Ostatnio podziwiałam intensywnie piękną Mackie na blogu Olli kilka razy dziennie . Opatrzność Lalkowa patrzyła na te zabiegi z lekkim niesmakiem ( ile w końcu można ?? ) i powiedziała :
Kobieto , masz przecież jedną Mackie , mało ci ?? Mało ?? Dobrze, idź na bazarek , cudów się nie spodziewaj , ale idź i przestań mnie męczyć ... tylu lalkowiczów muszę odwiedzić...
Poszłam :) . Oto co znalazłam :
Mackie nr 1 - będę wdzięczna za identyfikację .
Ubrana w coś , co - jako żywo - przypomina mi futerał na komórkę .
Laleczka w stanie nieświeżym ale w całości , nie jest pokąsana , nikt jej nie usiłował strzyc ani robić permanentnego makijażu . W wewnętrznych kącikach oczu ma zalotne różowe punkciki :)
Po myciu prezentuje się nader ponętnie . Poznajecie ją może ??
Panna nr 2
Przepraszam za cień na zdjęciu , z emocji nie zauważyłam , że buzię lalki zasłania cień okiennej ramy .
Buzia śliczna ale pomazana na niebiesko - nie podejrzewam Mackie o wygryzanie dziury w niebieskich dżinsach ani jedzenie jagód...
Kiedyś wyglądała właśnie tak - to Fashion Fever Hair Highlights z 2006 roku . ( zdjęcia z sieci )
Można było jak widać na obrazku wyczyniać cuda z jej włosami .
Czeka nas namaszczanie buzi Benzacne ale i tak lalka jest moim zdaniem śliczna .
Włosy , przy których nikt nie szalał z nożyczkami są zachwycające.
To chyba kanekalon ( dobrze zapamiętałam ? Kojarzy mi się z kankanem ... :/ ) . Są jedwabiście miękkie , można je głaskać i głaskać , co czynię w wolnych chwilach .
Piękna jest , prawda ?
Panna nr 3 , o której wspominała Opatrzność Lalkowa
Płaszczyk dotarł do nas na Superstarce
Jak widać na zdjęciu z sieci należał do Fashion Fever Kayli ,co podpowiedziała Daga :)
Bardzo podobają mi się u wszystkich trzech pannic delikatny makijaż i ... zamknięte usta :)
Opatrzności Lalkowej w podzięce zapaliłam kadzidełko .
Też uwielbiam panny M. :-) Pierwsza to też jakaś Fashion Fever, miałam bardzo podobną. Kasia z Barbie Dream opisywała swoje tutaj:
OdpowiedzUsuńhttp://barbiedream.blogspot.com/2011/09/duzo.html
Może będzie tam Twoja? :-)
Niestety nie znalazłam swojej u Kasi ale lalki obejrzałam z wielka przyjemnością :) Dziękuję :):)
Usuńśliczne znaleziska!!! Co najmniej 2 kadzidełka się należą poczciwej lalkowej opatrzności ;)
OdpowiedzUsuńJa za lalkami barbie obecnie nie przepadam ...wszystko wina monsterek eh. Mamy ich bardzo dużo i córeczka upiera się żeby je sprzedać...sama czasem zastanawiam się czy nie ma wśród nich prawdziwych kolekcjonerskich perełek ale nie mam za bardzo gdzie się popytać o ich rodowód :) Pozdrawiam :)
Masz rację, zapalę drugie , bo może się obrazić ....
UsuńZrób zdjęcia Monsterek i wstaw na bloga , jest tyle specjalistek z pewnością je rozpoznają :)
Ja Monsterki mam ciągle jeszcze w planach zawsze po drodze trafi mi się jakaś inna lalka .. Widocznie jeszcze swoje muszę odczekać :) Pozdrawiam :):)
Koniecznie ;) Właśnie odkryłam galerie barbie na twoim pasku bocznym i sobie poszperałam ;) Okazało się ze tez mam jedna Mackie ;) 1998 Very Velvet Barbie #20528 bardzo ja lubię choć córeczka podczas zabawy trochę ja zniszczyła.Ale jest kompletna brakuje tylko korony ;)
UsuńPodaj mi proszę twój adres mailowy żebym ci mogla obiecana fotkę Fankie przesłać w większym rozmiarze. Pozdrawiam :)
Straszny bałagan mam w tych etykietach , muszę wreszcie zrobić porządek ... :/
UsuńPokażesz swoją Mackie ? To nic, że korona jej z głowy spadła :):)
Już wysłałam maila :):) , bardzo dziękuję .
