Stysia zadomowiła się już w Dziwaczkowie na dobre .
Jest istotką eteryczną i bardzo miłą :) .
Bardzo podobają mi się jej nóżki . Wzruszają mnie te widoczne kosteczki . Żal , że nie zrobiono
tak całego ciałka Stysi .
Moim zdaniem jest urocza :)
Wieść gminna głosi, że Stysia nie ma nosa . Wieść gminna się myli . Stysia ma mały , zgrabny
nosek .
Owszem, Stysia czegoś nie ma ....
Stysia nie ma ... uszu . Widać są jej niepotrzebne :)
Pupilkiem Stysi jest karaluch Teodor .
Od razu wyjaśniam, że Stysia nie pożera Teodora , tylko go przytula .
Teodor miał ostatnio traumatyczne przeżycie , wystraszył Zurinkę !!!
Po tym pożałowania godnym zajściu Stysia poszła z Teodorem do behawiorysty .
Po rozmowie z Teodorem behawiorysta poszedł do swojego psychoanalityka . Do kogo poszedł
psychoanalityk nie wiemy .
Teodor jeszcze raz przeprasza Zurinkę , nie takie wrażenie chciał wywołać ..... :(
Behawiorysta zalecił Teodorowi kojące kąpiele w naparze z melisy i odpoczynek .
Oprócz tego Teodor ma powtarzać sobie trzy razy dziennie , że jest najmilszym karaluchem
na świecie .
Tylko trzy razy , żeby nie wpadł w samouwielbienie .
UWAGA !!!! Tyler przypomina o planowanym na sobotę 27 lutego spotkaniu u Zurinki .
Szczegóły w Baśniowie :)
ok, nie przekraczać trzech afirmacji :DDD
OdpowiedzUsuńmnie Teodor raczej by nie przekonał do się!
... i dlatego musi odwiedzać behawiorystę .... :)
Usuńbehawiorystyka - ekstremalne zajęcie,
Usuńjeno dla ludzi o mocnych nerwach :)))
Ciekawe te kosteczki. Mogłoby całkiem fajnie wyglądać z całym szkieletem. Tylko co z czaszką?
OdpowiedzUsuńTeodor miał szczęście, po spotkaniu ze mną raczej zaliczyłby wizytę u chirurga. Strasznie nie lubię tego typu owadów. Niech nie bierze tego do siebie, ale co on by powiedział, gdyby zobaczył mnie w swoim śniadaniu? ;)
Taki szkielecik z czachą byłby bardzo ciekawy :):)
UsuńObawiam się, że po spotkaniu z Tobą Teodor przeniósłby się do Karaluszkowej Krainy Wiecznych Łowów :):)
...e tam! Teodor jest debesiaciki :))))
OdpowiedzUsuńa piękna Tyler ma poprute rajstopy :P
Prawda ? Teodora da się lubić :):)
UsuńPoluję na takie firmowo poprute rajstopy dla siebie :):):)
Cóż mogę rzec, traumatyczne przeżycie było obustronne :) Jakoś nie jestem w stanie zapanować nad niechęcią do tego typu owadów :(wywołują we mnie dreszcze na całym ciele ……brrrrr Teodor absolutnie nie powinien brać tego do siebie, ale jednak mimo wszystko nie powinniśmy wchodzić sobie w drogę :)
OdpowiedzUsuńPanna Stysia natomiast … o to już całkiem inna sprawa :) jest przesłodka, mnie też bardzo podobają się te kosteczki :)))))
Mam nadzieję że nie musiałaś odwiedzić psychoanalityka w związku z naszą u Ciebie wizytą ... :):):)
UsuńJeszcze raz przepraszamy :):):)
Oj tam, Dziewczyny, Teodor to milusi chłopak ^_^ :)) Gdyby był tarantulem, wężem, albo chociażby komarem - poparłabym Was, ale takie słodkie Karaluszątko? No co Wy! :D Fajny jest :D A laleczka bezuszna ciekawa - bardzo interesująco wyglądają te nóżęta. Ciekawa jestem jak to zrobili... Najpierw kosteczki, a póxniej oblali przezroczystym plastikiem...? Ciekawe, ciekawe... Buzię ma miłą...
OdpowiedzUsuńAya! właśnie tarantule i węże
Usuńmają u mnie większe wzięcie :)))
Tak, milusi i wrażliwy :):)
UsuńOH MATTEL!!!! NIE ROBIĆ USZU LALCE?!BYŁABY ZUPELNIE GŁUCHA!!!!! A poza tym twoja Kostusia jest słodziutka :D a Teo jest najpiękniejszym i bardzo przyjacielskim karaluszątkiem .
OdpowiedzUsuń:) Teodor skopiował Twój komentarz do swojego notesika :)
UsuńKaraluchow nie znosze w kazdej postaci...Za to Stysia jest bardzo sympatyczna lalka :)
OdpowiedzUsuńPrawda ? Jest bardzo słodka :):) Teodor może trochę mniej.... ;)
Usuńprześliczna ta Styksia!!!! ooo widzisz- a ja myślałam, że już nie ma na mojej liście żadnej monstery- a tu prosze! musze ją dopisać!
OdpowiedzUsuńMoja monsterkowa lista niestety wydłużyła się dość znacznie :( , ale.... nic na siłę :) .
UsuńSpokojnie czekam na następne promocje :):)
Stysia mnie rozczuliła na maksa. Jest wyjątkowa, delikatna, mileńka i ma najładniejsze stópki i łydki wśród monsterek :) A Teodor to karaluch z klasą - te wąsy, te szczupłe nóżęta. Od razu widać, że to elegancki gentleman i niewiasty mdleją na jego widok :P
OdpowiedzUsuń... oj mdleją, a niektóre nawet krzyczą :):):) . Faktem jest , że osoba Teodora budzi gwałtowne emocje :)
UsuńJaki słodki karaluch <3
OdpowiedzUsuńPrawda ? A jaki milutki :):)
UsuńO, to takie skrzyżowanie Skelity ze Spectrą!!!
OdpowiedzUsuńA robal? Wiadomo, że lubię wszystkie - no, może z wyjątkiem moli, bo te ograbiają z odzieży mnie i lalki ;-)
PS. A jakby wyglądał szkielet Karalucha?
Marzę o Skelicie , może kiedyś do mnie trafi .Mam już pomysł na sesję zdjęciową z jej udziałem :) .
OdpowiedzUsuńTak jak Karaluch , chitynowe ciałko jest szkieletem zewnętrznym :):)