Bardzo Wam dziękuję za tak miłe komentarze pod brackowatym postem :) . Będzie oczywiście
ciąg dalszy.
Dzisiaj błyskawiczne sprawozdanie ze spotkania w biegu, typu - torba-koszyczek-torba , czyli zmiana turnusu wakacyjnego w Dziwaczkowie , wymiana ciuszków i tym podobne :)
Relacja fotograficzna jakby trochę od końca ale zdjęcia w McDonald nie wyszły i miałyśmy bardzo mało czasu na ich zrobienie :/ .
Bracusie, cudne Bracusie są własnością Kidy :)
Doskonale prezentują się w takiej scenerii, prawda ? :)
Jak już mówiłam, wszystkie prezentowane Bracusie są własnością Kidy .
W związku z tym, że spotkania typu t-k-t odbywają się na wariackich papierach dobór lalek
jest raczej przypadkowy .
Moja Scenka chciała się pochwalić "na żywo" swoimi włosami z bawełny od Inki :)
- Nie jadam w takich lokalach !!! Mam własne kanapki w torbie !
Ta zapobiegliwa osóbka dbająca o swój żołądek jest własnością Inki :) .
- Tak tu zimno, dzieci się przeziębią !! :(
Martwiąca się o swoją dziatwę Brackowa mama i jej maleństwa należą do Inki .
To fakt , w McDonaldzie panował klimat zimny i mroczny . Grażynce temperatura odpowiadała ,
Kida i ja, stworzenia gorącolubne zmarzłyśmy nieco :/ . Nie jestem miłośniczką klimatyzacji .
Naturalna termoregulacja organizmu głupieje , a drogą inhalacji wchłania się grzyby i inne paskudztwa , fuj :( .
Moje Everki przyjechały żeby ... namieszać w głowie Kidzie :). Szczerzyły się do Niej i szczerzyły,
żeby zachęcić do kupna przedstawicielki ich gatunku . Co z tego wyjdzie zobaczymy :):) .
To Trzy Zarazy :) , jedna pięknotka przybyła do mnie od Inki , dwie następne kupiłam sama
i - o zgrozo !!- myślę o następnych :( . Są słodkie i... już :/ .
Właśnie ! Everka Bronka namawia Bracka Kidy, żeby przekonał Kidę do zwiększenia stanu posiadania chociaż o jedną EAH ... Wiadomo co będzie, jeśli wpuści się jedną do domu :):)
... ciekawe, czy przekonała wszystkich Bracków Kidy .... :)
- Miałyśmy iść na sushi.... :(
Te piękne Azjatki należą do Kidy . Przeżyłyśmy z Inką Momoko Szok , byłyśmy przekonane,
że te laleczki są większe od Barbie , a tu taka niespodzianka.... Momoko ma śliczne buciki
ale zdjęłyśmy je , żeby nie wchłonęła ich mroczna wilgoć McDonalda ..
- Wyjąć zawleczkę czy nie wyjmować ???
Uroczy Klonik Kurhn Inki :)
Filigranowe Wróżki Kidy
- Ojej ! Siku !!!! Mam nadzieję, że Kida ma paragon z kodem, bo nie dostanę się do toalety !!! :(
.... takie rzeczy to chyba tylko w polskich McDonaldach ... :/
Moja Filomena, Bratzillazkowaty Klonik w towarzystwie Bratz Kidy :)
Urocza pannica Inki w BOSSSKIEJ KIECCE !!!
My My Style Simba w towarzystwie boss..., przepraszam:/ , Pięknej Panny , wspaniale obutej :)
- Uppss.... chyba nałożyłam nieodpowiednią sukienkę .. :/ Myślałam, że pójdziemy do restauracji..
Ta Ruda Niewiasta należy do Inki , a cuudowna kieca już do mnie :):)
- Jak myślisz, czy do toalety jest duża kolejka ?
- Nie zadawaj mi takich pytań- nie myślę, więc mnie nie ma .
- ??!! :(
..... to moja Twilight Teens Ghostilla SIMBA - Jagódka , więcej niż Blondynka :)
- Liczyłem na tłum wielbicielek , wino i południowe owoce , a jest mi tak zimno ,
że nie mogę zdjąć szalika :(
To Artysta należący do Inki :) . Nazywam go Panem P . ;)
Słodka Petra Inki :)
Urocze Kwiatuszki Kidy :)
Ekspresowe macanie lalek umilałyśmy sobie opowieściami o wampirach energetycznych :)
Nowe Oblicze Cruelli :
Cruella prezentuje wspaniałe włosy Made by Inka :) . Całość spaskudziłam makijażem
ust :( . Wyszedł wulgarny i ciężki . Jeśli wreszcie zaopatrzę się w ten jedyny, właściwy
matowy lakier podkładowy, zrobię go kredkami .
... jeśli chcecie uzyskać taki efekt, pomalujcie usta ławkowym pędzlem do malowania ścian... :/
... tak! Cruella wyżarła rzęsę wodną ze wszystkich stawów w okolicy Warszawy.... :(
I.B.Z. :(
Matelko jedyna! To się w jednym poście mieścić nie powinno! mam kolorowy zawrót głowy i nie wiem co napisać.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze primo, Bratzka - Japonka jest 9 cudem świata!