Proszę bardzo :) Mam nadzieje ze Ci się spodoba :) A bałagan ma każdy ;) Ja tez nie mogę sie zmobilizować do porządków ;) Fotka Mackie wysłana :)
UsuńObejrzałam zdjęcie :) Śliczna jest !!! :):)
UsuńTeż mam Mackie - piękne są!!!
OdpowiedzUsuńOj prawda, prawda , chętnie upoluję jeszcze jakieś :):)
Usuńśliczne są wszystkie trzy! Mackie ma w sobie coś z Mony Lisy. Niby się uśmiecha, a niby nie...
OdpowiedzUsuńMasz rację , to uśmiech łagodny i pełen elegancji :)
UsuńTo nie kanekalon, który jest grubszy, bardziej zwarty i opada opływowo. Do mnie ta lalka też dotarła w mało fajnym stanie. Właśnie włosy były zmechacone do imentu. 3 lata temu zaczęłam robić z niej pomysłowy ooak i... został w fazie półproduktu :-o. Zainspirowałaś mnie, by go skończyć ;-)
OdpowiedzUsuńTo co to może być ?? Podobają mi się włosy tego gatunku .
UsuńKończ koniecznie, bardzo jestem ciekawa efektu końcowego :):)
Oj, Katarzyno, ale Cię los obdarzył w trójnasób! To są prześliczne lalki i w bardzo dobrym stanie! Znając Twoje możliwości zrobisz z nich Bóstwa! Koniecznie pokaż efekty, już nie mogę się doczekać, jak je przedstawisz ponownie. Już teraz na zdjęciach wyglądają pięknie! Jednak ten mold ma w sobie coś... Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że podołam Twoim oczekiwaniom :):) Z pewnością pochwalę się jeszcze swoimi ślicznotkami :)
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Faktycznie panny udały Ci się, podobają mi się również, może dlatego, że mają dzioby pozamykane :)))
OdpowiedzUsuńCzy ten jagodowy kolor z facjaty da się zmyć?
Pozdrawiam serdecznie :)))
Mam nadzieję, że uda mi się kolor usunąć , ona ma taką śliczną buzię :)
UsuńPozdrawiam ciepło :):)
Nigdy nie miałam żadnej Mackie, znam je tylko i wyłącznie ze zdjęć lub lalkowych spotkań. A propos tego ostaniego, zapraszamy 18 maja :)
OdpowiedzUsuńOoo... to już niedługo , nie wiem czy się wyrobię ale oczywiście dam znać , bardzo chciałabym przyjechać ...
UsuńWszystkie są prześliczne. Panna nr 2 też mi się ostatnio trafiła i jestem bardzo zadowolona. :) Uwielbiam Mackie. <3
OdpowiedzUsuńJa też je uwielbiam :):)
UsuńNiech żyje Lalkowa Opatrzność, która mimo narzekań pod nosem - obficie potrafi nas obdarzać plastikowymi smakołykami, kiedy tego naprawdę potrzebujemy :)))) (A że potrzebujemy przeważnie 24h/7 to już inna sprawa!) I niech żyje Twój bazarek! Oby obfitował w najbardziej wymyślne Lale :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Jak miło Cię znowu widzieć :):)
UsuńNiech żyje Lalkowa Opatrzność i często Cię odwiedza :):)
Fajnie, że mają zamknięte usta i się nie szczerzą. Te różowe kropeczki w kącikach oczu nadają ciekawy wygląd.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że w realu jeszcze nie spotkałam.
Taki zamknięty pyszczek to miła odmiana :) Aż sama się dziwię , że na nie trafiłam :):)
Usuńświetne są. Sam mam smaczka na jakąś współczesną Mackie, a ta z pomazaną buzią naprawdę ładna. Wszytskie 3 to chyba Fashion Fever . Miałaś fart!
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Aż mnie zatkało na ich widok :):)
UsuńJa jeszcze nie mam żadnej makówki w swoimi stadzie. Zbieram się do zakupu tej o której marzyłam w dzieciństwie, ale jakoś mi nie po drodze ciągle...
OdpowiedzUsuńWidocznie jeszcze nie nadszedł jej czas :) :)
Usuńgreat photos even when they are unlook!
OdpowiedzUsuńThank you so much ! :):)
OdpowiedzUsuńFantastyczne - uwielbiam Barbie z przymkniętymi ustami, maja wtedy taki delikatny uśmiech:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :):) Też bardzo lubię te przymknięte pyszczki :):)
UsuńPodziwiam Twoje lalki i zdolności fotograficzne.Przed pokazaniem moich Barbie poproszę Cię o kilka rad w robieniu zdjęć tych lalek.Muszę w końcu przedstawić moje grono.
OdpowiedzUsuńJeśli tylko będę mogła pomóc, chętnie to zrobię :):) Bardzo jestem ciekawa Twoich Barbie ::)
Usuń