Osoby, które tu zaglądają :):)

poniedziałek, 4 maja 2020

Kala Mer ' ri czyli Baba - Mięczak ;)


Baba-ryba czyli syrena  jest istotą powszechnie znaną - chociaż jej wygląd czasami klasycznej "baby-ryby" nie przypomina - ale o tym napiszę innym razem :) . 
Baba- Mięczak  stanowi zdecydowanie zjawisko rzadsze . 
Przedstawiam zatem fascynującą postać - Kalę Mer'ri - córkę Krakena . 




Kraken to morski potwór rozpalający wyobraźnię marynarzy i słuchaczy morskich opowieści .
Historyk Pliniusz Starszy , żyjący w I w.n.e. utrzymywał w swojej "Historii Naturalnej" , że kraken miał blokować dostęp do Cieśniny Gibraltarskiej .
Wikingowie opowiadali o ogromnych krakenach oplątujących mackami okręty
i wciągających je w morską otchłań .
Krakenem na usługach boga Neptuna był niejaki Triangul, wiodący uregulowany tryb życia - 100 lat snu i 100 lat żerowania . Podobno słuchał tego, kogo ujrzał zaraz po przebudzeniu .


Informacji tych słuchano z lękiem ale też trochę traktowano je jako "morskie opowieści dziwnej treści" - tyle czasu faceci spędzają na morzu to i  zwidy jakieś mają . Niepokój budziły jednak odnajdywane na plażach szczątki dziwnych zwierząt .




Wiele czasu upłynęło, zanim  kałamarnica olbrzymia uzyskała oficjalny status mieszkańca morskich odmętów . Zastanawiano się jakie może osiągać rozmiary . 
W roku 1887 u wybrzeży Nowej Zelandii wyłowiono okaz mający 18 metrów ( w tym 12 metrów przypadało na ramiona ). Średnica oka zwierzęcia miała prawie ... 37 centymetrów! Przyznacie, że 12 metrowym ramieniem można to i owo oplątać :)

Głowonogi to fascynująca gromada mięczaków , której przedstawicielką jest nasza bohaterka - kałamarnica .
( typ - MIĘCZAKI  - gromada - GŁOWONOGI - rząd - KAŁAMARNICE )


Może i urodą nie powala na kolana ale jest doskonale przystosowana do życia w morskich głębinach.
Ma dziesięć ramion , z których dwa - wyraźnie dłuższe - mają większą kurczliwość od pozostałych . 
Uzbrojone są w przyssawki i chitynowe haczyki . Niewidoczny na rysunku chitynowy dziób  przypominający wyglądem dziób papugi , służy do zabijania zdobyczy. Zwierzę porusza się  na zasadzie napędu odrzutowego - skurcze mięśni wyrzucają wodę z jamy płaszczowej przez lejek , nadając kałamarnicy przyspieszenie .
Skórę ma pokrytą komórkami pozwalającymi na zmianę koloru ciała w zależności od otoczenia . 
W związku z tym, że zwierzę przebywa głównie na trudno dostępnych dla człowieka głębinach , wszelki dane dotyczące jego wielkości są raczej szacunkowe i zostały zebrane na podstawie pomiarów martwych egzemplarzy .

kalmarzec (kałamarnica olbrzymia) 
długość ciała  do 18 metrów - w tym ramiona do 12 metrów
średnica oczu - do 37 centymetrów
waga - 150 do 275 kg ( zależna od płci, samice są większe i cięższe )

kałamarnica kolosalna 
długość ciała do 20 ? metrów, w tym ramiona do 15 metrów
średnica oczu do 40 cm
waga do 500 kg

... ale na ciałach kaszalotów , które są  jedynymi naturalnymi wrogami dorosłych kałamarnic znaleziono ślady po przyssawkach  wielkości talerzy obiadowych,należących do osobników o znacznie większych rozmiarach - nawet ... 60 metrowych (!)

Nie wiemy jaka jest ich długość życia - 
część  naukowców twierdzi że rosną wolno i żyją długo , a pozostali uważają , że rosną szybko i żyją maksymalnie 3 lata . Wiemy natomiast, że kałamarnica może zregenerować uszkodzone macki , co stwierdzono u niektórych egzemplarzy wyrzuconych na brzeg.


... czy Kala :
a) zjadła coś co wywołało reakcję uczuleniową na ustach w postaci żółtych plamek ?

b) korzystając ze zdolności zmiany koloru zmieniła go miejscowo na widok 
znalezionego na dnie  oceanu bucika w żółte groszki ?

c) została zaatakowana przez wirusa opryszczki?

d) ma takie usta - bo lubi i już ?

