Chętnych lalek do wystąpienia 28 grudnia było dużo . Zdecydowanie za dużo...
Monsterki przekonywały , że skoro są o nich filmy SĄ LALKAMI FILMOWYMI . Trudno odmówić im racji ale co zrobić z bohaterkami filmów Disneya?
Dyskusja była bardzo ożywiona - zaczęło nawet dochodzić do rękoczynów .
Kiedy zobaczyłam jak Pocahontas i Cleo szarpią się za włosy a wilkołaczka gryzie królewnę Śnieżkę postanowiłam przejąć inicjatywę i pokazać TYLKO dwie postacie.
Charliego oczywiście wszyscy znają . Chociaż tak naprawdę nie jest lalką a tylko "dmuchaną" figurką o nieznanym rodowodzie , zdecydowanie należy mu się występ tego dnia.
Stał cichutko z boku obserwując z wielkim niepokojem jak stado kotołaków ucieka przed Kopciuszkiem uzbrojonym w spryskiwacz wypełniony wodą .
Żeby to jeszcze były perfumy - ale woda ? Fuj !!! :(
Na szczęście Charlie Chaplin z racji swojego skromnego wyglądu i kolorystyki umknął uwadze rozszalałych gwiazd dziecięcych filmów.
Olsence też się udało .
Może gdyby była obok niej siostra bardziej rzucałaby się w oczy ...
Kotołaczki poszły się suszyć , Kopciuszek narzekając na swój los wycierał mokrą podłogę a Pocahontas przekonywała Cleo , że tylko chciała wprowadzić drobne zmiany w jej fryzurze.
Charlie jest niezrównany. Skąd go wytrzasnęłaś? Jest prawdziwą ozdobą Dnia Lalki Filmowej. ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Charliego :) . Wygrzebałam go spośród tony przemokniętych szmatek na bazarku :)
UsuńHehe... dobre :)))
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Szarą Sową :D
Dziękuję Ewuniu :):)
UsuńAle super :D Przy okazji-Olsenka ma niesamowitą twarz!
OdpowiedzUsuńDziękuję :):) To prawda - twarz Olsenki jest niesamowita . Olsenka bardzo korzystnie prezentuje się na artykułowanym ciałku , co można zobaczyć na blogu "Make a Scene !" :)
UsuńBardzo ciekawe postacie nam tu pokazałaś. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :):) Najciekawszych rzeczy nie pokazałam - konflikt lalek Disneya z Monsterkami
Usuńbył godny uwiecznienia ale niepedagogiczny :)
Uwielbiam filmy z Chaplinem. Swego czasu Olsenki też lubiłam.
OdpowiedzUsuńTak , nie ma historii kina bez Charliego !!! :)
Usuńciekawy jegomość trafił do Dziwaczkowa :)
OdpowiedzUsuń... tu i ówdzie przetarty, bez artykulacji, wydmuszkowy a jednak wszyscy go poznają :):)
Usuńtaaak, próbował kamuflażu poprzez
Usuńzamazanie nosa - ale bezskutecznie :)
... ech ta popularność .... :)
UsuńTo, że Dziwaczkowo ma niesamowite pokłady różnych lalkowych osobników wiedziałam, ale Charliego się nie spodziewałam.
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczna para :)
... ostatnio sama siebie zaskakuję :):):) . Znalazły się u mnie laleczki co do których miałam PEWNOŚĆ że nigdy ich nie będę miała :):)
UsuńGenialny Charlie! Trochę przysłonił mi Olsenównę i to nie tylko dlatego, że w materii filmowej miał większe doświadczenie :)
OdpowiedzUsuńTak to jest z tym Charlie'm !!! Nie mogłam mu się oprzeć :):)
UsuńCharlie jest świetny!
OdpowiedzUsuńPrawda ? Pomimo tego, że taki skromny - black & white .... :)
Usuń