RATTI - a właściwie DITTA RATTI & VALLENZASCA to jedna z najstarszych firm włoskich produkujących lalki, działająca w latach 1913 - 1969 . Po roku 1969 wchłonięta przez Mattela .
Chciałabym dzisiaj pokazać Wam Włoszkę , która stała się kultową lalką Danii
i Norwegii w latach 60 - 70 .
Gość z Baśniowa
Laleczki produkowano z różnymi kolorami i długościami włosów .
W Skandynawii występowały pod imieniem Tjorven . Wersja ruda i piegowata to
oczywiście Pippi :)
Skandynawska firma ASMUND wypuściła na rynek lakę bardzo podobną (licencja?) - na zdjęciach różni się innym wykrojem oka . Tjorven Ratti ma oko w kształcie migdała, a Asmund'ka okrągłe.
Prawdopodobnie to zdjęcie z ebay'a przedstawia właśnie laleczkę firmy ASMUND
Inna włoska firma - ITLAO CREMONA też wypuściła w 1968 roku lalkę podobną do Tjorven
Na skandynawskim blogu widziałam "klonika" Tjorven, który zamiast oczu zamykanych miał oczy malowane .
Oto kilka zdjęć z ebay' a:
zdjęcia z OLX :
- z Mercado Livre :
wersja jasnowłosa podobno nosiła imię Mary
Pokażę Wam dwa egzemplarze tej laleczki - obydwa sygnowane przez Ratti .
Pochodzą z lat 60-tych . Większość osób opisujących tę lalkę wymienia jako datę jej powstania rok 1964.
Myślę, że to najstarsza wersja , pochodząca właśnie z 1964 roku .
... tak - została przeze mnie oskubana , ponieważ włosy do niczego się nie nadawały (zwłaszcza do noszenia na głowie ). Oczka są trochę zapadnięte - ich winylowa osłona od zewnętrznej strony głowy jest spękana . Nie będę niczego z tym robić .
Ma ekscentrycznego zeza i już !!! :)
Widać wyraźnie różnicę - brunetka jest winylowa , mój słodki łysialec ma ciałko prawie "wydmuszkowe" .
Kształt ciała też jest inny ( laleczki mają 30 cm )
Sygnatury :
Podobno zdarzają się egzemplarze z podwójną sygnaturą - "Ratti" i "Mattel"
Obecny wpis miał się ukazać dużo wcześniej (Zurinka świadkiem !) ale.....
mój system pracy okazuje się być dość powolny .... :(
1. Znajduję ofiarę do publikacji
2. Robię zdjęcia z których z reguły nie jestem zadowolona . Robię następne
z podobnym rezultatem :)
3. Szukam informacji na temat lalki :
- O !!! Jest !!!
- Dlaczego nie ma danych o producencie ??? MUSZĄ gdzieś być !!
- .... :( ciągle mało ... Trzeba szukać na stronach włoskich i skandynawskich
- Ooooo ! Jakaś nowa firma na temat której nic nie wiem !!! Trzeba znaleźć
coś na jej temat - może będą zdjęcia lalek ?
- Są zdjęcia ! Są również - o zgrozo - zdjęcia podobnych lalek INNEGO
producenta - to też trzeba sprawdzić ....
... i tak to w przybliżeniu wygląda :):)
Dlatego Szczurzynka pokazana jest w takiej formie :/
Na zdjęciu widać "wągry" ( brud dostał się do otworków na lalczynej skórze ) .
Buzia wygląda już lepiej - tarłam ją płynem do zmywania makijażu z olejem arganowym , następnie nasmarowałam kremem . Smarowałam przez kilka dni .
Teraz wezmę pastę do zębów i doszoruję szczoteczką .
ooo fiu fiu kawałek historii. jej piekno jest dyskusyjne! ale najważniejsze, że speniła Twoje marzenia
OdpowiedzUsuń:):) Ma to co bardzo cenię u lalek - charakterystyczny wygląd - trudno zapomnieć takie pyszczydełko :)
UsuńWow, znowu dobry kawał lalkowej historii ujrzał światło dzienne. Nawet nie miałam pojęcia, że takie lalki były, a tu proszę. Ja mam podobny system pracy, wiem ile godzin trzeba poświęcić na poszukiwania. Czasem to są miesiące. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Tyle jeszcze przed nami lalek do odkrycia :) Kupowanie zupełnie nowych zdecydowanie nie daje mi takiego dreszczyka emocji jak znalezienie na bazarku zapyziałej staruszki . Serdeczności :)
Usuńpysiałek bez wątpienia ciekawy na maksa!
OdpowiedzUsuńPrawda? Trudno się nie uśmiechnąć na widok takiej minki :)
UsuńAleż te laleczki mają sympatyczne pysiałki!
OdpowiedzUsuńWciąż podziwiam za wytrwałość w przeszukiwaniu wszelkich źródeł w celu zbierania informacji na żądany temat...
Bardzo dziękuję :) Sprawia mi to ogromną przyjemność i stało się to moim nałogiem :)
UsuńTa pierwsza wygląda jak Annika, koleżanka Pipi. :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, dopiero teraz to zauważyłam :) Dobór wirtualnej peruki dla biednego łysialca był przypadkowy :):)
Usuńhttps://klinikalalek.blogspot.com/2015/10/ratti-doll-czyli-kolejne-kliniczne.html
OdpowiedzUsuńDorzucę moje "szczurzynki" moje są podwójnie sygnowane- na głowie Ratti na plecach Mattel :) Włosy aż sie proszą żeby wszyć- moja jedna ciągle czeka na kolor, bo nie mogę nic trafić ale jak znajdę to uzupełnię
Obejrzałam - bardzo ładnie wyglądają . Oczywiście włoski Szczurce wszyję bo bez nich wygląda przygnębiająco . Chwilowo paraduje w czapeczce :)
UsuńBardzo ciekawa <3
OdpowiedzUsuń... i taka promienna :):)
UsuńUśmiech tych laleczek powoduje "budyń" na mojej twarzy :)))
OdpowiedzUsuń... i miłe łaskotanie w okolicy serca, prawda ? :):)
UsuńTo prawda, że jest inna i inaczej ładna :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie inaczej :):)
UsuńSzczerze mówiąc, ta z zapadniętymi oczami jest straszniejsza od moich LDD ;)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest :):):):) Jak widać straszyć można na różne sposoby ;)
UsuńKolejny kawałek lalkowej historii. :) Ogromnie lubię te Twoje wpisy. System może działa wolno, ale za to jakże skutecznie i ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńA lalka jest zdecydowanie bardzo ciekawa.
Baaaardzo mi miło, dziękuję :) . Postanowiłam nieco przyspieszyć system nie rozpraszając się na tematy (firmy) poboczne ale... chyba marne szanse, żeby z tego coś wyszło ... :/
UsuńKasiu jesteś najlepszym śledczym w historii lalkarstwa. Nie ma firm/lalek, których byś nie wyśledziła.
OdpowiedzUsuńA Szczurzynka - noo cóż ma swój urok i charakterystyczną urodę. Czekam niecierpliwie na pełną metamorfozę :)
Bardzo miło mi to czytać Balbinko :**** ale niestety są przypadki, kiedy NICZEGO nie mogę znaleźć co oczywiście skłania mnie do dalszych poszukiwań :):)
UsuńSzczurzynka chwilowo paraduje po Dziwaczkowie w czerwonej czapeczce :)
Na pewno to bardzo ciekawe laleczki. :)
OdpowiedzUsuń... a jak ładnie wyglądają w gromadce !!! :):)
Usuń