KLARA z porcelanowej paczki
Przyodziewek nieco znoszony , peruka odklejona
Nóżki chudzieńkie ale Klara może siadać , nie każda porcelanka ma taką możliwość
Podoba mi się jej twarz , te wielkie, zdziwione oczy...
To przymiarka jej " firmowej " peruki . Trochę za dużo jak na mój gust tych loczków ... i nie zazdrość przemawia przeze mnie - też mam długie włosy ...
To Klara nieco odmieniona w peruce i sukience mojej produkcji . To pierwsza peruka jaką zrobiłam i nie wiem czy nie ostatnia... :/ Przez kanwę-czapeczkę zrobioną na szydełku przewlekłam pasma sztucznych , twardych włosów . Całość przyszyłam do półprzezroczystej czarnej skarpetki tak, żeby ściągacz obejmował głowę . Peruka dobrze się trzyma ale... z bliska jej lepiej nie oglądać :( .
Chwała wszystkim radzącym sobie z rerootem (wymianą owłosienia) i robiącym peruki - to naprawdę sztuka jeszcze dla mnie nieosiągalna :/ .
... i właśnie na skutek powyższego Klara zyskała nowy przydomek "Wronie Gniazdo" :(
Wniosek końcowy - najładniej wygląda jak jest ... łysa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz