Dzisiaj chciałabym pokazać swoje Misiaczki - lalki ze Spółdzielni Pracy "Miś"
w Siedlcach . Upsss..... chyba kogoś na zdjęciu brakuje....... :(
Teraz już pokazały się wszystkie Misiaczki , nie wszystkie kompletne -
ale o tym później .
Spółdzielnia Pracy " MIŚ" w Siedlcach działała w latach 1954-2002 i była chyba najpoważniejszym producentem lalek w Polsce w latach siedemdziesiątych .
Utworzono przy niej nawet przyzakładową szkołę zawodową Krawcowej Strojów dla Lalek !!!
W roku 1978 zatrudniała ... 675 pracowników !!! Dane z TEJ strony
Lalki spółdzielnia zaczęła produkować od 1971, znacznie przyczyniając się do rozwoju gospodarczego miasta . Wiele z nich wysyłano na eksport .
Początkowo celuloidowe szybko zastąpiono twardym plastikiem PCV . W latach późniejszych głowy lalek robiono z winylu .
Moje Misiaczki pochodzą najprawdopodobniej z lat siedemdziesiątych .
Niebieskooka Kominiarka zachowała swoje oryginalne ubranko i buty !!!
Dlaczego uważam że to kominiarka a nie kominiarz ??? Nie wierzę, żeby
facet nałożył do takiej pracy białe buty - spójrzcie na zdjęcie :):):)
Swoją drogą ciekawe, czy Barbie odważyła się zostać kominiarką.... Chyba nie :)
Ta bidulka straciła gdzieś ręce . W przeciwieństwie do Wenus z Milo zachowała
jednak głowę :) . Buzię ma promiennie uśmiechniętą .
Stwierdziłyśmy z Zurinką , że utracone ręce można zastąpić rękoma od porcelanki . Lepsze takie , niż żadne . Zamierzam tak zrobić .
Ta Misiaczka ma oryginalne ubranko , zabrakło tylko butów - z pomocą znowu przyszła porcelanka , wyskakując ze swoich :) . Jednak mam jakieś priorytety......
Ta Misiaczka również utraciła kończyny górne . Uzupełnię te dotkliwe braki
porcelanowymi rączkami.
Misiaczkowy Bobasek w oryginalnym ubranku
Ten Misiaczkowy Bobasek miał tylko jedną rączkę .
Z pomocą przyszły winylowe łapki od lalki z miękkim tułowiem .
Tak, wredna jestem , ale dawczyni nie miała głowy , a po co komu ręce jeśli
jest pozbawiony tak istotnego organu jakim jest głowa ?
Nie wygląda to może elegancko ale ręce są .:) Umocowałam je w najprostszy możliwy sposób , na gumce łączącej obydwie kończyny , przewleczonej przez środek lalki .
Panny Misiaczki mają bardzo charakterystyczną cechę - plastikowy skalp na czubku głowy .
Skalp , jak również specyficzne rzęsy upodabniają je nieco do radzieckich lalek
moskiewskiego producenta MIR
skalp Czerwonego Kapturka ( jak mrocznie to brzmi !!! )
Nie wiem w jaki sposób zdejmuje się owe skalpy i chyba pozostanę w tej nieświadomości do momentu pozyskania głowy wymagającej od-skalpowania .
Czerwony Kapturek wśród Niedźwiedzi Misiów :)
Czy zwróciliście uwagę na to, że wśród przypadkowych egzemplarzy laleczek
MIŚ większość z nich ma BRĄZOWE a nie niebieskie oczy ??
U wszystkich włosy są w bardzo dobrym stanie . ABSOLUTNY brak wyłysień!
Być może :
a) włosy są tak porządnie umocowane na głowie
b) dziewczynki z tego okresu nie wyrywały lalkom włosów ani kępkami ani
pojedyńczo
c) jedno i drugie :):)
BARDZO DZIĘKUJĘ ZURINCE ZA POMOC W POWIĘKSZENIU
POGŁOWIA MISIACZKÓWIEN !!!! :******************** :)
Ładne lalki, chociaż to nie moja bajka ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :):) Może wreszcie wyrobię się z robieniem zdjęć i pokażę coś , o co i Ty będziesz mógł z przyjemnością oko zaczepić :):):)
UsuńFajne lale.
OdpowiedzUsuńPamiętam jedną ze zdejmowanym skalpem z dzieciństwa, ale nie wiem czy to jakaś Misiaczkówna.
Dziękuję :) To mogła być również laleczka z ZSRR :)
UsuńŚwietne Miśki. A ja się dziś znowu spóźniłam, całe szczęście zabawki nie poszły na śmietnik tylko do izby pamięci (takie miejscowe mini muzeum. Co zdobyłam pokaże na drugim blogu wkrótce. A moje Miśki zaprezentuję może jutro.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że znowu udało Ci się coś uratować :):):)
UsuńWidzę, że Twoje Miśki już się pokazały , zaraz je obejrzę z wielką przyjemnością
misiówny urokliwe
OdpowiedzUsuńchoć bez kończyn
ciut upiorne...
Tak.... wiem :/ . Znalazłam już rączki porcelanowe , będę je przeszczepiać :)
Usuńw kupce zyskują ogromnie, szkoda ze już nie poznamy nigdy historii tych rączek ,lub raczej ich braku, ja rozumiem gdyby oczka wydłubane, ale rączki?
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się ta najmniejsza, jakaś taka zadziorna:))
Rączki są mocowane na gumce . Pewnie się przetarła i pogubiły się ... Zdecydowanie wolę dorabiać rączki niż wstawiać nowe oczy .
