To w pewnym sensie post archiwalny , bo reroot kotce Inki zrobiłam już dość dawno .
Włosy różowe zastąpiłyśmy włosami czarnymi i białymi .
Dla towarzystwa Catty Noir Inki występuje na zdjęciach z moją Catty zwaną w Dziwaczkowie
Behemotką Miałcużyńską .
Oto narzędzia, których używam do rerootu :
1. Szpikulec do powiększania otworów w głowie - wiek zdecydowanie vintage :)
2. Narzędzie medyczne służące do wyjmowania igły , kiedy inne sposoby zawodzą :)
3. Gruba igła z dużym otworem - pochodzenie - zestaw igieł kupiony za 1 złotówkę
4. Penseta do wyjmowania starych włosów od strony wewnętrznej głowy , albo do wyrywania
tychże ze strony zewnętrznej
Behemotka spogląda ze zdziwieniem na pecynę glutoplazmy z resztkami włosów .
TAK ! To była zawartość jej głowy .....
... niektóre koty mają w głowie właśnie coś takiego .....
To taka przymiarka w międzyczasie .... :)
Oto efekt końcowy
... a teraz trochę zdjęć :)
Behemotka już dawno znalazła drogę powrotną do Szydełeczkowa :)
świetnie razem wyglądają :DDD
OdpowiedzUsuńale glutoplazma jest przerażająca...
To prawda :) , a wyobrażasz sobie stadko takich Czarnych Kocic z włosami w różnych kolorach ? :)
UsuńO R G I A !!!!
UsuńZgadzam się z Inką, gluty-blee. Mam dla Twojego salonu klientkę, przyjęłabyś?
OdpowiedzUsuń... jeśli tylko nie ma kamiennej głowy i jest cierpliwa - kończę teraz piękną Stefanię ,czekają jeszcze dwie
Usuńgłówki :) . Napisz proszę na maila :):)
Rewelacyjnie wygląda po zmianie koloru owłosienia - gratulację dla Twojej cierpliwości
OdpowiedzUsuńi efektu końcowego :)))
Bardzo dziękuję Ewuniu :):)
UsuńTen klej to skandal! Na szczęście są tacy super cierpliwi ludzie, którzy potrafią takie lalunie uratować. :-) Szczęśliwego Nowego Roku! :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda , mam wrażenie, że u starszych lalek takie zjawisko nie występuje :/ . Kiedyś myślałam, że nigdy nie wezmę się za wymianę włosów ale jest to łatwiejsze niż się wydaje :)
UsuńSzczęśliwego i Zasobnego w Nowe Lalki !!! :):)
Zmiana koloru bardzo korzystna. Gratuluję cierpliwości, bo ja rozpoczęłam dwa rerooty i żadnego nie skończyłam. Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego !! :) Spełnienia Lalkowych Marzeń ! :):)
UsuńDziękuję :) . Jak skończysz jeden , będzie już z górki :):)
A myślałam, że kupka różowych kłaczków w głowie to domena Barbie - nie tylko tych różowowłosych;)
OdpowiedzUsuń... albo blondynek farbowanych na różowo ... :):):)
UsuńPiękne kociczki :) czarnowłosa faktycznie niezmiernie zyskuje na urodzie po zmianie owłosienia :) Puki co zrobiłam jeden reroot i na razie mam dość ;)
OdpowiedzUsuń... pewnie głowa była twarda , to zniechęca ....
UsuńŚliczne kotki, i bardzo korzysty reroot, twoje kociaki bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :):):)
UsuńŚwietny reroot, genialna fryzura. Z tymi różowymi włosami w tym wypadku nie trafili najlepiej wg mnie, bo sama czarna kotka jest śliczna.
OdpowiedzUsuń(ha, a mnie akurat ten róż - zwłaszcza w zestawieniu
Usuńz gęstą grzywą - podobał się wielce, ale że miałam
tylko jedną, jedyną Kicię - moja Megan musiała przejść
dłuuugi i pewnie bolesny zabieg podnoszący Jej wartość -
gdybym dorwała drugą Kicię w różu - zostałaby już PINK)
Dziękuję , dziękuję :):) Fryzura to pomysł Inki :) . Swoją kicię pozostawię z różowym owłosieniem ale następnej czarnuli zrobiłabym czarne włosy , zdecydowanie ...
UsuńKlejglut obrzydliwy mówiąc szczerze... Kiedy sobie pomyślę,. co niektóre moje panny mają w swoich łepetynach... to... ech... próbuję o tym nie myśleć... Efekt wyszedł wspaniały! Też chcę takie kocurki! Prześlicznie to wszystko wyszło. Naprawdę jestem zachwycona...
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę , dziękuję :):)
UsuńJeśli glutoplazma pozostaje tylko we wnętrzu głowy, pół biedy . Najgorzej jak sklejone są włosy ... Fuj... :/