My Scene Kennedy
Są ludzie , za którymi chodzi aparat fotograficzny i prosi " pozwól zrobić ci zdjęcie ... " :)
Są też takie lalki - to właśnie jedna z nich :)
To moja pierwsza My Scene.
Włosy jak widać .... uciekła fryzjerce zanim ta ostrzygła ją do zera ...
.... u stylisty też była i chyba też uciekła ...
Włosy wyrównałam a właściwie ... równo skrzywiłam ;)
.... przed
.... i po :)
... i tak jakoś słodko się zrobiło .... :/
Zaczęłam zgłębiać wiedzę na temat historii lalek My Scene .
W szczegóły konfliktu My Scene Mattel contra Bratz MGA nie wnikam - lubię i jedne i drugie :) .
Już wydawało mi się, że problem opanowałam na poziomie podstawowym i moja blondyneczka
to Kennedy :) ale ...
znalazłam jej zdjęcie z informacją , że to My Scene Barbie z kolekcji " My bling bling"
z końca 2005 roku . Jestem więc nieco zdezorientowana :) .
Ust maliny pomalowane brokatem jak u mojej, sukienka też się zgadza . Włosy tylko u pierwowzoru dłuższe ....
Tak naprawdę, bliższe określenie edycji lalki ma dla mnie znaczenie tylko poznawcze
i tak wejdę w jej posiadanie wtedy , gdy na siebie w jakiś sposób wpadniemy i to Ona mnie znajdzie ;)
Nie ważne jak ma na imię - jest śliczna, delikatna i bardzo kobieca :)
...panny M.S. to doskonałe , inspirujące modelki :):)
P.S. ... i została moją profilową lalką Kaśką :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz