Przedstawiam Victorię - pochodzi z tego samego źródła co Agata i jest tej samej wielkości .
Na zdjęciach sukienka jest w kolorze .... powiedzmy kości słoniowej .... ;)
Teraz moczy się i mam nadzieję, że odzyska biały kolor :) . "Ofalbankowanie" kiecuszki mieści się
w granicach mojej normy - czyli nie przypomina weselnego tortu .
Bardzo podobają mi się skarpetki - buty - jak na sygnowaną lalkę - mają niestarannie przyklejone podeszwy .
Oto co znalazłam w majtaskach Victorii :
Myślę, że to bardzo dobry pomysł , takie zabezpieczenie przed wilgocią :) ( Substytut pampersów ??)
Kilka zdjęć Victorii z sieci :
Popatrzcie proszę jak można unieszczęśliwić lalkę . To mała porcelanka ....
Usunęłam już zdeformowany korpus , uszyję nowy , o innych proporcjach .
.... na niektórych blogach pojawiła się tematyka przedświąteczna , więc u mnie też się pojawia :)
ha ha ha :D chyba sobie taki woreczek kupię - zawsze sucho i pewnie xD
OdpowiedzUsuń... i do kieszeni zmieści się zapasowy :):)
UsuńVictoria jest bardzo ładna. Ale tego zabezpieczenia przed wilgocią to bym się nie spodziewała. :) Dobry patent. :)
OdpowiedzUsuńChyba zacznę zbierać takie torebeczki i wkładać porcelankom do bielizny :):)
UsuńCo do sukienki to podejrzewam, że nie była biała, tylko ecru.
OdpowiedzUsuńTak - po upraniu miejscami jest biała a miejscami ecru :):)
UsuńVictoria wygląda jak siostra bliźniaczka mojej Bianki! (http://www.lalovo.blogspot.com/2013/12/dziewczyny-z-secondhandu.html)
OdpowiedzUsuńObejrzałam Biankę po raz drugi - masz rację :):)
OdpowiedzUsuńUderzające podobieństwo! :) :) :)
UsuńDostałam parę lat temu Victorie Charlotte i Elizabeth chcem zabrać wszystkie Ale nie wiem gdzie kupic gdzie je kupiłaś ?
OdpowiedzUsuńSzczerze Ci tego życzę :):). Nie kupiłam żadnej ze swoich porcelanek, wszystkie dostałam w prezencie :)
Usuń