Osoby, które tu zaglądają :):)

sobota, 18 lipca 2015

Spotkanie integracyjno-porównawcze - Dynamitka i Mattel


Gościnnie goszczę :) dzisiaj w Internecie ,więc postanowiłam dokonać obiecanej wrzuty porównawczej .


Dynamitka : To jakieś żarty Zbieraczko ?  CO  TO  JEST i dlaczego nosi głowę w rękach
                     a nie na karku ??  Jestem  profesjonalistką - albo pozuję albo się  bawię !!


Ja:   Tak....  Mackie , pokaż, że masz głowę na karku.....


Muszę dodać kilka słów wyjaśnienia . Ciałko prezentowane przez  Mackie należało do Barbie
z wymiennymi głowami . Głowa Barbie nie nadawała się do użytku na skutek utraty 3/4 nosa . 
Tak więc Mackie już drugi raz w ciągu swego życia zmieniła ciało i jest z niego bardzo zadowolona . 


Czy jest sens porównywać lalkę kolekcjonerską z lalką z tzw. linii  do zabawy ? Myślę, że tak :) .
Moje pierwsze wrażenie - Dynamitka jest nieco cięższa i od razu rzuca się w oczy jej lepsze wykonanie ( o cenie nie wspomnę ) .


Figurę Dynamitka ma taką, że oczu oderwać od Niej nie mogę . Nogi  nie są  oszałamiająco
zgrabne ale to lalka stworzona do robienia jej zdjęć , "rasowa" modelka :) . Mackie ma kształtną sylwetkę laleczki przeznaczonej do zabawy ( bezpiecznie kształtną , choć zdania są podzielone ) .


Przycisk na plecach Mackie uwalnia zaczep pozwalający na wymianę nasadki z głową .
Osobom twierdzącym że " baby są jakieś inne " niż sylwetka lansowana przez Mattela
pragnę zwrócić uwagę , że Mackie ma biodra bardziej krągłe i większą pupę niż wyrafinowana
Dynamitka . Mackie jest również niżej skanalizowana, czyli mówiąc po ludzku ma krótsze nogi .


Dynamitka jak widać bardzo poważnie podchodzi do prezentowania możliwości swojego ciała .
Nie mogę oprzeć się wrażeniu , że moją Mackie cała sytuacja nieco bawi ...


Mattelowska masówka ale wdzięku nie można jej odmówić :)


Panie ścierają z czoła pot....  


... tak.... Mackie nie jest w stanie wygiąć bardziej nogi na zewnątrz ... Nie wiem, czy tak mają wszystkie ciałka Fashionistas , czy tylko to . Reszta moich  Faszek leży grzecznie spakowana :/ .


... a teraz miłe panie szukamy bonu towarowego o nominale 500 PLN na zakupy w Arkadii ...
Bon wpadł między deski .... 
Obie panie jak widać wykazują wiele samozaparcia w poszukiwaniu :)


... teraz moje miłe próbujemy zakryć rękoma biust.....

Dynamitka : A niby co ona ma zakrywać ??? 

Ma, czy nie ma - to sprawa dyskusyjna , ale ruchomość rąk na taką czynność nie pozwala :/


Ja: Ten wyraz twarzy .... Co chcesz zrobić ???
Dynamitka : Muszę coś sprawdzić.......
Ja: ???


Dynamitka : Cycki... czy cycki też można odkręcić ???
Ja: Nie można !:/  Daj już Mackie spokój !!!


Cóż .... Biust Dynamitki  zdecydowanie wygrywa  porównanie .



Dłonie . Od razu widać różnicę wykonania . Nie ważne, że dłonie Dynamitki różnią się nieco kolorem od barwy Jej ciała - są zdecydowanie precyzyjniej wykonane . I te paznokcie......
Oświadczenie Mackie , że zniszczyła sobie dłonie i paznokcie zmywając garnki należy włożyć pomiędzy "opowieści dziwnej treści" NIGDY nie widziałam żeby zmyła po sobie choćby szklankę...


Stopy... cóż - "play line " , to " play line " ale można by zaznaczyć choćby palce .... :/


Widać, że klęczenie nie jest mocną stroną  Mackie . Jedno kolano nie chce się zgiąć . 



... ale za to Dynamitka nie wykręci nóg na boki w tej pozycji tak jak Mackie .