UsuńTak, bobasek ma ochotę na jakąś psotę :):)
To też nie moja bajka ;-) ale u Ciebie chętnie je pooglądam :D
OdpowiedzUsuńFajny zbiorek :D
Miło mi Ewuniu :):) Dziękuję :)
UsuńI znów utwierdzam się w przekonaniu, że w grupie laleczki fajniej się prezentują i jest im raźniej! To widać na zdjęciach! Jestem zaskoczona, że w większości mają brązowe oczka, bardzo fajnie zachowane włoski, ale brak rączek u kilku jest dowodem na to, że były chyba źle zamocowane, względnie projektant niedokładnie wszystko zaplanował. Lalki mają śliczne buźki i trzymają się całkiem nieźle, jak na swoje lata :)))
OdpowiedzUsuńOj tak , stadko lalek wygląda znacznie ciekawiej :)
UsuńRączki były mocowane na gumce przeciągniętej przez środek korpusu , więc teoretycznie dość łatwo było je reperować . Może nie wszystkim rodzicom się chciało , albo - zanim zdążyli - rączki się pogubiły ....
hmm ja pamiętam Krawalki, ale z misia nie kojarzę :(
OdpowiedzUsuńJa niestety też nie pamiętam ich na sklepowych półkach :( . Zapamiętałam głównie lalki z NRD...
UsuńBardzo urokliwe z nich panienki :) i mają takie zadowolone minki :) …… a takie były zabiedzone :/ i nieszczęśliwe :/ teraz to już tylko wspomnienie złe i tyle.
OdpowiedzUsuńBędę się dalej starać powiększać stan osobowy w Dziwaczkowie :) jestem mocno zdeterminowana :)
Bardzo mi miło , że cały czas o nas pamiętasz :):):*
UsuńZnowu udało nam się uratować kilka lalek :):)
Miałam kominiarczyka - miał dokładnie taki strój i CZARNE buty. Myślę, że panna kominiareczka dostała butki od jakiejś swojej siostry. A i w dodatku był mocno opalony. Nie to że murzynek, ale taki bardziej pomarańczowy :D urocze panny :D
OdpowiedzUsuńO !!! Myślę, że były wersje z białymi butkami i czarnymi - a może te czarne to już po wykonanej pracy ??? :):):) Ciekawa jestem czy pomarańczowe i bladolice pochodzą z jednej edycji ....
UsuńJako dziecko miałam niewiele lalek. W mojej miejscowości był tylko jeden sklep z zabawkami. Pamiętam piękne lalki ze spółdzielni pracy "Miś", stojące na półkach, w przepięknych sukieneczkach i białych bucikach. Wtedy zabawki dostawałam tylko pod choinkę i na dzień dziecka. Och, jak marzyłam o tych cudownych lalkach ze sklepu. Do dziś mam w pamięci ich obraz. Swoimi zdjęciami, przywołałaś jakże cudne wspomnienia. Niedawno odnalazłam swoją najpiękniejszą lalkę z dzieciństwa. A ponieważ, jak napisałam, miałam ich niewiele, to szanowałam je bardzo. Niedługo zapraszam do mnie na post o lalce z PRL.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo mi miło że moje Misiaki przywołały takie wspomnienia . Oglądałam archiwalne zdjęcia stoiska z lalkami z warszawskiego PDT i zrobiło mi się ciepło na sercu , to cudowne chwile.
UsuńZauważyłam, że moje dzieci bardzo lubią oglądać zdjęcia z dzieciństwa , na których uwiecznione są ich zabawki . Czekam na Twoją laleczkę :)
świetne stadko. Ja mam tylko dwie, może kiedyś sie wzbogacę:)
OdpowiedzUsuńMisiowe buzie maja tyle uroku i sa takie miłe dla oka:)
Życzę Ci w takim razie inwazji Misiaczkowej :):) Niech urozmaicają swoją obecnością nasze lalkowe pogłowie , są naprawdę słodkie :)
UsuńHej. Mam taką lalę z dzieciństwa. Nie wiesz może w jaki sposób połączyć rączki z tułowiem. Bo mam je tylko odpadły.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak wyglądają od strony mocowania do tułowia :/ - jeśli mają otwór to może spróbuj wyciąć z tworzywa wrzecionowaty kształt, który można włożyć do otworu w taki sposób, żeby się zaklinował. Trzeba zrobić w nim dziurkę i przewlec przez nią gumę i połączyć nią rączkę z rączką , uprzednio przekładając przez tułów. Mam nadzieję że opisałam to w miarę jasno :/
UsuńHello! I am sorry I do not speak polish, but I hope this will translate. I recently purchased a doll that I believe is from this coop. After reading your article, I think maybe she is supposed to be a boy! She (he?) is wearing a pants suit, with a blue vest. I am not sure, but did they make a set of dolls from other countries? I would love to show you a picture of my doll, and ask if you know what it is.
OdpowiedzUsuńI am very curious. Please send a photo to the address lalkizbieraczki@gmail.com
Usuń"Miś " produced dolls in different regional costumes. Best regards :):)
Cześć. A ja mam pytanie, w jaki sposób zdobywasz te skarby. Próbuję odtworzyć krainę mojego dzieciństwa, ale nie jest to łatwe. Większość utraconych laleczek pochodziła prawdopodobnie z "Misia", były też chyba Krawalki. Znasz może miejsca, w których takie cudeńkasą do zdobycia?
OdpowiedzUsuń