Przedstawiam Aniołka .
Aniołek ma 10 centymetrów i zrobiony jest z gumy, z jakiej zazwyczaj robiło się piszczące zabawki dla małych dzieci . Aniołek nigdy nie piszczał , chociaż z pewnością były chwile, kiedy miał na to ochotę ...
Aniołek chwilowo nie ma ochoty na nałożenie ubranka . Będziemy pracować nad renowacją skrzydełek .
Muszę zeskrobać plamy po farbie , oczyścić stelaż skrzydeł i wymienić zapyziały materiał .
Bardzo lubię Aniołki i Anioły - lubię też bawić się trochę fotografią , więc poniżej zamieszczam
kilka skrzydlatych postaci , żeby Aniołek Co ze Sznurka się Urwał nie czuł się samotny ;)
Więcej Aniołów na moim drugim blogu TUTAJ :)
Słodki aniołek, jak można było go uwiązać na takim paskudnym sznurku. Dobrze, że trafił w Twoje ręce, teraz jest bezpieczny
OdpowiedzUsuńi pewnie skrzydełka wkrótce odzyskają blask.
:) Ten sznurek bardzo mnie zaintrygował - ciekawa jestem do czego aniołek był przywiązany ...
UsuńGdzie Ty to znalazłaś ?
OdpowiedzUsuń.... u Nieświeżej Pani na targowisku :):)
UsuńO ja też jestem fanką aniołków:) Ślicznota :) Anioł chciał wolności to i zerwał się ze sznurka:)
OdpowiedzUsuń... jak widać "chcieć" to "móc" - także w przypadku aniołków :):)
Usuń"Aniołek nigdy nie piszczał, chociaż z pewnością były chwile, kiedy miał na to ochotę..."
OdpowiedzUsuńHahaha :) ja też uwielbiam Aniołki pod każdą postacią! Kiedyś z Mamą i Siostrą kupiłyśmy sobie trzy Aniołki, aby każda miała swojego przy sobie na szczęście. Każdy wyglądał inaczej! I wszystkie stwierdziłyśmy, że ten mój chyba zmienia mimikę :) Raz wydaje się, że się lekko uśmiecha, a raz że jest smutny. To pewnie gra światła, ale fajnie jest żyć ze świadomością, że może mój Aniołek jest wyjątkowy :)
Własny Aniołek jest wyjątkowy - to oczywiste :):) , oby Twój był ciągle uśmiechnięty :)
UsuńMyślę, że każdy z nas ma takiego Aniołka... Twój to śliczny golasek! Zadbałaś nawet o tło! Świetnie go przedstawiłaś! Jest cudny!
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :) , mamy własne Aniołki . Chciałam zrobić mu zdjęcia na dworze ale było szaro i zimno :/
UsuńPsotnik z tego aniołka. Sądząc po jego stanie to bawił się z jakimś diabełkiem w wojnę i obrzucali się kulami błotnymi (ach te zabawy z dzieciństwa :P) Ale teraz, gdy zostanie wyszorowany i naprawiony (skrzydełka) na powrót stanie się aniołkiem grzecznym (ale bez przesady, bo trochę chochlika na pewno w nim zostanie)
OdpowiedzUsuń:) Przypuszczam , że z tego aniołka może być niezłe ziółko . Namówił diabełka na przegryzienie sznurka i zbiegł .
UsuńJak ma się skrzydełka - nawet takie "kulawe" , łatwiej uciec . Diabełek nie miał takich możliwości :/ .
Jaki uroczy kurdupelek! Z pewnością należy mu się renowacja :-) A w święta kupiłam w eklerku taką zawieszkę - skrzydełka chyba na choinkę, może by pasowały dla niego? Z chęcią Ci je wyślę, więc jakbyś chciała, to pisz :-)
OdpowiedzUsuńTak ??? Chętnie bym skorzystała , bo stelaż na skrzydełka Aniołek ma przerdzewiały :/
UsuńBardzo dziękuję :):)
Napisz do mnie na maila stefioza@wp.pl. Wyślę Ci zdjęcia, a jak Ci skrzydełka podpasują, to wysyłam :-)
UsuńBiedaczek musiał dużo przejść! Dobrze,że trafił do Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńAnioły też bardzo lubię, zwłaszcza te cmentarne ale to już chyba wiesz ;)
Pozdrawiam ciepło!!
Tak, wiem i czekam na następne zdjęcia Twoich aniołów ,
UsuńPozdrawiam serdecznie :):)
no cudny ten aniołek, cudny ....
OdpowiedzUsuń... ma fryzurę jak Pola Negri :):)
UsuńBiedny aniołek... Mam nadzieję, że u Ciebie nikt go już nie zniewoli?
OdpowiedzUsuńNa pewno nie :) , Aniołek ma już własną, różową poduszeczkę :)
Usuńlubie takie różne dziwne laleczki! Sliczny jest :D
OdpowiedzUsuńPrawda ? Bardzo wdzięczna istotka i jaką ma fajną fryzurkę :):)
Usuń