Nie było to "profesjonalne" porównanie , wiem :) . Myślę, że najistotniejsze różnice pomiędzy
lalkami same rzucają się w oczy . 
Czy chcę mieć Dynamitkę ??  Oczywiście chcę :)
Czy przez to porównanie rzucę w kąt moją Mackie ?  Nie :) .
To lalki z zupełnie innych półek ale ... miło patrzeć jak stoją obok siebie :)

Przypominam, że Dynamitka należy do Inki z Szydełeczkowa :):) .

Dziękuję za Wasze komentarze , odpowiem na nie jak tylko odzyskam normalny dostęp
do Internetu .

























          


31 komentarzy:

  1. kochanieńka - ja dla bonu o wartości 500zł wyrwałabym kilka desek!!!
    no, ale panienki nie chcą sobie niszczyć paznokci - wiem :)))
    obie fajnie się prezentują razem - każda warta i uwagi i uczucia ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... tak.... taki bon wymienić na lalki ..... :):)
      Bardzo Ci dziękuję za wypożyczenie tego Dynamitkowego Cuda :)

      Usuń
    2. jasne, że na lalki - albo akcesoria dlań :)))

      Usuń
  2. Tak jak napisałaś, to lalki z różnym przeznaczeniem, co nie zmienia faktu, że obie są warte uwagi i maja wiele zalet. :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślałam, że od Dynamitki wystarczy mi sama głową, ale teraz, wiedząc co ono potrafi i przede wszystkim jak wygląda już wiem, że nie tylko o głowę w tym chodzi :-D świetny post, jak zawsze zresztą :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :):)
      Tak, całość Dynamitki warta jest grzechu :):)

      Usuń
  4. zupełnie nie pojmuje tej różnicy w cenie, ba, mnie się barbi bardziej podoba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Powody różnicy w cenie to dość rozległy temat , powrócę do niego wkrótce .
      Przekazałam Twoją opinię mojej Mackie, była bardzo uszczęśliwiona :)

      Usuń
  5. Cóż, Dynamitka ma o niebo lepszą artykulację i kształty ciała, ale Mackie też ma swoje zalety.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fashionistki są kochane, ale cóż by szkodziło mieć taką jedną choć Dynamitkę?! Kurczę, muszę się nad tym porządnie zastanowić!
    Zdjęcia i komentarze jak zawsze - super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu - do tej, którą możesz w Dziwaczkowie oglądać -
      planuję zaprosić do Szydełeczkowa jeszcze jedną -
      coby nie była osamotniona wśród innego lalkowego
      bytu - zatem uważaj - może być ciężko zaprzestać
      tylko na jednej panience :DDD

      Usuń
    2. Oj tak jak ma się już jedną to chce się parkę. Jak ma się dwie to chce się jeszcze i jeszcze i jeszcze. U mnie miało skończyć się na jednej integritce. Ale tak nie będzie :D To zupełnie tak jak z kotami :D

      Usuń
    3. ... tak , ja już zachorowałam na Dynamitkę ..... :):)

      Usuń
  7. Obie są pełne uroku i każda ma zalety:) Jednak dynamitka leży w sferze moich marzeń- morze kiedyś się uda:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matko jaki byk, gdzie moja głowa..miało być :może - oczywiście.

      Usuń
  8. Dynamitka rządzi, nie żeby Fashionstce czegoś brakowało ale okazuje się, że chyba mam jakąś niezdrową słabość do drogich lalek buuuuu. Strasznie mi się podobają dynamitkowe buziaki na a ciałko cud, miód i orzeszki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. .. możemy podać sobie ręce :) , mam również tak z butami .... :/ ...

      Usuń
  9. Obie lalki są piękne, ale osobiście mnie bardziej urzekła Barbie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Stopy Dynamitki są świetne, śliczne! I całe ciałko ma super:) tylko wyraz twarzy lekko bym zmieniła, he he :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje Dynamitki odkręcają nogi w bok, kwestia wyrobienia stawu :) No i udka są szersze od tych Fashkowych, jeśli spodnie są nierozciągliwe, nie wchodzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... jak będę miała swoją Dynamitkę to delikatnie to sprawdzę :):)
      Na temat szycia ciuszków dla Niej staram się chwilowo nie myśleć.... :/

      Usuń
  12. Mackowa daje radę :) Rozśmieszył mnie wiele mówiący uśmieszek na jej twarzy. Ani chybi blondyna ma chęć wykręcić jakiś numer :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj obie piękne :) Ale ja teraz przeżywam erę zachwytu nad lalkami od Integrity więc łaskawszym okiem mimo wszystko spoglądam na Dynamitkę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... bo przyciągają wzrok i nie tylko.... czarownice .... :):)

      Usuń