Oto moje trzy panny Bratzillas MGA .
Od lewej : Yasmina - Jaśka , Meygana - Anka i Jade - Ada .
Anka prezentuje swoją sprawność . W stawach jej nie trzeszczy , nie ma problemów z klękaniem jak pozostałe . Umyła włosy i przebrała sięw ciuszki Następczyni .
Yasmina - Jaśka też umyła włosy . Tak bardzo zwiększyły swoją objętość, że ledwo mieszczą się
w kadrze :/ .
Jade - Ada włosów myć nie chciała :/
- Nie , nie mogę już dłużej klęczeć tak jak Anka .... Kolan nie czuję :(
- Czy możemy już się pokazać ????
Któż to tak woła , któż ???? To dalekie kuzynki - Cruella i Filomena :) .
Filomena to ta z różnokolorowymi oczami , a Cruella ta pozostała ( innej możliwości nie ma ) .
Cruella wiodła niegdyś spokojne życie u Inki w Szydełeczkowie . Inka zrobiła jej reroot .
Reroot jednak Cruelli nie wystarczył . Po przeprowadzce do Dziwaczkowa zapragnęła coś
zrobić z ustami . Weszła w układy z Krasnoludami , które ukradły mi farby akrylowe i zrobiła
sobie hialuron akrylowy :/ . Oj lepiej by było , gdyby Krasnoludy farb nie oddały , lepiej !!!
Teraz Cruella szykuje się do następnego zabiegu upiększającego - strach się nawet domyślać
co planuje !!! :(
Filomena zażyczyła sobie tylko reroot, więc jej zrobiłam . Jest zadowolona .
- Chodź proszę Cruello !! Zrobimy sobie zdjęcie !!
- Nie !! Nie chcę !!! Najpierw muszę poprawić sobie usta...... :(
- Nie martw się, coś wymyślę :)
- Tak jest lepiej ??
- Oj tak !!! Bardzo dziękuję !! :):)
Uwielbiam te wielkie, akrylowe oczy -wyślepki:) . Jeśli można zaopatrzyć w nie takie kloniki jak Cruella i Filomena , cena produkcji tychże nie może być wygórowana , a wyglądają bardzo efektownie :)
Pewnie jesteście ciekawi co dzieje się z naszym dzielnym ochroniarzem ????
Dziewczyny zaniosły go do domu . Leżał sobie spokojnie , odpoczywał. Zaczęło mu się nawet coś śnić . Jadł pizzę z Żółwiami Ninja , a potem szalał na motocyklu z Myszami z Marsa .
- Eeee !!!! Pobudka !!! Usłyszał nagle . Otworzył jedno oko......
- NIEEEE !!!! Ratunku !!!! Jestem za młody żeby umierać !!!!
Otworzył drugie oko. Niepotrzebnie :( .
- Więc patrzę teraz śmierci w oczy ..... Jest straszna !!!!
- Przestań się wydzierać !!! Jestem twoją fizjoterapeutką !!!
- Nie zabieraj mnie jeszcze , nie zabieraj !!! Jestem za młody !!!!
- A niby dokąd mam cię zabrać ???? Siadaj !!!
- Jesteś taka .... taka koścista jakaś ......
- Co ???? Że niby za chuda jestem ??? Albo za chuda, albo za gruba - trudno wam facetom
dogodzić !! Odwracaj się plecami do mnie , muszę obejrzeć twoją szyję !
Z przyjemnością się odwrócę, z przyjemnością ....
- Od czego masz te pręgi na szyi ???
- To uczulenie na krawat , nie mogę chodzić w garniturze :(
Święty Asklepiosie !! Ale mi się pacjent trafił !!!!
- Mam na imię Konstancja , możesz mi mówić Kostusia . Nic ci nie jest . Trochę gimnastyki
i kolano przestanie boleć . Wychodzimy do ogrodu !!!
Szkoda mojego czasu na takiego sterydowego półgłówka :/
ale kolorowa gromadka Ci się już uzbierała -
OdpowiedzUsuńa Crueella w nowym makijażu jak kosmitka :)
Terapeutka jak większość tychże - mocno po
ziemi stąpa, choć nie dudni, ino klekocze :)
Jeszcze raz dziękuję Ci za wkład w powiększenie owej gromadki :):)
UsuńMyślę, że dla Kostusi idealnym partnerem byłby Szkieletor z HE-MAN'a :D Jest urocza, przypadła by mu do gustu hehe ;)
OdpowiedzUsuńOj biedny by był Szkieletor, biedny :) To bardzo energiczna osóbka :):)
UsuńZielonooka jest cudna. Co ja mam z tymi zielonymi oczami? Chyba sobie fundnę zielone szkła kontaktowe. :)
OdpowiedzUsuń:):) To czar zielonego akrylu :) . Musze tylko bidulce usta poprawić :/ .
UsuńZielone "kocie" soczewki ..... Jak sobie zafundujesz koniecznie pokaż zdjęcie !! :):):)
Ha ha ha :) Padłam …. i długo nie wstanę :))))))))))))) bardzo lubię Twoje historyjki :) chcę więcej :)))))
OdpowiedzUsuńGromadka zacna i taka kolorowa :)
Baaardzo się cieszę , że przypadły Ci do gustu :):) Będzie ich zatem więcej :):)
UsuńNiemożliwa jesteś! Skąd Ci się to bierze! Bombowy, rewelacyjny post a ostatni dialog z mięśniakiem mnie powalił!
OdpowiedzUsuń:):) Zabieram lalki na dwór a one zaczynają robić różne , dziwne rzeczy i gadać .... :/
UsuńCzasami trudno zapędzić towarzystwo z powrotem do domu ...
Bardzo dziękuję :):)
Super kolorowe towarzystwo :) I te kolorowe włoski z nici :) Ja jestem na etapie pierwszego w życiu rerootu lalki, padło na Sindy, której włosy były w strasznym stanie. To fajna zabawa i dobry odstresowywacz :) Ciekawie piszesz i lubię tu zaglądać. A lalki? Wszystkie są piękne, koścista też jest na mojej liście życzeń :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :):) . Pamiętam jak długo zabierałam się do pierwszego rerootu . Myślałam, że nigdy mi się nie uda ale jakoś poszło . Najbardziej lubię robić włosy z bawełnianej włóczki bo niestety jestem leniwa ... :/.
UsuńSindusia na pewno będzie zadowolona i Ty też :):)
Serdecznie pozdrawiam :)
Kostusia wygląda, jak fizjoterapeutka - pracoholiczka. Tyle ćwiczyła, że zostały z niej same kości ;-)
OdpowiedzUsuńTo prawda !!! Taka właśnie jest ta moja Konstancja :):)
Usuń