Po drugie primo, Cruella ma cudne włosy, ale szminkę niech zmieni natychmiast.
Po trzecie primo, zazdroszczę Momoko, nawet jak jest mniejsza niż Barbie.
A po czwarte primo, już nic nie powiem, tylko się będę gapić na rudą.
jak miło zobaczyć swoje słodkości u Ciebie!
OdpowiedzUsuńa ja od dziś biorę przykład z fioletowowłosej i gotuję właśnie jarzyny
do sałatki do roboty (5 miniposiłków lepiej utrzyma mnie przy życiu
niźli 2 kanapki i 1danie po południu - chyba, że nie...)
u Rodziców porobiłam kolorowe foty Mulan z bajkowymi kilimami -
ale jednak najpierw muszę pokazać przyjaźń chińsko-japońską a
nawet koreańsko-wietnamską - jakoś sporo mam tego orientu ;P
ha, wiedziałam, że nie wytrzymasz - i trzaśniesz Cruelli warkocze!
O Matko Noc Bratzka- Japonka mnie zabiła, jest niesamowita !!!!! Momoko- cud nad cudy też chcę BARDZO. Zielonowłosa Cruella powala, strasznie mi się podoba ale faktycznie szminkę powinna zmienić i przekonana jestem, że jest driadą, leśną taką co to mieszka na dębie i pilnuje lasu :)
OdpowiedzUsuńWOW! Świetny reroot!
OdpowiedzUsuńnieeeee, Cruella z trująco-toksycznymi ustami jest absolutnie piękna, zbrodnią byłoby dokonywanie w niej jakichś zmian. Jest prześliczna, naprawdę.
OdpowiedzUsuńKolejne fajne zdjęciowo spotkanie. Ja oczywiście szaleję za pięknymi Bratz i choć obiecuję sobie że kolejnej nie kupię to trudno mi przejść obojętnie jak widzę takie śliczności jak na twoich zdjęciach!
OdpowiedzUsuńP.S. Założyłam bloga typowo lalkowo- miniaturowego (przeniesione posty z poprzedniego- tam została biżuteria) mam nadzieję że czasem do mnie wpadniesz?
Jak zawsze uśmiałam się z Twojej relacji (granat zabójczy ;-), a z wucetem przeżyłam jeszcze dodatkowy szok, by pierwotnie wpadłam do męskiego, korzystając z tego, że otworzyły się drzwi i nie musiałam majstrować przy kodzie ;-))
OdpowiedzUsuńKolejka wewnątrz damskiego, sprawiła, że Inka zdążyła się już spakować, a ja większości nie obfociłam.
Za to klimatyczne zamczysko na Tamce, zrekompensowało mi wcześniejsze mankamenty. A za mądrą rozmowę o wampirach energetycznych gorąco dziękuję. Przy następnym spotkaniu poproszę jeszcze o instruktarz: co zrobić, by takie bestie omijały mnie szerokim łukiem? ;-)
PS. Szminka nawet z charrrakterem...
No, no zdjęcia grupowe robią wrażenie :) Bracki totalnie mnie oczarowały, a i jakieś maluszki się znalazły ! :D
OdpowiedzUsuńRany mamuta! Tyle wszystkiego w jednym poście! Nie wiem na co patrzeć! Wszystko, absolutnie wszystko mi się podoba! Nie będę wymieniać kolejno, bo kolejne zdjęcia są kapitalne i kapitalnie pokazują obłędne lalki! Poza tym Twoje komentarze, to jak zawsze, powalają :)))
OdpowiedzUsuńJak zwykle wielka różnorodność i natężenie lalkowego piękna, przekraczające możliwości zmysłu wzroku :-) Tym razem moją uwagę przykuła Bratzkowa mama z potomstwem, świetne te maluchy :-)
OdpowiedzUsuńTyle cudnych lal, ale Bratzki Kidy przebijają je wszystkie!:D
OdpowiedzUsuńAle wspaniałości! Wręcz nie mogę się napatrzeć. Bratzka Kidy w kimonie to coś wspaniałego. Jak nie przepadam za Bratzkami to tą brałabym bez mrugięcia okiem! :P Muszę kiedyś przyjechać do Was, do tej Warszawy - na spotkanie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje relacje z lalkowych spotkań <3 Zdjęć jest dużo i jest kolorowo :) ale spośród tych wszystkich zdjęć wyłapałam parę na których urzekła mnie Bratz w kimonie w towarzystwie wypuszczonej z pudełka Momoko należącej do Kidy.
OdpowiedzUsuńBoże cóż za piękność!!! Co to za model?? Normalnie muszę ją mieć.... bo oszaleję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! %)
Świetne zdjęciowe sprawozdanie:)
OdpowiedzUsuńTeż myślałam, że Momoko jest większa:)
Ile dobroci!!!!! Cuda, Pani, cuda! Uśmiechałam się coraz szerzej z każdym zdjęciem! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń