Jakoś tak się przyjęło , że większość lalek wielkości Barbie nazywa się jej klonami .
Większość , to oczywiście nie wszystkie , a i tak określenie to jest moim zdaniem zdecydowanie
nadużywane . Dzisiaj chciałam pokazać laleczki do Barbie podobne .
Urzęsiona Baśka zgodziła się z nimi pozować do zdjęcia , bo życzliwa z niej istotka .
Ten klonik buzię ma uroczą . Podobają mi się zwłaszcza jej brązowe oczy . Włosy są miękkie ,
bardzo miłe w dotyku .
Rozbieramy klonika i .... zaczynają się schody :( .
Jestem bardzo tolerancyjna jeśli chodzi o wygląd lalek . Mogą mieć ogromne , nieproporcjonalne
głowy , wyłupiaste oczy , odstające uszy i głupawy wyszczerz . Trudno mi się pogodzić z cienkimi
nogami :( .
Jak można tak skrzywdzić lalkę ???
Te nogi są po prostu BRZYDKIE !!!! ŻAŁOŚNIE PASKUDNE !!! :( .
To klonik drugi . O ile mnie pamięć nie myli pisała kiedyś o nim Małgosia , podejrzewając
go o rodowód "Biedronkowy " . Znacie może producenta ?
Dostałam od Agnieszki taką główkę w wersji blond . Blondyna znalazła już odpowiednie ciałko
i pewnie niebawem się zaprezentuje .
Laleczka ma ładne, porządnie wykonane ciałko .
Takiej moldowanej bielizny nie powstydziłaby się nawet Barbie :) .
Jeśli trafi mi się ciałko w odpowiedniej kolorystyce mogę nie wytrzymać i przełożyć głowę brązowookiej na ładniejsze podwozie ... :)
Wybaczcie kiepską jakość zdjęć ale kiedy mogę robić zdjęcia jest już ciemno :/ , a klimatyczny
płot moknie na deszczu ...
Na dobrą sprawę, każda z nich jest w pewien sposób ciekawa... A to rzęsy, a to kreseczkowe brwi...
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej podoba się brązowooka. A nogi w stylu komara widliszka lubię tylko u Winx i Hi Glamm (bo uzasadnione koncepcją całości).
Tak, masz rację - zwłaszcza Hi Glamm mają obłędne nogi :):) , chociaż trudno odziać je w spodnie ... :/
Usuńszkoda brązowookiej, to fakt - ale jakby co -
OdpowiedzUsuńzawsze możesz z Niej uczynić Księżniczkę
w dłuuugiej, zwiewnej szacie albo cuś inszego ;P
.... to laleczka z potencjałem :):)
UsuńBuzie maja sliczne obydwie a cialko tylko tej jednej jest naprawde fajne. Te chude nogi tej drugiej sa koszmarne ale fajnie moglyby prezentowac sie w grubych rajstopach ...takich z faktura) Pogrubiloby troche te chude patyczki a calosc nie wygladalyby zbyt masywnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł !!! :):)
UsuńCześć! Lubię ich twarze, są bardzo ładne. Blondynka lalkę nogi są zbyt cienkie, ale lepiej służą brunetka. Znalazłem Twój post mnie bardzo ciekawe. Uściski!
OdpowiedzUsuńHola! Me gustan sus caras, son muy bonitas. Las piernas de la muñeca rubia son demasiado delgadas, pero las de la morena están mejor proporcionadas. Me ha parecido muy interesante tu post. Un abrazo!
Hello! I like their faces, they are very nice. Blonde doll legs are too thin, but the brunette are better provided. I found your post very interesting. Hugs!
Muchas gracias por su visita y abrazarle con gusto :):):)
UsuńW sumie to ja chyba lubię kloniki, często są w jakiś tam sposób koślawe ale to czyni je interesującymi i dzięki temu mają swój indywidualny charakter :) Brązowookiej zmień podwozie i będzie idealna :)
OdpowiedzUsuńKloniki są bardzo ciekawe, też je lubię :):)
UsuńKiedy mówię klonik, nie jest to nazwa pogardliwa. Choć pamiętam rozczarowanie niektórych dzieci - to nie jest prawdziwa Barbie. To taki mały snobizm, bo przecież Barbie też jest klonem Lilly Bild. Lubię te inne lalki modelki. Zwłaszcza te starsze, przepadam z Sindy, Betką i ciągle nieosiągalną Petrą. Twoje laleczki są bardzo fajne, obydwie mają śliczne buzie. Szkoda, że nie mają sygnatur, bo producent nie ma się czego wstydzić.
OdpowiedzUsuń... a w dodatku Lilly Bild była przecież lalką dla facetów :):) .
UsuńMoże uda się zidentyfikować producenta ciemnowłosej , to przecież bardzo porządnie zrobiona laleczka ...
Witaj :) po dłuższej przerwie, ale niestety chyba nie pozostaje mi nic innego jak czytać blogi okresowo, na bieżąco nie daję rady .... ale wracając do meritum:) Kloniki są prześliczne rzekłabym nawet że akurat te przedstawione tu przez Ciebie są dla mnie bardziej interesujące niż Barbie :) no kurcze blade są od niej ładniejsze! Szczególnie do gustu przypadła mi sarniooka blondynka, którą Mattel serwuje nam przeważnie z niebieskimi i z rzadka zielonymi oczyma. Lal podobają mi się strasznie! nawet nie zraża mnie fakt cienkich nóżek u sarniookiej, poszłabym za Radą Ulki i uszyłabym jej grube wzorkowe rajstopki albo faktycznie przełożyła na inne ciałko :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło znowu Cię widzieć :):) .
UsuńTak, sarniooka zdecydowanie zasługuje na to, żeby coś z nią zrobić :)
Blondyneczka to urocza dziewczyna a "z oka" podobna trochę do Mariposy :-) Ślicznotka z niej! Długa suknia, spodnie lub zmiana ciałka da jej jeszcze więcej uroku i zakasuje niejedną Barbioszkę :))) Druga z panienek ma również nastoletnią, ładną buźkę a i ciałka nie ma się co wstydzić! Fajne obie!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z opinią ws. Blondi, jest naprawdę piękna i w pierwszym odruchu myślałam że to jakas koleżanka Mariposy. Szkoda, że nogi takie a nie inne, ale z tym sobie na pewno poradzisz!
UsuńBardzo się cieszę , że kloniki przypadły Wam do gustu :):)
UsuńPodziwiam Cię za całe to "zbieractwo" :))))
OdpowiedzUsuń... są takie chwile - kiedy patrzę na te wszystkie lalkowe pudła - że sama siebie podziwiam :):):)
UsuńBlondynka jest prześliczna i nawet nie rażą mnie jej chude nogi. Brunetka kojarzy mi się ze Skipper. Fajnie, że mają dobrej jakości włosy, bo rzadkie i wychodzące garściami są często właściwością kloników. Nogi można zakryć, a łysiejąca lalka to przygnębiający widok.
OdpowiedzUsuń... nie tylko kloników , czesałam Arielkę Simby i .... 3/4 włosów zostawiła na grzebieniu .... masakra ....
Usuńbo to sa nogi "oszczedne" :))) inaczej starczyło by materiał tylko na dwie pary a tak starcza na trzy a moze nawet cztery...
OdpowiedzUsuńMasz rację , spokojnie wystarczy :):):)
UsuńPodobają mi się te laleczki. Co prawda wolę typowo barbiowate z tzw. rodowodem :D ale te są prześliczne (nawet ta z chudymi nóżętami)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję w imieniu kloników , też lubią być podziwiane :):)
Usuń