"Lalka Weronika - zabawka dla dzieci od 6 do 14 lat "
Powstały w 1975 roku "Krugozor" miał być największą fabryką zabawek w Europie
i znając rozmach naszego wschodniego sąsiada pewnie był (jest?). Ukierunkowany
na produkcję lalek wytwarzał również samochody, klocki będące odpowiednikiem "Lego", modele samolotów do składania , domki dla lalek wraz ze sprzętami domowymi inne zabawki. Wyposażony w nowoczesne maszyny produkcji wschodnioniemieckiej działał sprawnie do... upadku muru berlińskiego
w 1989 roku. Park maszynowy przestał być serwisowany przez niemieckich techników
i inżynierów , a w 1992 roku na skutek różnych przekształceń upadły hurtownie głównego nabywcy wyrobów "Krugozora".
Kierownictwo fabryki jednak się nie poddało i wydzierżawiło 20% powierzchni zakładu firmom zewnętrznym co przyczyniło się do znacznej poprawy sytuacji finansowej "Horyzontu".
Zadbano również o dystrybucję - sieć sklepów "Świat dzieci" uwolniła znaczną część swoich półek od lalek produkcji chińskiej by zapełnić je wyrobami "Krugozora". Lokalne władze moskiewskie umożliwiły fabryce na preferencyjnych warunkach korzystanie z powierzchni reklamowych .
To piękny i godny naśladowania przykład wspierania rodzimych producentów.
W 2011 roku "Krugozor" zatrudniał ponad 500 osób.
W roku 1989 wymyślono zamiennik Barbie - Weronikę . Celowo użyłam określenia "zamiennik" , ponieważ Weronika zdecydowanie nie jest klonem .
Konkurencją dla Barbie też być nie może , ponieważ - co stwierdzono już w wielu krajach - producenci lalek stają na przysłowiowej głowie a... większość dziewczyneki tak marzy o Barbie ....
Weronikę wyposażono w rozmaite akcesoria (dom, wyposażenie domu, ubrania)
oraz przyjaciela Władysława. Poniżej zdjęcia z dollsforum.ru :
Weronice nie było początkowo łatwo - artystyczna rada , która musiała zatwierdzić projekt nie pochwalała "erotycznej" formy lalki. Po przemianach rozwiązujących rady artystyczne Weronika i jej biust wkroczyli dumnie na rynek. Do Władysława chyba nikt zastrzeżeń nie miał .
Weronika i Scenka . Żeby Weronika lepiej się czuła wybrałam mattelkę z lekko przekoszonym podwoziem ;) .
z obracaną talią .
zdjęcie pochodzi z dollsforum.ru
zdjęcie z dollsforum.ru - lalki z 1994 roku
przykłady Weronik ( z dollsforum.ru )
... a to Władysław odziany dość ekscentrycznie :)
Weronika jest ciekawym zjawiskiem wśród "barbiokształtnych".
Bytem lalkowym wartym zainteresowania :) . Jej minka świadczy o poczuciu własnej wartości i słusznie ! Świat lalkowy na Barbie się nie kończy ! :)
Ma jeszcze kuzynki ale o nich innym razem.... :)
Konkurencją dla Barbie być to na pewno nie była, ale podoba mi się o wiele bardziej od niemieckiej Steffie.
OdpowiedzUsuńBo Stefka to panna idealna do repaintu, wtedy zyskuje duszę. Konkurencją dla barbie nie jest żadna, mimo sterty akcesoriów i artykułowanego ciałka w przypadku Stefki. Dzięki za post, lalkowa historia zawsze spoko :)
Usuń:) :) Przyznaję się, że lubię stare Stefcie , działają na mnie rozczulająco .
UsuńPo raz n-ty zastanawiam się, skąd bierzesz te wszystkie ciekawostki? :)
OdpowiedzUsuńŚwietna historia.
:):) to godziny poszukiwań w sieci . Niestety mam teraz bardzo mało czasu :(
UsuńGdzie ją dorwałaś, mów jak na spowiedzi. Od paru lat wzdycham do kuzynek Baśki zza wschodniej granicy. Może ktoś powie, że piękna nie jest, ale to historyczna lalka, bez dwóch zdań.
OdpowiedzUsuńDotarła do mnie w pakiecie z innymi lalkami :). Tak -uroda w tym przypadku nie jest istotna , zdecydowanie. Uśmiecha się bo nie uległa zbarbiowaceniu :)
UsuńJest przesympatyczna, ma ciekawą buzię i chyba dość dużo pozytywnej energii :)))
OdpowiedzUsuńStanowczo mogliby dać jej więcej włosków, no ale jest jak jest i trzeba się z tym pogodzić :-)
Na pewno stanowi fajną alternatywę dla barbiowatych :)))
Ważne, że nie udaje Barbie - jest sobą :) :)
Usuńopaska na główkę
OdpowiedzUsuńwcięta w talii kiecka
i daje CZADU panna radziecka!!!
