Osoby, które tu zaglądają :):)

środa, 11 września 2019

Kaśka Kopistka



Początek roku szkolnego już za nami , czas więc pokazać pomoc naukową w postaci Kasi Kopistki .
Katie Kopycat to produkt angielskiej firmy Palitoy z roku 1970 .


Mierzy około 50 cm , wykonana jest z twardego plastiku , głowę ma winylową .


Nie bardzo ma ochotę na prezentację swego rozklekotanego ciałka ale jak trzeba, to trzeba :)


Jak widać ciałko jest artykułowane ( na szczęście nogi nie, więc jako tako może utrzymać pozycję pionową ) . Palitoy usadził Kasię przy małym biurku . W prawej rączce ściskała pisak połączony mechanizmem z pisakiem trzymanym przez dziecko siedzące po drugiej stronie biurka , co pozwalało jej na kopiowanie wszystkiego, co napisało dziecko. Przy pisaniu poruszała głową - może z aprobatą , a może ze zdziwieniem, że każą jej pisać takie dziwne rzeczy .



Najsłabszymi elementami tego zestawu było biurko ( często się łamało ) i ręce małej kopistki - w końcu ile można pisać.....


Moja Kasia na szczęście jest kompletna , a za biurkiem nie tęskni .



To jedyna pozycja w jakiej stoi dość stabilnie - wygląda na raczej niewygodną :/



Laleczka jest słodka - ten pyszczek ! :)  Wiele osób wspomina ją z tkliwością jako przyjaciółkę pomagającą zgłębiać trudną naukę pisania . Niestety większość egzemplarzy , znękana kopiowaniem dużej ilości tekstu ma problemy z ruchomymi stawami ale cóż to znaczy wobec roli edukacyjnej !:)



Mam nadzieję wkrótce powrócić do blogosfery w wymiarze mnie satysfakcjonującym 
i spokojnie przeglądać Wasze blogi . Nowi mieszkańcy Dziwaczkowa mają pretensję , że nie mogą się zaprezentować szerszej widowni.... :/

14 komentarzy:

  1. Śliczna, nie słyszałam wcześniej o tej lalce. Dziękuję za przybliżenie jej historii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo proszę :) . Ja też poznałam ją dopiero gdy do mnie trafiła :)

      Usuń
  2. Niesamowita lala. Nie miałam pojęcia o ich istnieniu. Nie tylko pomoc edukacyjna, ale jeszcze bardzo ładna. Gratuluję. :) Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilość lalek o których istnieniu jeszcze nie wiemy zaczyna mnie przerażać :)
      Dziękuję i również pozdrawiam :):)

      Usuń
  3. Kurczę, piękna lalka i do tego jaka ciekawa! Widać, że to stara dobra szkoła. Porządnie wykonana i z zamysłem. Do tego te lśniące oczy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ ciekawa panienka. Nigdy wcześniej nie widziałam takiej lalki. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki fajny pomysł miał producent! Sama lala bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda ? Nic dziwnego ,że dużo osób bardzo ciepło ją wspomina :)

      Usuń
  6. Nie znałam tej łąki, ale za Twoja sprawą już wiem. Dzięki za pogłębienie lalkowej wiedzy.
    Sama dziewuszka czarująca.

    OdpowiedzUsuń
  7. pysiałek rozwala na łopatki :)))

    OdpowiedzUsuń