Osoby, które tu zaglądają :):)

sobota, 31 stycznia 2015

Mangafest 2015 , temat obiecany Manguście :)


Na początku roku odbył się w Warszawie  konwent  wielbicieli Mangi i Anime " Mangafest 2015" ,
Mój najmłodszy Syn uczestniczy w tego typu spotkaniach jako "helper" - dlaczego nie mówi się
po prostu "pomocnik" pozostaje dla mnie zagadką :/ .
Ciekawa byłam  jak wygląda taki zlot , i oto czego się na ten temat dowiedziałam ( oczywiście nie za pierwszym  razem, to dość skąpe wiadomości gromadzone na podstawie rozmów na temat kilku konwentów ) . Informacje będę przeplatać zdjęciami kart do gry , które dziecię moje - kolekcjoner tychże - nabyło na konwencie .




.... i co tam robiliście ?
.... były różne panele ....
..... ??
..... panele były tematyczne ....


Na konwencie zwykle obowiązuje program, na który składają się różne spotkania tematyczne .
W związku z tym, że miałam lekkie  problemy z przyswojeniem uzyskanych informacji ,
przedstawię Wam program "Mangafest 2015 " . Przepraszam za jakość zdjęć ale mój komputer
obraził się na skaner i go nie widzi :( .
























.... i teraz już wszystko wiemy :):) .



Na większości konwentów odbywa się tzw. " Cosplay " , czyli przebieranie się  za postacie - w tym wypadku z mangi lub anime . Odwzorowanie postaci obejmuje nie tylko dokładne odtworzenie wyglądu ale również sposób poruszania się . Często odgrywane są scenki tematycznie związane 
z przedstawianym bohaterem .Niektórzy z uczestników konwentu zainteresowani są tylko Cosplay'em .





Na konwencie kupić można  różne gadżety , np. wisiorki, plakaty , karty , koszulki ,figurki itd .
Niestety lalek nie było .... :( ,  ale dostałam  lodową zawieszkę :)



Zawieszka jest bardzo starannie wykonana , przypadła do gustu Franciszce :) .







Konwent trwa najczęściej od  dwóch do trzech dni . 
Można wykupić wejściówkę na jeden dzień , można na cały konwent . Uczestnicy śpią zwykle 
w szkole , gdzie na ogół odbywa się spotkanie .






Każdy z uczestników ma swój śpiwór lub koce . 
Śpi się wszędzie - w sali lekcyjnej , na sali gimnastycznej - to bardziej uprzywilejowane miejsca ,
"sleeping room'y" , także na korytarzach i schodach . Wiem tylko tyle , że moje dziecię z wielką
ulgą rzuca się na tapczan po powrocie do domu :) .





Na konwencie uczestniczyć można w prelekcjach i "panelach" ,  turniejach i konkursach ,
warsztatach - rysunkowych, krawieckich, origami ( to hobby mojego dziecka), 
w tzw . "atrakcjach na mainie" - karaoke, Cosplay , wybory Miss i Mistera , koncerty, itd.
oraz grać na konsoli w osobnych salach , każdej poświęconej innej grze .






Jako ilustrację lalkową mogę pokazać tylko figurki  Pokemonów ze zbiorów moich dzieci .
Jeśli zaplątał się jakiś Nie-Pokemon przepraszam ....











Niektóre z prezentowanych powyżej figurek przez wiele lat spełniało rolę ozdób choinkowych ,
stąd widoczna żyłka .

Czy warto uczestniczyć w takich konwentach ?  Myślę, że tak , mój Syn jest z takich spotkań bardzo zadowolony :)








7 komentarzy:

  1. ha, niektórym wystarczy zerknąć w patrzałki - innym wystarczy rzut oka
    na brzucho i człek totalnie zahipnotyzowany - znaczy - zanimowany - więc
    nie dziwota, że nie zawsze wiadomo, kto idiota - gracz czy deweloper ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. .... a najważniejsze , że Franka zadowolona jest z prezentu :):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Za nazwę helper odpowiadają wg mnie dwie rzeczy: zachodnie pochodzenie konwentów i naturalną skłonnośc do ekonomii w języku - jest to krótsze słowo niż pomocnik. Rzekłam, jakem działaczka fandomowa oraz filolog ;) Fajne Pokemony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i właśnie w ten sposób w naszej codziennej mowie pojawia się coraz więcej słów angielskich a przecież mają swoje odpowiedniki w języku polskim... :/

      Usuń
  4. Szkoda, że nie było lalek. Marzy mi się taka wielkooka.

    OdpowiedzUsuń