Twórczość wytwórni lalek Dunajewa to warta popularyzacji , piękna karta z historii rosyjskiego lalkarstwa . Niestety niewiele lalek zachowało się do naszych czasów
i nawet nie wiadomo jak ich twórca miał naprawdę na imię - Siergiej czy Siemion...
Przyszedł na świat w 1853 roku w chłopskiej rodzinie, we wsi Mitino koło Chodkowa
w obwodzie moskiewskim. Już jako ośmioletni (!) chłopiec zgłębiał tajniki produkcji porcelany , by wreszcie w 1893 roku otworzyć własną wytwórnię w Chodkowie.
Dzień pracy trwał od godziny 6 rano do 20 , z dwugodzinną przerwą na odpoczynek
i obiad. W roku 1904 zatrudniał 12 osób , cztery lata później już 20 . Wytwarzał przedmioty z terakoty, majoliki i porcelany - w tym zabawki. Produkty Dunajewa cieszyły się zainteresowaniem nie tylko w Rosji ale i poza jej granicami.
Wyroby te prezentowane były na wielu wystawach rosyjskich i zagranicznych , otrzymały 14 medali, w tym 5 złotych.
Jeśli chodzi o lalki, początkowo Dunajew tworzył tylko korpusy , głowy sprowadzał
z Niemiec albo.... od Jakuba Fingerhuta i Adama Szrajera z Kalisza .
Głowy lalek z Kalisza przeznaczone do Rosji znakowano literami "F" lub "Sz" .
Po jakimś czasie Dunajew sam zaczął w swojej fabryce produkować głowy.
Głowy ( może również ciała ) wysyłano do Moskwy , gdzie przy współpracy etnografów powstała wspaniała kolekcja 30 centymetrowych lalek w strojach ludowych z różnych regionów Rosji . W 1893 roku pokazano je na wystawie w "World Chicago" , gdzie wzbudziły ogromne zainteresowanie . Zaczęto je więc wysyłać na eksport jako pamiątki z Rosji .
By obniżyć koszty produkcji importowane główki porcelanowe zastąpiono produkcją rodzimą , również z porcelany. Na początku roku 1900 porcelanę zastąpiono mniej trwałą terakotą . Asortyment obejmował aż 140 lalek !
Po śmierci Dunajewa ( w roku ?) zakład przejął jego syn Aleksander. Produkował lalki z głowami rodzimego projektu jak również głowami wzorowanymi na modelach niemieckich "Simon & Halbig" .
Niestety wojna domowa i rewolucja z przyczyn oczywistych nie przyczyniły się do rozwoju branży zabawkarskiej ale dzieci były dziećmi - potrzebowały zabawek .
W latach 20-tych i 30-tych podjęto środki aby producentów zabawek zjednoczyć w spółdzielniach i zmienić wizerunek lalki na bardziej "poprawny politycznie".
Pod koniec 1929 rozpoczął się koszmar "likwidacji kułaków " . Wywłaszczonych właścicieli zakładów produkcyjnych , fabryk i fabryczek aresztowano, deportowano wraz z rodzinami. Los Aleksandra Dunajewa nie jest znany. Jego wytwórnię połączono z cegielnią , która działała pod nazwą "Majolik" .
W roku 1937 "Majolik" spłonął , a produkcja porcelanowych lalek w Radzieckiej Rosji ustała .
Ciała lalek Dunajewa wykonane były z drewna wytoczonego na tokarce i z tzw. mastyksu ( nie wiem jak tę nazwę przetłumaczyć ) - odpowiednika kompozytu .
Mastyks był bielszy do swojego zachodniego odpowiednika i niestety mniej trwały ale gładszy .
