Bardzo miło mi, że Bracki - pomimo tego, że nie Wszystkim przypadły do gustu zostały przez Was
ciepło przyjęte . Napiszę jeszcze o Brackach różnej wielkości jak sama to wszystko ogarnę ,
co wkrótce nastąpi :) .
Dzisiaj chciałam pokazać swoją gromadkę , i jeszcze raz przekonać, że Bracki " nie takie straszne
jak je malują " :):) . Występować będą tym razem anonimowo :):)
Do stopobutków można się przyzwyczaić :)
Spojrzy głęboko w oczy i zauroczy ..... :)
Babski Król.... :)
Czasami opiekuje się Maluchami .... :)
Czasami ma ich dosyć ....:)
One , jak widać dosyć go nie mają .....
Wielki Brat to Mały Pikuś przy Wielkiej Siostrze ..... :)
Bracka z małym, chudym Klonikiem
Klonik :)
Bardzo ciekawie je przedstawiasz, ale do mnie i tak nijak nie trafiają - sory :)
OdpowiedzUsuńza to wózeczek jest cudny :D
Pozdrawiam serdecznie :)
:) Nic nie szkodzi - miło mi, że je obejrzałaś i ... przysłałaś do mnie jednego maluszka, jeszcze raz dziękuję :)
UsuńTak, wózeczek jest śliczny :):)
mama mia zielona pietruszka! ale dziś się dzieje u Ciebie - superrro!
OdpowiedzUsuńWielka Siostra wymiata - jest piękna (choć jak wiesz - nie moja skala)
i masz moje 2marzenia - maciupcie z kiziołkami-miziołkami na główkach,
murzyneczkę i chineczkę dającą każda po 1000% radochy!
kloniki intrygują - a blond-klonik delikatnie aczkolwiek stanowczo
przypomina bardziej MS niźli Bratzki, które mają wspaniałe oczyska i już!
:) Wielką Siostrę przytargałam z targowiska we Wrocławiu , gdzie buszowałyśmy z Przyjaciółką . Maluszków nigdy dosyć ,
Usuńsą takie rozczulające :) . Większy klonik jest porządnie zrobiony , mała chudzinka jest szpetna ale ja szpetoty także gromadzę - jak widać :)
na misternie koronkowy WÓZECZEK nie mogę się napatrzeć
OdpowiedzUsuńpiękny, cudowny, wspaniały i olśniewająco fantastyczny!
chyba nawet bardziej pojazdu zazdroszczę niż niuń :D
Ten wspaniały pojazd to prezent od Przyjaciółki - mam jeszcze do kompletu krzesło i małe sanie :)
Usuńooo, to jak najszybciej pokaż mym łakomych oczom...
Usuńi to krzesło i te małe sanie do kompletu...
:) Dobrze, pokażę w następnym wpisie :):)
UsuńKasieńko? a co powiesz na moją zielonooką CRUELLĘ -
OdpowiedzUsuńdaleką a intrygującą krewniaczkę bratzek?
(badam tzw. rynek opiniotwórczy)
Zaraz biegnę zobaczyć :)
Usuńaaa, zapomniałam - Cruella jest w lipcu - pod postem Cruella... lub etykietą bratz :D
Usuńale gapa ze mnie :) Już ją znalazłam - słodka jest :)
Usuńcieszę się, że Ci się podoba - bez wyrzutów sumienia zatem
Usuńbędzie mogła być oddana w Twe czułe dłonie - tylko będziemy
musiały się mail'em domówić na sierpniowe lalinkowe...
Ojejku, dziękuję :) Teraz jest JESZCZE słodsza :) . Też mam dla Ciebie niespodzianki :)
UsuńDzisiaj się odezwę na maila :):)
Nie mogę jej u Ciebie znaleźć .... może wie, że jestem brackożerną brackofanką ??? :/ Proszę o linkę ratunkową ...