Krewni Kali zdają się być smakowitym kąskiem dla kaszalotów. W żołądku pewnego dorosłego samca znaleziono... ponad 18 000 niestrawionych  chitynowych dziobów kałamarnic. 
Kałamarnice zamieszkują wszystkie oceany świata w bardzo głębokiej i zimnej wodzie . Szacuje się nawet, że mogą ich żyć setki tysięcy ! ( Pewnie nie wszystkie są aż takie ogromne ) . Niektórzy uczeni uważają jednak , że żyje ich niewiele - czyli nie wiadomo jak jest naprawdę .

Czy są inteligentne - dziwne pytanie ?  Niekoniecznie .
Spokrewnione z nimi - lepiej poznane ośmiornice zadziwiają swoim zachowaniem . Doskonale radzą sobie w zadaniach wymagających uczenia się i zapamiętywania . Potrafią uczyć się na podstawie obserwacji zachowań innej ośmiornicy . Bawią się - mają nawet swoje ulubione zabawki . 
Odkręcają słoiki, wykręcają korki z butelki . Potrafią... rozmontować system filtracyjny w akwarium, przejść górą ze swojego akwarium do akwarium stojącego obok .
Mają odmienne temperamenty, indywidualne reakcje na podobne sytuacje . Niektórzy naukowcy porównują ich inteligencję z inteligencją psa.

Jako ciekawostkę dodam na koniec ( bo przecież miało być o kałamarnicach a nie ośmiornicach), że w nowozelandzkim Sea Life Akwarium pracownicy ośrodka wraz 
z firmą Sony nauczyli ośmiornicę o imieniu Rambo.... robić zdjęcia zwiedzającym. Użyto do tego celu wodoodpornego aparatu umieszczonego - dla wygody fotografa - 
w dodatkowej obudowie , wyposażonej w duży przycisk wyzwalający migawkę. Obsługę migawki Rambo opanował już za trzecim razem .
Trudno uwierzyć, prawda ?
Polecam Wam kanał octolab TV na You Tube :)


Nie będę już opisywała fascynującej budowy anatomicznej ośmiornicy bo Was zanudzę.

Wracamy do Kali, która zaczyna się już niecierpliwić .




Jak widać Kayla ma dwie pary humanoidalnych  kończyn górnych , przypominających trochę budową nogi kraba .



Kończyny zaopatrzone są w przyssawki , małżowina uszna też przypomina przyssawkę ( myślę, że Kala dzięki temu nie ma problemów z noszeniem słuchawek ) .

Taka ilość rąk  zdecydowanie potęguje ekspresję 




Można jednocześnie trzymać książkę , robić w niej notatki i nakręcać zegarek - tylko pozazdrościć :)

Niestety ekspresja dolnej części ciała nie nadąża za górną - przynajmniej na lądzie .



Kala siedzi


Kala stoi


Kala wspina się na.... hmmmm  palce?  Ramiona ?



Kala ... staje na "jednej nodze" , "staje dęba" ?

To bardzo efektowna lalka . Uważam Monsterki za najciekawszą serią lalek  jaka się do tej pory ukazała . Kolorowe, przemyślane do najdrobniejszego szczegółu , przybliżające dzieciom wspaniały świat mitologii i  postaci literackich .

Czy należy bać się "Krakena" ? 
Oto kilka spotkań z tym głowonogiem :

1786 - załoga żaglowca unieruchomionego przez ciszę morską u brzegów Afryki zajęła się czyszczeniem kadłuba , na zawieszonych na zewnątrz podestach . W pewnej chwili na powierzchni morza pojawiła się ogromna kałamarnica , pochwyciła ramionami dwóch marynarzy i zniknęła z nimi pod wodą. Świadkowie zajścia ocenili jej wielkość na 12 metrów

1874 - kapitan szkunera "Pearl" również unieruchomionego przez ciszę - tym razem w Zatoce Bengalskiej postanawia ćwiczyć się w strzelaniu . Widzi coś przypominającego wieloryba i strzela .
Domniemany wieloryb okazuje się być kałamarnicą , która oplatając ramionami o grubości pnia drzewa maszty szkunera wdrapuje się na pokład, zatapiając go. Czy można ten przypadek uznać za przekroczenie "obrony koniecznej" , kwestia dyskusyjna ;) .