... i to jak !!! :):)
UsuńMa bardzo miłe spojrzenie i jest subtelna. Mnie się podoba!
OdpowiedzUsuńBuziaki:))
Jest sobą - to nieczęste zjawisko u lalek wielkości Barbie :):)
UsuńBuziaki :):)
Taka poczciwinka z tej Weroniki:) Zaprezentowałaś ją w tak ciekawy sposób, że aż eis chce przez chwilę pochylić nad jej historią:)
OdpowiedzUsuńP.S Przekoszone podwozie??!!:DDD
Świetne określenie - "poczciwinka" :) . Bardzo do niej pasuje . Po raz kolejny stwierdzam, że niewiele wiemy o lalkach naszych sąsiadów :):)
UsuńLalka ma piękne oczyska ale uśmiech taki jakiś sztuczny jak dla mnie:)
OdpowiedzUsuńP.S.Widzę że na blogu masz jeszcze w obserwowanych mój stary adres besu-design. Jak chcesz wiedzieć co u mnie i obserwować dalej to zmień adres na worldbybesu.blogspot.com
Boi się pewnie bidulka pokazać uzębienie , żeby nie uśmiechać się jak Barbie ;)).
UsuńDziękuję - uaktualnię !!! :)
Sympatyczna, co prawda rootowanie włosów woła o pomstę do nieba, ale ogólnie miła buźka. Ty to Kasiu zawsze jakieś cuda wyszperasz :)
OdpowiedzUsuńTak, włoski ma rootowane oszczędnie ale za to są niemożliwe do skudłacenia :):).
UsuńCuda same do mnie przychodzą , tylko brak czasu na ich pokazanie .... :/ ...
Panny może nie uznawano za konkurencję dla Barbie, ale która jeszcze lalka w tej skali mogła się pochwalić takim ładnym uśmiechem bez wyszczerzania ząbków?
OdpowiedzUsuńWłaśnie !!!!! :):):)
UsuńBardzo miła dziewczynka. Na pierwszy rzut oka pomyślałam, że jest klonem Takkary :) Widziałam też gdzieś zdjęcia przemalowanych Weronik, wtedy nie wiedziałam jak ma na imię. Wołodia wygląda dumnie i bardzo Radziecko. ;) pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńDobrana z nich para :):)
UsuńSerdeczności :)
W 1989 byłam z rodzicami na Białorusi odwiedzić rodzinę, przywiozłam wtedy stamtąd dwie lalki, ale żadna nie była Weroniką! gdybym wtedy taką Weronikę spotkała, na pewno byłabym zachwycona <3
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa jakie lalki przywiozłaś :):)
Usuńjaka fajna i sympatyczna z pyszczka! Te rzadkie włoski - rozczulające! fajna lalinka, naprawdę :-) Lubię te Twoje nabytki lalkowe - ciągle dowiaduję się o nowym lalkowym istnieniu, którego nie znałam.
OdpowiedzUsuńMa wdzięk laleczki nieskażonej barbiowatością :) To rzadkie zjawisko :).
UsuńMam nadzieję wreszcie zaleźć trochę czasu i pokazać nowe byty lalkowe jakie zamieszkały w Dziwaczkowie . Atmosfera gęstnieje - tracą cierpliwość .... :)
Dziwne ma włosy :)
OdpowiedzUsuńModny kolor , nie plączą się :):):)
UsuńSympatyczna panna, a uśmiechem zaraża wszystkich dookoła.
OdpowiedzUsuńTo prawda ! :):)
UsuńPierwszy raz widze ta lalke :) Bardzo ciekawa i ma przyjemna buzie :)
OdpowiedzUsuńMożna powiedzieć ,że obecnie jest egzotyczna :)
UsuńSiłą rzeczy zetknęłam się z zabawkami tej firmy w moim dzieciństwie ;-)
OdpowiedzUsuńA same laleczki kojarzę także, ale z ... Allegro.
... a ja nie :/ . Zdecydowana większość moich lalek pochodziła z DDR , radziecką miałam tylko "czajniczkową" - z obfitą gąbczastą spódnicą :)
UsuńPierwszy raz widzę taką lalkę. Bardzo ciekawa
OdpowiedzUsuńCoś zupełnie innego niż barbioszki , prawda ? :)
UsuńBardzo fajna z niej dziewczyna. :)
OdpowiedzUsuń