Jak widać na zdjęciach Dunajewny artykulację miały ciekawą . Podobno zastosowano tu dzięki użyciu tokarki ciekawe rozwiązanie techniczne dotyczące osadzenia kończyn w korpusie lalki , dające jej większą ruchomość niż u jej niemieckich koleżanek . Niestety niedoskonałości surowcowe - za mało było czasu na wprowadzenie nowinek technologiczny - a także zawirowania dziejowe , sprawiły że lalki Dunajewa stanowią ogromną rzadkość ....
Jak zwykle bardzo proszę o sprostowanie ewentualnych błędów i nieścisłości :)
P.S. Wybaczcie mi proszę moją nieobecność na Waszych blogach ale zebranie informacji do tego krótkiego tekstu zabrało mi wiele czasu . Zaległości odrobię !! :):)
źródła zdjęć i wykorzystanych tekstów:
https://happydolls.livejournal.com/46537.html
www.nivasposad.ru www.trozo.ru/archives/12836S.G. Romanow
https://www.livemaster.ru/topic/89190-sovetskaya-kukla-znakomaya-i-neznakomaya
Bardzo ciekawe, bardzo. Co tylko swoje chciejstwo uspokoję, to podsuwasz nowe cuda do chcenia. I w dodatku tak samo osiągalne jak lalka Julii Domny ze Starożytnego Rzymu ;)Szkoda, że przez wojny i rewolucje lalki Dunajewa są tak rzadkie. To ciekawy kawałek lalkowej historii. :)
OdpowiedzUsuńTak mnie zaciekawiłaś, że zaczęłam szperać i znalazłam sporo zdjęć w sieci. Może nie jest tak bardzo nieosiągalna? Życzę więc Tobie i sobie, abyśmy kiedyś znalazły Dunajewkę do naszych zbiorów, a co, jak życzyć , to życzyć :)
Usuń:) Oby nam się udało !!! Z tego co czytałam , jakaś część lalek Dunajewa mogła ocaleć właśnie poza granicami Rosji , gdzie trafiły jako pamiątki ...
UsuńA nasza wschodnia strona była częścią Rosji, to może i u nas?
UsuńZdecydowanie jest na to szansa 😊
Usuńinteresujące indywiduua, tak!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie !!! :):)
UsuńCuda prawdziwe !!!!!!!!! opłacało się poczekać na tyle informacji :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :):) Może jeszcze trafią się jakieś wiadomości :):)
UsuńArtykulacja świetna, piękne lale.
OdpowiedzUsuńPrawda ? :) Bardzo chciałabym zobaczyć - choćby na zdjęciu- jak wygląda z bliska budowa tych ruchomych stawów ...
UsuńOgromnie ciekawa historia... gdyby twórczość się nadal rozwijała, kto wie, jakie te lalki przybrały by postacie, kształty... z czego by je wytwarzano... lalki Dunajewa do zadumy nad lalkarstwem :-)
OdpowiedzUsuńTeż nad tym myślałam . Żal że się o tym nie przekonamy..... :/
UsuńTwoja wiedza jest godna pozazdroszczenia,a wytrwałość w zdobywaniu owej to przykład dla innych.
OdpowiedzUsuńŚwietna robota, Kasiu!
Bardzo dziękuję :):) Jest jeszcze tyle historii lalkowych do opowiedzenia .... :)
UsuńPodziwiam za każdym razem fachowość wpisu i mnogość informacji, które posiadasz. :) Laleczki ciekawe, zgadzam się z Ollą, że ich produkcja mogłaby obecnie wyglądać ciekawie, gdyby przetrwała próbę czasu.
