Dzisiaj pokażę dwie panie od Tonnera - Esme z Szydełeczkowa i moją Esme- Helenę .
Esme Inki
... a teraz porównanie ciał - moja Esme z 1999 i Esme Inki z 2003
Wybaczcie skandaliczną ilość zdjęć :) , zwłaszcza, że "nadaję" z biblioteki :)
Pupy mają wyjątkowo zgrabne ;-)
OdpowiedzUsuńteż na to zwróciłam uwagę ;D
Usuń... to prawda :):)
UsuńPięknie razem pozują, dwie Gracje :-) Esme Inki ma ladniejszą pupe;-) , ale poza tym to są dla mnie równie wspaniałe. A co do ilości zdjęć - co najwyżej skandalicznie mała, biorąc pod uwagę jak przyjemnie się je ogląda :-)
OdpowiedzUsuń...cieszę się, że to Ty napisałaś, Iwonko :)))
Usuń... bardzo mi miło :):):)
UsuńHello from Spain: I like your dolls. They are very pretty. Fabulous looks. Nice photos. We keep in touch
OdpowiedzUsuńThank you so much for the nice comment and I cordially greet :):)
Usuńfajnie sobie móc popatrzeć na pięknotki -
OdpowiedzUsuńja teraz ciągle w małym rozmiarze a do
dużych mi nie tęskno, bo a to MH a to
MGA a to jakieś wróżki fruwają mi przed
nosem...
Ale ciemnoskóre piękności. Obie mi się podobają i fajnie, że można je porównać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)))
.... przydałaby się jeszcze jakaś Esme do prezentacji .... :):)
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Piękności - super zdjęcia ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :):)
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Ludzie, jakie one obie piękne! Niezwykłe, kobiece i eleganckie! Cudne!
OdpowiedzUsuń... prawda ?? Ten Robert Tonner to umie w głowie zawrócić ... :/
UsuńEsme Inki ma świetny tyłek. Widać, że Tonner, odwrotnie niż Mattel, stara się uatrakcyjnić wygląd swoich lalek.
OdpowiedzUsuńTo prawda ! :(
UsuńDzięki za porównanie ciałek! Teraz już wiem jak wyglądają te "ładniejsze" ciałka Tonnera. Moja rudzielica ma niestety to bardziej klockowate i doprowadza mnie do szału tym, że nie chce "rozkraczyć" nóg ...a jak to nowsze ciałko? czy też trzyma zawsze uda razem?
OdpowiedzUsuńPS: Lokata Esme jest śliczna! :)
Dzięki Ince mogłam zaszaleć i pokazać nowszą Esme :) . Teraz udzielam się internetowo poza domem , jak tylko sprawdzę rozkraczalność nowszego egzemplarza odpowiem na Twoje pytanie . Trudno szyć dla tych starszych ciałek ... :/
UsuńP.S. :):)
Prześliczne dziewczęta. :) Szkoda, że nie mają ciut lepszej artykulacji.
OdpowiedzUsuń... moja to wyjątkowy sztywniak ale wybaczam jej to , kiedy patrzę na jej twarz ... :)
UsuńO jakie cudowności:)
OdpowiedzUsuń... prawda ? Niestety łyknęłam tonnerkowego bakcyla..... :/
UsuńDzięki za porównanie obu panienek, dopiero raczkuję w temacie lalkowym więc takie posty są tym cenniejsze a poza tym to wielka przyjemność oglądać takie cudeńka. Panienki obie śliczne mold Esme to jak dla mnie chyba najładniejsza buzia :) i do tego jeszcze obie czekoladki palce lizać.
OdpowiedzUsuń... ja dopiero nieśmiało uniosłam swe raczkujące lalkowo ciało :) Sama bardzo chętnie oglądam posty porównawcze , więc jak tylko mam okazję takowy popełnić staram się ją wykorzystać :):)
UsuńNo, to jeszcze moją, bardziej zaawansowaną w artykulacji by tu dorzucić, a będzie pełna lekcja poglądowa ;-)
OdpowiedzUsuńLalki cudne, a na tle tych omszałych, wiekowych desek, wydobywa się ich całe piękno...
Wyglądają jak dwie siostry rozdzielone przy adopcji, które spotkały się po latach i chcą się sobą nacieszyć, odkrywając podobieństwa.
A gdzie Twój komp? Utopił się? Wiem, że Inka miała problem...
... ma ruchome nadgarstki i stopy ???
UsuńMój komputer postanowił zrobić sobie urlop i odpocząć od Internetu:/
obie śliczne! podziwiam z zachwytem!
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu :):)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)