Osoby, które tu zaglądają :):)

piątek, 6 listopada 2015

Różowe Serce Mattela w sukience kultowej Tiny Tears :)


Trochę ten tytuł pokręcony , śpieszę więc z wyjaśnieniem :)
Prezentowana przeze mnie laleczka to mattelowska Twinkles Light Up Doll , a zacna na niej szatka
to sukieneczka wygrzebana w SH , pochodząca od nowej wersji kultowej amerykańskiej lalki
Tiny Tears . Ubranko stało się miłym pretekstem do wspomnienia o TT , ponieważ takiej lalki niestety jeszcze nie posiadam :/ .



Tak mattelowska dziewczynka wygląda bez ubranka. Moldowane body , przymocowana do głowy kokarda , na dłoni bransoletka . Różowe elementy świecą po włożeniu do wnętrza lalki bateryjki .




 Blondyneczka pochodzi z 1988 roku, ma 38 cm . Przyznaję się , że próbowałam zdjąć kokardę :/ ,
bo nie lubię tego typu gadżetów przymocowanych na stałe , ale dałam spokój . 
Jak tylko znajdę odpowiednią bateryjkę sprawdzę , jak bardzo podświetlona kokarda i inne świecące elementy dają różowością po oczach . 


              W pudełku pannica prezentuje się właśnie tak - zdjęcie pochodzi z aukcji internetowej


Laleczka pyszczek ma sympatyczny , włoski w dobrym gatunku . Odpędzam od siebie natrętną
myśl pozbawienia jej kokardy . :/ . Nie wiem, na jak długo ...



... nie zjadamy Wróżek w  Dziwaczkowie, nie zjadamy !!! Co najwyżej pozbawiamy skrzydełek.....




... zamiast Różowych Okularów , Różowe Pudle :)


A  teraz trochę historii - słów kilka o płaczliwej Tiny Tears .
Wilgoć może wydostawać się z dziecka , jak również z niektórych lalek różnymi otworami .


Lalkę - dotyczy to również dziecka - trzeba najpierw nawodnić .


W roku 1950 firma American Character Doll wprowadziła na rynek płaczącą laleczkę Tiny Tears .
Tiny miała po obu stronach nosa otworki , przez które wydostawały się łzy po naciśnięciu na gumowy brzuszek lalki . Do brzuszka płyn dostarczany był w sposób tradycyjny , czyli za pomocą
butelki . Laleczka zyskała ogromną popularność , do której niewątpliwie przyczyniła się telewizyjna
kampania reklamowa .
Oto historia Tiny Tears American Character Doll w pigułce :

lata 1950-55 
wielkość lalek ( podaję w centymetrach ) ok.30, ok.35 , ponad 40,5 , ok.51 .
Ciało wykonane z twardej gumy , głowa z twardego tworzywa . Włosy moldowane albo naklejona peruka z futerka karakułowego

lata 1956-58
wielkość lalek jak w poprzednich latach . Nowością są zakorzenione włosy z saranu oraz ciemnoskóra wersja laleczki wielkości ok.35 cm

lata 1959-61
rozmiary laleczek nie zmieniają się . Ciałko wykonane jest już z winylu , pozostaje twarda głowa 
z plastiku . Saranowe włosy ukorzenione są na dość miękkiej , ( winylowej ? ) czapeczce .

lata 62-68
rozmiary głównie ponad 43cm, ok.51 i ok. 54 cm . Laleczka w całości winylowa .
Były również Teeny Tiny Tears - ok. 30,5 cm i Teeny Weeny Tiny Tears - ok. 23 cm .

W roku 1968  ....

W roku 1968 prawa do Teeny Tiny wykupiła firma IDEAL dla swojej Betsy Wetsy Doll .
Natomiast w latach 1982-85 Ideal wypuścił na rynek swoją  Tiny Tears w wersji winylowej
i biskwitowej .
Tiny Tears produkowana była również przez kanadyjski REGAL i PALITOY z Wielkiej Brytanii .

Czas na zdjęcia - wszystkie pochodzą z internetowych aukcji .

