- Głupio się tak czuję - żadnej torebki , teczki, pieska... Co mam zrobić z rękami ???
Tak marudziła w drodze do Arkadii Asami , gdzie spotkałyśmy się z Beatką i Kaliną .
Nigdy przedtem nie widziałyśmy się w realu , więc stałyśmy z Kaliną obok siebie czekając
na Beatkę :):)
Moje wampirzyce z niecierpliwością wypatrywały Skelity , która miała przyjechać z Beatką,
by wrócić z nami do Dziwaczkowa . Skelita jednak wystraszyła się w ostatniej chwili i gdzieś
ukryła . Trzeba było ją na spotkanie dowieźć indywidualnie , za co bardzo dziękuję Marcinowi :)
Ruda Beatki czarowała słodkimi usteczkami :)
.... zaprzyjaźniła się z moją Psinką ..... :)
- Chciałabym taką sukienkę !!!
Ten uroczy pyszczek jest już prawie MÓJ !!!! :):):)
- Kiedy przyjedziesz do Dziwaczkowa ???
- Obiecałam, że najpierw odwiedzę Kalinę ....
- Funiu ! Masz potargane rzęsy !!!! :/
Mówiłam kiedyś, że bardzo lubię oglądać Pulipki u kogoś, bo dla mnie są ... za ładne ...
Pulipka Beatki tak długo hipnotyzowała mnie niesamowitymi oczyskami , że zmieniłam
zdanie :/ . Są tak ładne, że mogłabym się na na nie skusić ....
Tak.... wstyd..... :/ Co z moim kręgosłupem ideologicznym ????? ... ale spójrzcie jej w oczy ...
... jaka to moja Psinka zrobiła się towarzyska :)
... i pomyślałam sobie - dlaczego Monsterka nie może mieć normalnych oczu ????
- przeszłam trepanację czaszki !!!
- ojej......
- jestem teraz bardzo zadowolona , tylko czasami rzęsy mi się trochę plączą :)
... czas się chyba ruszyć , idziemy do Carrefour'a ....
Zobaczcie, jak nas potraktowano w Carrefourze !! Bez komentarza :(
... a oto Skelita, już w Dziwaczkowie :)
Fryzura jest dziełem Magality :) . Skelita nabrała u Beatki nieco ciałka , co widać na fotografii ...
Bardzo Wam Dziewczyny dziękuję za urocze spotkanie !!!! :)
P.S. Na następne spotkanie Kalina obiecała przynieść swoje lalki , na co bardzo liczę :):)
Dzisiaj miałyście to spotkanie? Bo ja właśnie dziś biegałam po arkadii w zakupowym szale:)
OdpowiedzUsuń... tośmy się minęły... :(
OdpowiedzUsuńTo było spotkanie błyskawiczne związane z przekazaniem Skelity . Trzeba się będzie znowu umówić w większym gronie :)
ale Ci fajnie, żeś poznała nowe lalkary :)))
OdpowiedzUsuńWykuruj się , to i Ty je poznasz :):):)
UsuńBeatka to wiem, ale Kalinka?
UsuńKalinka nie ma bloga, trzeba ją namówić na blogowanie , bo fajna kobitka z Niej :):)
Usuńzwłaszcza, że jak się domyślam,
Usuńma kilka niezłych panienek :DDD
Dokładnie ! Żal ich światu nie pokazać :):)
UsuńZ dialogów się uśmiałam :D Uwielbiam pannę Psinkę... jest przesłodka. Pullipki też mnie kuszą... Do Skelity nadal mam mieszane uczucia i sama nie wiem - lubię ją, czy nie lubię. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :):)
UsuńSkelita była jednym z moich monsterkowych marzeń , wiem ze budzi mieszane uczucia :):)
Zaczynają mnie fascynować "inne" lalki i to na całego! Funia z poplątanymi rzęsami jest ewenementem na skalę światową! Podobnie, jak niebieskowłosa, zrepaintowana! Niesamowita panna!
OdpowiedzUsuńZe Skelitą musiałabym pobyć dłużej, aby się do niej przekonać, ale przyznaję, to intrygująca dziewczyna!
Fajnie, że możecie się tak spotkać, nawet tylko w "przelocie" :)))
... i zawsze to Funi powtarzam !!! :):) Uwielbiam lalki , które ktoś przerabiał według swojej wizji :) .
UsuńSkelita robi niewątpliwie wrażenie na wszystkich , z pewnością pięknie byś ją ubrała :)
Tak, nawet spotkania w biegu mają swoją lalkową moc !!! :)
Ooo jaka jestem szczęśliwa, że teraz Skelita ma dom w którym będą ją doceniać :) Świetna relacja ja machnę od razu z całej majówki a co! Wczoraj kupiłam czarny spray i
OdpowiedzUsuńwróciłam tak pełna weny, że szprejowalam co się dało. Tak powstała lampa naftowa dla lalek buty i kto wie co jeszcze dzisiaj upaćkam :D Buziaki
Skelita była jednym z moich monsterkowych marzeń , BARDZO CI ZA NIĄ DZIĘKUJĘ !!!!
UsuńDobrze, że na kocie zostawiłaś białe miejsca :):):)
Buziaki !!!! :):)
Bardzo ładna ta Skelitka, a reszta towarzystwa też niczego sobie :-)
OdpowiedzUsuńJest bardzo meksykańska i za to ją kocham :):)
UsuńUśmiałam się z tej trepanacji i potarganych rzęsek :D
OdpowiedzUsuńFajnie że wciąż się blogerki spotykają :)
Miło mi bardzo :):)
UsuńSpotkania na żywo mają wielką moc , a i cudze lalki wymiętosić można :):)
Cudne lalki i swietne spotkanie :)
OdpowiedzUsuńBardzo cieszę się, że mogłam spotkać w realu nowe lalkowiczki i ich lalki :):)
UsuńCzy to jest Ghoulia, która kiedyś brała udział w projekcie lalka przechodzona (czy jakoś tak)?
OdpowiedzUsuńTak, u mnie leżała na dnie skrzyni, zrobiłam kiedyś Candy żeby ja podarować i dziewczyna, która wygrała nie podała mi adresu :/ To dałam ją Kalinie a Kasia jej zapragnęła, więc robią jakiś deal wymiankowy :)
UsuńTak ! Tak ! Wielce jej pożądam , jest śliczna :):)
Usuń