OdpowiedzUsuńOch, dziękuję :) Bardzo miło mi to czytać , do fachowości jeszcze mi daleko ale bardzo lubię szukać informacji o lalkach :):)
UsuńMasz niesamowite zacięcie do poszukiwania zaginionych historii lalek. Z przyjemnością zawsze czytam dzieje różnych lalkotworów :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :):) Takie poszukiwania wciągają ale... o Czerwonym Kapturku też pamiętam :):):)
UsuńPodzowiam takich ludzi, którzy prowadzą detektywistyczne poszukiwania informacji o lalkach! Pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu !!! :):) Serdeczności Noworoczne !!! :):)
UsuńŚwietny i bardzo szczegółowy artykuł! Widać, że włożyłaś w niego wiele serca i czasu! Czyta się świetnie, ostatnio bardzo mnie ciągnie do "starych" lalek i chłonę każdą dostępną wiedzę z wielkim zainteresowaniem! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńA może kiedyś będzie mi dane natrafić na Dunajewkę?? Jeśli tak, to rozpoznam ją tylko dzięki Tobie :*
Bardzo, bardzo mi miło - postaram się pisać więcej na ten temat :)
UsuńŻyczę gromadki pięknych, starych lalek !!!
:****** :)
Kochana - Twoja dokładność w poszukiwaniu i opisywaniu lalkowych historii nie przestaje mnie zdumiewać. Z przyjemnością oglądam te "staruszki". Piwnica ciągle czeka na przeszukanie ;P Ściskam - Ciocia K.
OdpowiedzUsuńPS. Józio już zupełnie odszczurzony i wyszykowany pozdrawia wszystkie "staruszki" :D
Cioteczko Kochana !!! Jak miło Cię widzieć :):):)
UsuńMam nadzieję , że wreszcie się zobaczymy - uściski dla Józia :):)
Biduleńki takie trochę, jakby się bały czy co? :-) Pozdrowionka :-)
OdpowiedzUsuńMoże bidulki domyślały się co je spotka .....
UsuńSerdeczności :):)
Fascynująca historia, naprawdę warto było przeczytać. Ogromnie dziękuję za przybliżenie tych informacji :) Nie trzeba być fanem konkretnego modelu lalek, myślę że podobne historie z dziejów lalkarstwa zainteresują każdego lalkowego miłośnika.
OdpowiedzUsuńBardzo cieszę się, że jesteś zainteresowana tym tematem :) . Świat lalek jest ogromny , chyba warto przypomnieć ich historię tak związaną z historią ludzi :)
UsuńWygląd - podobny do lalek, które powstawały w innych państwach, ale rys charakterystyczny Dunajewski zdecydowanie mają :) Oby Wam, babeczki, które pożądacie dołączyć je do swoich zbiorów, 2018 rok był łaskaw :)
OdpowiedzUsuńBardzo Zgredku dziękujemy !!! Oby słowo Twoje lalkami się stało !!!! :):)
UsuńI tutaj się chyba myślicie..pisząc że wygląd podobny do produkcji z innych państw. Dunajec zastosował inne prostsze rozwiązanie stawów jak na ten okres-być może się mylę,ale posiadam lalkę tą.gwiazdę Dawida. Z przed 1900 roku. nie kupiłam. dostalamod 95letniej babci która owa lalkę odziedziczył wraz z całą kuchnią lalczyna z ósmego okresu a o dziedziczyla ja po swojej teściowej.która miała tylko 1syna. czyli lalka należała kiedyś do niej.czyli teściowa mogła mieć 10-15lat kiedy ja zakupiła. tych państwa stać było na to.
UsuńI tutaj zastosowano stawy kulkowe . być może jest to droższa wersja. być może dunajew takie stawy wyrażał jako wersję tańszą. dunajew na pewno współpracował z jakobem fingerhutem.kaliskim lalkarzem.
Wspaniale że jesteś właścicielką takiej lalki i to dodatkowo pamiątki rodzinnej :)
UsuńPisałam o nowatorskim podejściu Dunajewa do konstrukcji stawów lalczynych "
... Dunajewny artykulację miały ciekawą . Podobno zastosowano tu dzięki użyciu tokarki ciekawe rozwiązanie techniczne dotyczące osadzenia kończyn w korpusie lalki , dające jej większą ruchomość niż u jej niemieckich koleżanek " . Dzięki Twojemu opisowi wiem już na czym owe nowatorstwo polegało :) Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)