Anastazja udziela się towarzysko a ja znowu okupuję bibliotekę i zdjęcia ładują się zamiast "myk myk" "myyyyyyk........ myyyykkkkk.... " :/ .....
Paskudka postanowiła w ramach meblowania się ( gdzie ?? ) poszukać przydatnych sprzętów .
.... tak... trzeba będzie pomalować nogi krzesła na biało......
.... ale usiąść na nim już można :)
Kotka Anastazja znalazła na ulicy
.... stoliczku nakryj się ....
.... i nakrył się laptopem :)
Nieprawdą jest, jakoby w Dziwaczkowie faworyzowano psy , z otwartymi ramionami przyjmujemy WSZYSTKIE zwierzaki :)
Kot zeskakuje z krzesła bo......
.... wypatrzył wspaniałe poduszeczki od INKI z SZYDEŁECZKOWA
.... które dostała w prezencie Pchełka - BARDZO DZIĘKUJĘMY ! :*
..... dorobię jeszcze kółeczka , uchwyt i będę miała barek.... :)
.... i kuchenka .
Anastazja dostała jeszcze od Inki piękne foteliki i serwetę :)
Paskudka spotkała się w warszawskiej Arkadii z rodziną zamieszkującą u Inki w Szydełeczkowie .
Ze wzgledu na marne oświetlenie zdjęcia wyszły słabo ale miło mieć pamiątkowe fotografie z rodziną :)
.... z siostrą bliźniaczką ....
.... z moją faworytką Czarnowłosą ....
W Arkadii, Krainie Szczęścia , miło jest położyć się i pomarzyć......
Miło jest pomarzyć w towarzystwie .....
Nie jest tak, jak myślicie - Spanielka nie targa Paskudki za kudły .... :)
Spotkanie było - jak zwykle z Tobą Inko - emanujące pozytywną energią :)
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze , odpowiem jak tylko będe miała możliwość i wtedy również nadrobię zaległości w czytaniu Waszych wpisów :)
Bibliotekom chwała !!! :):)
To teraz jeszcze jakiś kwadrat by się przydał:) Bo umeblowanie już jest:)
OdpowiedzUsuń... oj przydałby się , przydał .... :)
Usuńi mnie, Kasieńko - było baaardzo milutko, ha!
OdpowiedzUsuńa jakie wspaniałe nabytki Anastazja sobie sprawiła - pianinko
jest cudowne! zachwyciłam się też kaflową kuchnią - ale i
białym krzesełkiem, na którym leżała kraciasta podusia...
a fotki wyszły klimatyczne - siłą prostoty ujmujące <3
Zakochałam się w kuchence ! Totalnie mój styl aż zazdroszczę ;) super zdj i piękne lalki ! ;*
OdpowiedzUsuńWspaniałe maluchy! A i te miniaturowe mebelki śliczniutkie :-)
OdpowiedzUsuńJejku!!! Jaka superaśna ta Twoja mała blajtka. Uwielbiam Paskudki! Dziewczęta Inki też niczego sobie :) Mebelki - super. A pianinko totalnie mnie rozwaliło! Chcę takie dla moich maluchów!!! :)
OdpowiedzUsuńAle Paskudka miała farta do mebelków. Krzesełka nie należy malować tylko bardziej obdrapać (shabby chic). Stoliki i krzesełka fajne, kocham drewniane mebelki. Ale najlepsza jest kuchenka, istne cudo.
OdpowiedzUsuńświetne miniaturki, po prostu fantastyczne !!!
OdpowiedzUsuń