Lata 30-te XX wieku - norweski tankowiec "Brunswick" w czasie rejsu z Hawajów na Samoa zostaje zaatakowany przez ogromną kałamarnicę, która wyprzedza statek i przyczepia się przyssawkami do jego burty uderzając w nią chitynowym dziobem . Ześlizguje się jednak z burty i gnie rozerwana przez śrubę napędową . Czyżby pomyliła tankowiec z kaszalotem ?

1941 - rozbitkowie uciekający na tratwie z HMS " Britannia" zatopionego w 1941 roku zarzekają się, że zostali zaatakowani przez wielką kałamarnicę .

Dlaczego kałamarnice atakują jednostki pływające ?
Są różne opinie :
- mylą je z kaszalotami
- bronią swojego terytorium łowieckiego
- to chore albo ciężko ranne osobniki , które w przedśmiertnych "spazmach" łapią się czego popadnie

Chociaż morza i oceany pokrywają większą część naszej planety nadal niewiele wiemy o ich mieszkańcach .

Na wszelki wypadek, gdybyście wypłynęli na  morze albo ocean , zabierzcie ze sobą kostkę Rubika - może odwróci uwagę kałamarnicy chociaż na chwilę ;)

prezentowane zdjęcia "nie Kali" pochodzą z domeny publicznej
biografia :


Wszechświat, t. 109, nr 4-6/2008

Wikipedia

20 komentarzy:

  1. masz rację! warto mieć pod ręką
    kilka zestawów gier bez prądu -
    nie tylko dla Dziesiętnicy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O, nie wiedziałam, że ona ma przyssawki na palcach. Niedawno ubiłam krakena w grze Pillars of Eternity II. Trochę mi kolana zmiękły, jak zobaczyłam jego rozmiar, ale w sumie łatwo poszło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Męstwa swojego nie znałaś :) O niektórych rzeczach warto dowiedzieć się po fakcie ;)

      Usuń
  3. Kobieto! jestem zafascynowana! rewelacyjny artykuł! wspaniale się czyta i pewnie zerknę tu jeszcze wiele razy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci Małgosiu dziękuję - przygotowuję dalsze wpisy o losach monsterkowych rodziców :) - serdecznie zapraszam :)

      Usuń
  4. Kala śliczna! Lubię takie nietypowe panny, choć sama mam same typowe, he he.
    Artykuł zaliczam do tych, co trza poczytać jeszcze raz, bo może cusik przegapiłam. Świetny, Kasiu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baaardzo dziękuję :) Muszę teraz dopuścić inne lalki do głosu , bo zaczynają się niecierpliwić ale o Monsterkach jeszcze będzie :)

      Usuń
  5. Kolejny popis wiedzy i elokwencji! Co do lalki mam mieszane uczucia lecz opisem się zachwycam :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo :) Myślę, że przy Twoim talencie spokojnie poradziłabyś sobie ze zrobieniem wspaniałej kreacji nawet na takie nietypowe ciałko :)

      Usuń
  6. Piękna jest. Z chęcią bym taką powitała w swojej kolekcji <3
    Post wspaniały, jak zwykle u Ciebie, masa ciekawostek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Kala jest bardzo ozdobna :) . Dziękuję Balbinko - cały czas pamiętam o Czerwonym Kapturku - muszę tylko rozpracować postać Babci Czerwonego Kapturka ;)

      Usuń
  7. To prawdziwy wykład z biologii morza. Aż strach pomyśleć, co się tam kłębi w głębinach. Co do lalki to za MH nie przepadam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... czasami lepiej nie wchodzić do głębokiej wody :):):) . Jesteś w szczęśliwym położeniu - ja nadal jestem lalkowym jamochłonem :/

      Usuń
  8. Odmęty morsko oceaniczne mogą skrywać jeszcze dziesiątki podobnych nieodkrytych ciekawostek :). Podobno w wodach Zalewu Wiślanego żył kiedyś olbrzymi węgorz, który wywracał łodzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też o nim słyszałam :) Chyba kiedyś napiszę o mieszkańcach naszych rodzimych wód - też mamy się czym pochwalić :)

      Usuń
  9. Czytałam z zapartym tchem. ;)
    A lalka jest bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę :) Żal, że Monsterki znikły z naszych sklepów .... :(

      Usuń
  10. O dobrze, że nie miałam zapędu, aby mieć tą Monsterzycę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tatuś Kraken to jeszcze nic - samice kałamarnic są większe od samców :):)

      Usuń