OdpowiedzUsuńObejrzałam Fridę , też mam wielką ochotę na zrobienie Fridy z którejś czarnowłosej :):)
moja Jasmina jest świetną aktorką - niebawem ukaże się jako Lara Croft - tylko nie obiecuję,
Usuńże w sierpniu, choć mam już komplet ciuszków na tę rolę życia - przerosły mnie i zamówienia
i me rozszalałe koncepta...
Ojej! Nie miałam zielonego, że ich jest aż tyle!? Jedno, co mnie w nich urzeka, to przecudne oczęta! Są przepięknie namalowane! Sama mam 2 takie lale (trochę zmarnowane) ale znęcałam się nad ich ustami i próbowałam je przemalować ze skutkiem, którego światu na razie nie można pokazać...niestety.
OdpowiedzUsuńTwoje są śliczne! Wszystkie!
... jest ich jeszcze więcej :) . Z pewnością coś się da radę zrobić z Twoich Bracek - może zmyj jeszcze raz makijaż ???
UsuńMuszę się dopisać, bo ażurowy wózeczek olśnił mnie doszczętnie... :-)
OdpowiedzUsuńPrawda ? Piękny jest :):)
UsuńPiękny ten wózek masz! My z ewą oglądałyśmy dzisiaj Bratz w TK Maxxie, ostatnio jest ich tam dużo. Była jedna taka nawet fajna gimnastyczka z niebieskimi włosami i artykułowanymi rękoma, może by Ci się podobała. I faceci byli.
OdpowiedzUsuńTak, są w TK Maxxie ,nawet raz stałam dość długo i zastanawiałam się , czy by nie kupić ale .... Ruch Wyzwolenia Lalek za pomocą Węża Dyżurnego pokąsał mi rękę sięgającą po portfel , poruszając przy tym moje sumienie : ile biednych , zapuszczonych Bracek możesz za to kupić , masz jeszcze dwie pary wolnych stopobutków... :( ... no i przegrałam :/
UsuńWózeczek jest cudowny. Najbardziej u Bratz nie denerwuje mnie przesadny makijaż , ale buty.
OdpowiedzUsuńCiągle trafiam jakąś przyzwoitą pannę albo fajnego chłopaka,ale bez stóp. Do czego to podobne? Butki jak się pojawią na Alledrogo to
najczęściej kosztują tyle co dwie lalki w SH.
To prawda, brak butów jest irytujący . Udało mi się kiedyś kupić od pewnej dziewczynki Brackę z zapasowymi stopobutkami i strzegę ich jak skarbu .
UsuńOjej dużo tych lal :) maluszki są przesłodkie, a duże lale też niczego sobie :) swoją drogą ciekawa sprawa z tymi stopobutkami :D pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:):) ciekawa ale niestety pierwsze giną buty, dopiero potem reszta garderoby :/
Usuńpozdrawiam serdecznie :)
Wow toz to prawdziwy atak bratz ;) Wozeczek bardzo podobny mam i ja ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAtak zmasowany :):) . Wózeczek Przyjaciółka przywiozła mi właśnie z Niemiec :)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie :)
superowa gromadka, u mnie też bratz obrodziły ....
OdpowiedzUsuń:) pokaż je proszę wszystkie, bardzo chętnie obejrzę :):)
UsuńJak pisałam ostatnio na blogu Inki, Bratz to dla mnie bardzo osobista i miła historia :-) Dodam jeszcze, że kocham komiks, zwłaszcza japoński, a one mają dzięki swym ogromnym, barwnym oczom jakiś jego rys. Cenię też wybitnie starannie wykonane ubranka oraz dodatki. I odwagę w kwestii fryzur, makijażu, czy tatuaży - żadne tam róże i motylki ;-). Mają też najlepsze gatunkowo włosy (ze znanych mi współcześnie). To ciekawe lalki - lalki właśnie, a nie postacie udające ludzi. Albo istoty z innej planety, za które tak często je brałyśmy. Nie ma w nich smutku, ani mroku i to też się liczy!
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Nie boją się być sobą i są bardzo "graficzne" , doskonale pozują do zdjęć . Będę bronić ich ciekawego wizerunku przy każdej okazji :)
Usuń