.... i nadszedł koniec pobytu Tonnerek Inki w Dziwaczkowie . Czas wracać do domu .
Korzystając z ich obecności postanowiłam zrobić błyskawiczne porównanie uroczych pań ,
taaaka ilość Tonnerek zagości u mnie nieprędko .
Jak widać różnią się wzrostem i figurą .
Próba gibkości . Czarny Kruk ma zdecydowanie najlepszą artykulację :)
Zasadniczo ruchome jest wszystko, co być powinno :)
Miejsce drugie Josephine Baker - nieruchome stopy
Esme - brak artykulacji dłoni i stóp . Informacja dla Moniki - ten model Esme odwodzi nogi na zewnątrz . :)
.. i moje kochane Cudo , sztywne prawie jak kołek z artykulacją nóg :)
.... Josephine Baker troskliwie poprawia mojej Esme przepaskę na głowie :)
... ostatnie ploteczki ....
... i ostatnia wspólna fotografia .... Czas się pakować !
Jestem ciągle na Internetowym wygnaniu , jak tylko z niego powrócę odpowiem na Wasze
komentarze i obejrzę Wasze blogi .
W moim prywatnym rankingu też wygrywa Cudo! Reszta ma miejsce nawet nie drugie, a pierwsze i pół ;-) Piękne! Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu na stałe łącze ;-)
OdpowiedzUsuńKasiu - obawiam się, że żadna z moich panienek nie ma
OdpowiedzUsuńżadnych szans ze ślicznotką tak niesamowicie ubraną :)
ale na otarcie łez pomyśl, że jeszcze przed piątkowym
południem dorwiesz okazalszą i apetyczniejszą Josephine,
której lada moment wyszykuję bananową kreację :)
jeszcze raz Ci DZIĘKUJĘ za te wszystkie piękne kreacje!
Miałaś świetnych gości! Pewnie jeszcze wpadną do Ciebie na wakacje lub ferie zimowe. :-)
OdpowiedzUsuńAleż w Dziwaczkowie wizytacja :) Gratuluję takich gości! aż szkoda, że wracają :( ale jak zadowolone z pobytu to przecież wrócą tu nie raz :)
OdpowiedzUsuńBabiniec niesamowity, ja nie umiem zdecydować która najładniejsza tonerki tak się różnią między sobą, że każda ładna :) Jak tyle się razem zejdzie to robią wielokrotnie większe wrażenie !
OdpowiedzUsuńPusto się zrobi w Dziwaczkowie, ale pewnie nie na długo. Nie wiedziałam, że Tonnerki tak się między sobą różnią.
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne, ale Kruk zdecydowanie na miejscu pierwszym. Może tylko w kostkach przegrywa, tutaj całość wygląda... no, specyficznie :)
OdpowiedzUsuńCzekamy na powrót!
Jak dla mnie Kruczek też jest No.1 :D Uwielbiam blade lalki - im bledsze tym lepsze. Ale też hebanowe wręcz uwielbiam :D Pociągają mnie skrajności :P Wspaniale wygląda w sukience, którą jej uszyłaś :)
OdpowiedzUsuńKażda z nich to dla mnie Okaz! Nie miałam jeszcze Tonnerki w rękach (mieszkam chyba na odludziu :))), lecz na fotografiach są takie piękne i dystyngowane! Mają w twarzach coś takiego, że czuje się respekt...
OdpowiedzUsuńStroje idealne dla tych majestatycznych Bogiń!
Ileż golizny, ale za to jakiej pięknej i bardzo kobiecej:) Krucza dziewczyna jest zachwycająca:)
OdpowiedzUsuńAż szkoda się z nimi rozstawać prawda ?
OdpowiedzUsuńA te Twoje porównania są dla mnie bardzo pouczające i zajmujące. Fajnie, że to robisz :)
Pozdrawiam serdecznie :)))
P.S. Bloger ostatnio znów obchodził się ze mną po macoszemu nie dopuszczając do głosu...