American Character Doll :


Widać otworki którymi wydostają się łzy i  " świzdogwizdawkę" , w która wlewa się płyn
z dołączonej do lalki  butelki


Na tym zdjęciu doskonale widać, jak nierówno starzeją  się różne surowce . A mnie czasami
drażni lekka różnica odcieni pomiędzy głową a tułowiem ....


.... tak niestety starzeje się guma ... :(




IDEAL


Jak widać Ideal też robił peruki z futerka karakułowego . Pod spodem widać moldowane włosy.








REGAL


                                                                             1965

PALITOY


                                                                                

                                                                               1980
                                            zdjęcie  ze strony : collections.vam.ac.uk

Myślę, że ubranko którego jestem szczęśliwą posiadaczką pochodzi właśnie od laleczki PALITOY


Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam :)
Mądrzyłam się między innymi na podstawie informacji ze strony dollreference.com















20 komentarzy:

  1. Kokarda nie szpeci, a lala ma uroczą buźkę :) Rys historyczny bardzo ciekawy i zajmujący. Jesteś chodzącą encyklopedią ;)
    Pozdrawiam jak zwykle serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, bardzo Ci dziękuję :):) . Daleko mi jeszcze nawet do cieniutkiego Informatora :):):)
      Ściskam serdecznie :):)

      Usuń
  2. Twinkles to słodka laleczka. A TT od Palitoy w SH trafiłam już kilka razy. Jednak mnie nie zachwyciły, a bobasów mam nadmiar, więc nie wzięłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... ale taka Tiny Tears AChDoll albo Ideal przydałaby się , prawda ? Wzięłabym bardzo chętnie i oddaliła się w radosnych podskokach..

      Usuń
  3. Lubię obejrzeć maluchy na różnych blogach, choć nie noszę się z zamiarem rozszerzania zbioru o dziecięce postaci. Twoja lalunia jest śliczna i kokardę ma fajną! Zrobisz co zechcesz, ale ze świecącą kokardką chyba byłoby jej do twarzy:)))
    Poza tym świetnie opisałaś historię lalek z wydobywającymi się płynami :-) Jak wpadłaś na taki ciekawy temat?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... tak, chyba zostawię tę kokardę . Pod nią może być nieowłosiony placek :( .
      Temat nasunęła mi sukienka , a właściwie jej była właścicielka :):)

      Usuń
  4. Strasznie fajny z niej szkrab a kokardka pasuje idealnie :) moim zdaniem oczywiście. Podziwiam lalkową wiedzę i determinację w jej zdobywaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. pysiałek rozwala totalnie - jako i cała reszta ujmująca swym zdziecinnieniem ;P

    sukieneczkę nabyłaś przesłodką - świetnie Jej pasuje - ale teraz to będę Ci marudzić,
    byś niunię doenergetyzowała i nam w ciemnościach różem rozświetlonym ukazała :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. aaa - pokazałaś zakochaną różową parkę - o, dzięki Ci!!!

    a może też ujawnisz światu owoc owego miłowania - to
    najmniejsze różowe, co niedawno przybyło na świat - tj.
    do Dziwaczkowa, chowające się między obuwiem od MM ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. O borze szumiący to moja lalka! Moja najukochańsza lalka z dzieciństwa! Miałam ze 3 lata kiedy mama mi ją kupiła była ze mną dłuuugi czas ale potem została komuś oddana albo się zagubiła... O Kasiu jeśli byś chciała się jej pozbyć błagam - napisz najpierw do mnie z radością ją odkupię! Dziękuję Ci za ten post, przypomniały mi się wszystkie miłe chwile z dzieciństwa...:) Nie odczepiaj jej tej świecącej kokardki - w niej jest jej cały urok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Dla mnie to miła laleczka ale dla Ciebie jak widzę radosne wspomnienie z dzieciństwa . Trzeba takie wspomnienia starannie pielęgnować , napisz więc proszę maila na mój adres lalkizbieraczki@gmail.com :):)

      Usuń
  8. "Serduszkowa" lala ma bardzo ciekawe oczka i cała jest taka optymistyczna, że aż chce się do niej uśmiechnąć. :)

    OdpowiedzUsuń