestety :( . To lalka wyjątkowa . Występuje tylko na blogu Medith .
W Internecie znalazłam aż dwa zdjęcia :
Wyciągnęłam z tego następujące wnioski :
- laleczka jest wyjątkowa
- jest wyjątkowa , nie występuje na aukcjach
- nie występuje na aukcjach, bo nikt jej nie sprzedaje
- nikt jej nie sprzedaje, bo nikt jej nie chciał kupić
- nikt jej nie chciał kupić , więc nie mógł jej potem sprzedać.....
Luna w towarzystwie Kelsey .
Luna nosi na sobie bluzkę Bratz z doszytą przeze mnie koronką i buciki My Scene wrotkarki .
Kelsey nałożyła cudownie kiczowaty płaszczyk od Simby i butki Barbie Scooby Doo .
Skoro było już TAK różowo , zrobiło się jeszcze bardziej :)
... i Kelsey z "królewną" . Kelsey jest bez butów , bo "królewna" również ich nie nałożyła .
Poszukując w Internecie podobizn "królewny" znalazłam tylko takie zdjęcie :
Buzia podobna, to chyba ten sam mold w innym wariancie kolorystycznym .
Oto inne "tematyczne" laleczki tej firmy :
zdjęcia z Internetu
P.S. Kliknęłam nie w to, co trzeba i post mi się za szybko opublikował :/
Bardzo ciekawe laleczki .Rzeczywiscie musza byc wyjatkowe bo ja sie na nie jeszcze nigdy nie natknelam :)
OdpowiedzUsuń... tak ... Luna zdecydowanie nie jest gwiazdą Internetu ani lalkowych blogów :):):)
UsuńFaktycznie są wyjątkowe, mają taką problematyczną urodę :) ale chętnie bym przygarnęła taką Lunę bo jest taka brzydka, że aż ładna :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tworzy nową klasę estetyki lalek :):)
UsuńKrólewna fajnie się uśmiecha, tak zawadiacko:-)
OdpowiedzUsuńTak, to Królewna-Psotnica :):)
UsuńNieco przypomina minki księżniczek z naszych europejskich baśni animowanych przez japońskich artystów (dużo się tego oglądało ze dwadziescia lat temu;)).
Usuń... ja z racji posiadania dzieci płci męskiej oglądałam Batmana , Transformersy i G.I,Joe .... :/
UsuńIleż jeszcze do odkrycia w lalkowym świecie. Pomysł z bohaterami mitów greckich bardzo mi się podoba, wykonanie już nieco mniej.
OdpowiedzUsuńAle jak bym trafiła, to bym przygarnęła.
Ja też, zdecydowanie :)
UsuńKelsey i królewna mają bardzo ciekawe buziaki. Ta firma wydała ciekawe lalki regionalne:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że najciekawsze w jej dorobku są właśnie te regionalne :)
UsuńLuna ma fajną sukienusię przez Ciebie naprędce utworzoną
OdpowiedzUsuńi czaderskie butki - fajnie to pasuje do tyyylu warkoczyków :)
Mam nadzieję , bo w dalszym ciągu nie mam na nią pomysłu ... :/
Usuńśniada koleżanka Luny - podchodząca mi
OdpowiedzUsuńoczywiście pod indiankę tudzież hinduskę
w mig stała się obiektem mych westchnień :D
... może uda się kiedyś na nią trafić, kto wie.... :)
Usuńwieloznaczny uśmieszek Królewny jakże uniwersalny ;P
OdpowiedzUsuń... tak, Ona swoje wie :)
Usuńinne twory owej firmy dość ciekawe - choć na mnie
OdpowiedzUsuńakurat większe wrażenie pudełka zrobiły niźli ich
zawartość - jakie one bajeczne, radosne!!!
Pudełka powiadasz ? Muszę je w takim razie jeszcze raz obejrzeć :)
Usuńa kiedy któraś Twa niunia pokaże się z mini-pudelkiem?
OdpowiedzUsuń... nawet z dwoma :)
UsuńCóż, nie każdy może być piękny, ważne, żeby dobry humor dopisywał, a ten z pewnością Luny nie opuszcza :-) Greccy Herosi i rodzina Indian prześwietne, pomimo kontrowersyjnej urody lalek.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się Indianie , nawet bym ich nie przebierała :)
UsuńDziewczyny są sympatyczne, choć piękne inaczej. Lubię oglądać takie laleczki, bo rzadko można spotkać je na blogach i portalach a są ciekawe i przecież nie samą Barbie żyje człowiek :)))
OdpowiedzUsuńTrzymam je dla tzw. "wzbogacenia gatunku" , też im się coś od życia należy , prawda ? :):)
UsuńNo właśnie nie wszystkie muszą być zacnej urody ;) A Kelsej przypomina mi Halinkę Kiepską z buziaczka ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)))
Masz rację , taką nieco odchudzoną :):)
UsuńPozdrawiam serdecznie :):)
Kasiu, zobaczyłam tylko nazwę firmy i już do ciebie jak w dym! Bo sama mam lalkę tej firmy, przyszła z jakimiś innymi, a potem znalazłam jeszcze przypadkowo zdjęcie takiej samej w piżamce Bratz. Jak mnie oczy i pamięć nie mylą, to jakaś wersja twojej Luny, ale włos brązowy (taka jak na samotnym zdjeciu lub wyżej w środku). Mam i ja ;) muszę więc ją znaleźć i obfocić, by zdjęć jej w internetach przybyło!
OdpowiedzUsuńKoniecznie zrób zdjęcia , koniecznie !!! :):)
UsuńLuna ma bardzo ciekawie namalowane oczy i to chyba jest to "coś", co w sobie ma. :)
OdpowiedzUsuńTak, tego będę się trzymać !! :):)
Usuń