To jedne z moich najstarszych lalek, ( typu Walda ?? ) hurtowy zakup na allegro - Klara i Anastazja
ANASTAZJA
Anastazję tylko wyczyściłam i uprałam jej perukę . Bardzo lubię haft richelieu , więc sukienka została na właścicielce . Laleczka jest kompletna , dłonie mają wszystkie paluszki :) .
Informacja dla Ewy - pod sukienką SĄ buty :)
Jest w tej laleczce jakaś kruchość i delikatność wynikająca nie tylko z użytego surowca , ona ma po prostu takie usposobienie :)
KLARA
Klara od początku wiedziała jaka nie chce być .
Po ubranku widać, że była długo wystawiona na działanie światła .
Należąca do niej peruka nie wzbudzała we właścicielce zachwytu .
W pewnym momencie oświadczyła : wolę być łysa niż nosić perukę z loczkami !!!
Zrobiłam więc Klarze perukę :/ . Miałam do dyspozycji tylko dość sztywne włosy z peruki dla kobitek .
Przez zrobiony na szydełku kapturek z czarnej, cienkiej wełny przeciągnęłam pasma robiąc na ich końcach supełki . Całość naszyłam na kolejny kapturek z czarnych rajstop.
To moja pierwsza peruka, urody bardzo problematycznej ale Klarze się spodobała ( na szczęście ! ) .
Myślę, że jednak nie chciała być łysa :):)
Urzekają mnie w tych lalkach ich ogromne oczy . Podobne do oczu ich dziewiętnastowiecznych prababek .
Patrząc na nasze rodzime aukcje doszłam do wniosku, że prawie wszystkie porcelanowe bidulki są "stare" ,
nawet jak są nowe . Co druga jest " vintage " , często trafiają się wręcz " antyczne " . :):)
Zdjęcie z królikiem jest śliczne :)
OdpowiedzUsuńKlara jest taka mroczna, ale czarne włosy bardziej pasują do jej urody niż rude loczki. Za to Anastazja jest słodka.
OdpowiedzUsuńCo do vintage , można uznać to za styl, ale te antyki to mnie też rażą. Niektórzy sprzedawcy są jednak przekonani, że mają na prawdę stare lalki. Po prostu się nie znają i często są rozczarowani poznając prawdę. Liczyli, że zarobią kilkaset złotych, a tym czasem lalka warta jest 5.
Tak naprawdę, to ja też się jeszcze nie znam na lalkach , ale uderzyło mnie masowe występowanie zjawiska " starożytności" wśród porcelanek :):)
UsuńRude włoski były całkiem ładne ;-) Jednak po przemianie Klara ma swój styl i wygląda, jak gotka :-) Za to Anastazja z powodzeniem mogłaby być Anastazją z tej kinowej animacji. Urocza :-)
OdpowiedzUsuń:) Anastazja przybyła do mnie gotowa w swojej słodkości , w Klarze cały czas mi ta peruka nie pasowała :)
UsuńŚwietnie wyszła Ci ta peruka! Klara po zmianie bardzo zyskała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję :) Peruka wygląda ZNACZNIE LEPIEJ na zdjęciu niż w rzeczywistości ale Klara na razie jest z niej zadowolona :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Jestem pod wrażeniem, że sama zrobiłaś perukę! Klara wygląda super! Rude loczki na pewno wykorzystasz dla innej panny!
OdpowiedzUsuńAnastazja ma ciekawe brewki, nie widziałam jeszcze tak namalowanych! Jest słodka i króliczek do niej pasuje!
Obie, to śliczne lalki! Ślę pozdrowienia!
Z bliska peruka niestety takiego dobrego wrażenia nie robi ... Dziękuję za miłe słowa :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dla mnie wszystkie porcelanki wyglądają trochę strasznie, nawet jak przedstawiają barokową damę ;)
OdpowiedzUsuńBiała sukienka rzeczywiście śliczna.
Masz rację , coś w tym jest i.... właśnie to "coś" mnie w nich pociąga :):)
UsuńWidać, że obie panny mają różne charaktery, ale pewnie bardzo się kochają! :)
OdpowiedzUsuń... są jak Ying i Yang , zawsze razem :):)
UsuńObie są prześliczne. Świetna peruka! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :):)
UsuńOj jak ja lubię te staruszki:) Są takie nostalgiczne z tym spojrzeniem dużych oczęt.
OdpowiedzUsuńNa aukcjach jeszcze są starożytne lalki:)
Tak, te oczy są bardzo urokliwe :)
UsuńSpotkałam się jeszcze na allegro z przedwojenną szmacianką , pamiętam jak kupowałam analogiczne szmacianki w kioskach Ruchu , a aż tak wiekowa nie jestem :( ...
Wycisnęłaś z Klary więcej niż można by oczekiwać.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko one jednak nie budzą we mnie ciepłych uczuć, w przeciwieństwie do swoich starszych koleżanek są zupełnie nieupiorne.
(no bo te lalki to wiele osób ma w rodzinie "od wieków" - tzn. od końca XX, lub od "zeszłego tysiąclecia" co już w ogóle brzmi jak odnalezienie na strychu pierwszego drewnianego konika Bolcia Chrobrego i powinno się odzwierciedlać w cenie)
Niestety należę do egzemplarzy , u których prawie wszystkie lalki budzą ciepłe uczucia :):)
UsuńMasz rację, to dobre tłumaczenie - mój mały Synek chciał kiedyś zapytać moją Teściową o ... dinozaury . Był przekonany, że są jej znane z natury . Przeżył rozczarowanie , że jest inaczej.... :):)
czarnula na ciemnym tle wygląda rEEEwelacyjnie !!! a ostatnie pełen sZacuneczek ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :):) Jak tylko zobaczyłam Klarę , pomyślałam sobie " ona powinna być ubrana na czarno ! "
Usuńperuka bomba !!!! faktycznie większość porcelanowych lalek jakby od razu sprawia wrażenie antycznych :))
OdpowiedzUsuńTe lale maja sporo do opowiedzenia . Wiem jesteś osobą która kocha każde pyszczki lalkowe. Często oglądam patrzę bo większości lal po prostu nie znam nie widziałam nigdy . I to jest dla mnie ciekawostka.
OdpowiedzUsuńa nie mówiłam, że grono porcelanek znacznie zaczyna się u Ciebie rozrastać :)
OdpowiedzUsuńa butów i tak nie pokazałaś?
Gratuluję ciekawych zdobyczy i gorąco pozdrawiam :)))
Klara w warkoczach jest nieco egzotyczna - dobrze, że jednak nie obstawałyście przy Shinead O'Connor
OdpowiedzUsuńchoć marchewkowe loki świetnie korelowały z czekoladowymi patrzałkami, ale ja jestem rudolubna i już!
obie panienki wydają się połączeniem matrioszki z fleurką - okrąglutkie pysiałki a oczy - studnia bez dna!
śliczne obydwie!!! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTaaaaak, ja też kiedyś pytałam babcię o mamuty :-)))
OdpowiedzUsuńMam podobną lalkę do Anastazji, szczerze ją lubię (a zdjęcie z króliczkiem - słodkie). Za to porcelanka w stylu goth, tak bardzo moim - jest rewelacyjna. Kto by pomyślał?...
Klara buntowniczka :D Ślicznie jej tak teraz! W brązie nie było jej do twarzy...
OdpowiedzUsuńObie ładniutkie ,świetnie bawisz się aparatem .
OdpowiedzUsuń