Osoby, które tu zaglądają :):)

sobota, 26 sierpnia 2017

BIGGI w Dziwaczkowie


Od dłuższego czasu penetruję Internet pod kątem lalek z byłej Niemieckiej Republiki Demokratycznej . Robię to bardzo intensywnie , z wielkim zainteresowaniem
i przyjemnością . Marzy mi się zdobycie choć odrobiny umiejętności rozpoznawania niemieckich lalek z tego okresu .

Setki przejrzanych zdjęć przypomniało mi  wygląd moich lalek z dzieciństwa .
Opatrzność Lalkowa chyba lubi takie poszukiwania , bo wcisnęła Zurince
w ręce siostrę mojej Lucynki :)
Oto Lucynka II .


Lucynka I  miała kruczoczarne włosy .



Jak widać Lucynka II ma nieco wyskubane rzęsy . Postanowiłam więc je wymienić , 
z drżeniem serca jak to za pierwszym razem bywa...


.... urzęsienie stare...


.... urzęsienie nowe , dostarczone do Dziwaczkowa przez zapobiegliwą Inkę :)

Oto zdjęcia bliźniaczek Lucynki II wygrzebane w sieci :



Pierwsza fotografia pochodzi z dollplanet.ru - KOPALNI  WIEDZY na temat
lalek . Gorąco polecam !!! Ujął mnie bardzo sposób prowadzenia forum i ogromna wiedza zbieraczy :) .
Jak widać na zdjęciach "Lucynki" miały usta bardzo jasnego koloru , często spotykanego u lalek z DDR .

Firma Biggi powstała w 1948 roku w lalkowym "zagłebiu" - Walterhausen .
Podobno była czymś w rodzaju stowarzyszenia kilku producentów lalek , którym udało się przetrwać wojnę . ( informacja do sprawdzenia ) .
Działała w budynku fabryki należącej uprzednio do tak kultowych producentów jak Johann Kestner i spółka Kammer & Reinhardt . 
Produkcję zakończyła w 1990 roku .

Biggusie Malusie :)

Biggusie Malusie mają około 27 centymetrów  i bez wątpienia liczną rzeszę wielbicieli . Występują w różnych wersjach kolorystycznych czupryny .
W Dziwaczkowie mieszkają dwie ciemnoskóre dziewczynki :)




Laleczki tej firmy mają numer seryjny wybity na głowie między włosami .
Określenie "seryjny" jest mało precyzyjne , ponieważ nie wiem jakie informację są 
w nim zawarte . Może kiedyś do tego dojdę :/ .




Dziewczynka z afro jest zdecydowanie lepiej zachowana.
Jej siostrzyczce musiałam  dokleić rzęsy . Oczka są porysowane , pewnie będę próbowała je jakoś doprowadzić do porządku .
Oglądałam wiele zdjęć tych maluszków i nagle mnie olśniło - przecież miałam taką będąc dzieckiem !!!!
Przypomniałam sobie nawet  okoliczności wejścia w posiadanie tej laleczki !!!
Poszłyśmy po nią z Mamą do Ośrodka Kultury Niemieckiej Republiki Demokratycznej . Kupiłyśmy dwie - białowłosą i rudą . Jedna miała być prezentem dla mojej kuzynki . Wybór był bardzo trudny - Mama nie dała się namówić na .... kupno trzeciej :) . Zostawiłam białowłosą . 
Obydwie laleczki zapakowane były w duże pudełka z zestawem pięknie uszytych ubranek. Włosy miały zabezpieczone cieniutkimi siateczkami . 
Właśnie ! Włosy !
WSZYSTKIE lalki  niemieckie z tego okresu , z którymi miałam do czynienia miały doskonałej jakości włosy !!! Mają je do dzisiaj !!!! 
...  i jakość włosów i same włosy, o ile nie miały do czynienia z domorosłą fryzjerką :):)

Jak odróżnić Biggusia od podobnych lalek ????

Na razie jestem na etapie wstępnym "grzebiącej we włosach " :/


    Dwie Biggusie Malusie i trochę  większy bobas . 
    Zasadniczo wszystkie mają buzie w tzw. ciup ....


 ... ale większy to Spielzeug Rauenstein ....
Brak oznaczeń w czuprynie , w ogóle brak jakichkolwiek oznaczeń !!!! :(
Lalkę udało mi się zidentyfikować po dwóch dniach przeglądania setek zdjęć :)


 ... kiedy już wiem, że to laleczka innej firmy , faktycznie mogę na upartego dostrzec różnicę w  rzeźbie  profilu.... :)


 Takim logo sygnowane były podeszwy butów Biggusiów . Buty można jednak zgubić , zamienić ....  :(


 Miałam jeszcze dwie lalki tej firmy . Pamiętam ich białe buciki o fakturze 
 z grubsza przypominającej skórkę mandarynki  . 
Poszukiwania w toku !!!! :):)





14 komentarzy:

  1. Fajniusie te laluszki.
    Podziwiam Cię za wytrwałość w poszukiwaniach tożsamości tych laleczek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :):) To bardzo wciągające zajęcie i daje mi wiele przyjemności :)

      Usuń
  2. dochodzenie pełną parą -
    trzymam kciuki, oby się
    udało rozwikłać zagadki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... z tego jednego dochodzenia zrobiło się już kilka .... :):)
      Trzymanie kciuków bardzo się przyda !!!! :):)

      Usuń
  3. Mam 3 Biggi. Dwie białe i jedną czarnulkę. Wszystkie są sygnowane na łebku literką B i numerem. Żadna niestety nie miała swoich oryginalnych butów. Jak chcesz pooglądać wejdź w tagi Biggi. Pozdrowionka.☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie obejrzałam :) Bardzo ładne , oby nam się ich więcej trafiło !!!
      Serdeczności :)

      Usuń
  4. Miałam kiedyś podobną laleczkę o ślicznej twarzy i cudnych, pięknie układających się, miękkich włoskach. Przypuszczam, że to była laleczka z NRD, ale nie jestem pewna... szkoda, że się nie zachowała...kiedy podrosłam oddałam ją kuzynce...
    Masz ogromną wiedzę na temat tych lalek i wielką cierpliwość w rozwikłaniu tajemnic z nimi związanych :-) Trzymam kciuki, abyś poznała ich historię :-)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      ... to dopiero początki zdobywania tej wiedzy :) Te poszukiwania sprawiają mi wielką przyjemność , żeby tylko czasu było więcej ....
      Pozdrawiam cieplutko !!! :)

      Usuń
  5. Fajne dziewczynki i nie wygladaja wcale na jakies mocno wiekowe. Fajnie, ze sie tak wciagnelas w te poszukiwania 😃

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ladne sa <3 A wymienione rzesy nadaly im calkiem nowy slodszy wyraz twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :):) Muszę nabrać wprawy w przyklejaniu rzęs - może przejdę przyśpieszony kurs u kosmetyczki ??? :):)

      Usuń
  7. Ja mam w bardzo dobrym stanie tę duża lalkę, nawet nie wiedziałam, że ona jest niemiecka. Ma prawie 50 lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Miło mi to czytać . Bardzo lubię lalki z NRD , mam ich pokaźną gromadkę .
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń