Dzisiaj chciałabym pokazać Wam jeden z elementów mojej Listy Życzeń .
Wszystkie prezentowane zdjęcia pochodzą z Internetu .
Ta panienka wpadła mi w oko już dawno , w czasach kiedy to ( o zgrozo ! ) nie odróżniałam jeszcze
Scenki od Bratz .
To "Little Miss No Name" wyprodukowana przez Hasbro w 1965 roku . Zapłakana i bosa, bezdomna dziewczynka w zgrzebnej szatce miała wzbudzać litość i wyzwalać w dziewczynkach uczucie miłosierdzia .
Jak na owe czasy okazała się być produktem zbyt awangardowym , produkowano ją więc tylko przez rok.
Gdybym zobaczyła taką bidulkę w sklepie od razu bym ją kupiła, moja Mama zrobiłaby tak samo .
Myślę , że większość rodziców reagowała jednak na widok tej 38 centymetrowej laleczki z niesmakiem
i kupowała jej słodkominkowe, pięknie ubrane koleżanki , pozostawiając Bezdomną na sklepowej półce .
" Rasowy" egzemplarz Little Miss NN powinien mieć paląca nasze sumienia ogromną łzę .
Podobno zdarzają się egzemplarze bez łzy - być może łzy odpadły same albo lalki zostały ich pozbawione
przez wpędzone w depresję widokiem wciąż nieszczęśliwej pupilki młodociane jej właścicielki .
Inspiracją do powstania tej laleczki były wielkookie bohaterki obrazów amerykańskiej malarki
Margareth Keane :
Myślę, że dzisiaj zdecydowanie łatwiej byłoby Bezimiennej zdobyć nabywców .
Wyobrażacie sobie taką zapłakaną laleczkę w towarzystwie zabiedzonego , pluszowego pieska
( z opcją napełnienia wychudzonego brzuszka dodanymi do zestawu chrupkami ) ? Kupiłabym ją
i chyba wszędzie ze sobą zabierała ( oczywiście pieska też ) , a torbę i bez takich lokatorów noszę
wielgachną .... Może więc ktoś , gdzieś czuwa nade mną i prezentuje Bezimienną tylko na E-bay ...
( bez pieska ) ....
Wow Ja też bym ją kupił jest cudna podoba mi się aż mi się smutno zrobiło :)))
OdpowiedzUsuńTrochę podobna do tych trolli
Słodka jest, prawda ? :) Aż serce topnieje na jej widok ...
UsuńNo bardzo słodka :)))
UsuńPiękna lalka, gratuluję dobrego zakupu! Nigdy nie widziałam jej na żywo, tylko w katalogach. Równie wzruszająco wygląda z łzą i bez, moim zdaniem nie robi to różnicy. Uwielbiam lalki inne od wszystkich, ale zawsze ciekawi mnie dlaczego właśnie takie “charakterne” lalki nie sprzedają się dobrze – tak samo było z Blythe i jej wielkimi oczami.
OdpowiedzUsuńNiestety na razie to tylko lalkowe życzenie ale w przyrodzie wszystko jest możliwe :) .
UsuńJa też mam zamiłowanie do dziwadeł :):) . "Lalki ekstremalne" zawsze będą miały mniejsze grono wielbicieli - tak już jest .
Zauważ, że w dalszym ciągu wiele osób uważa, że Bratz to paskudztwo , nie mówiąc już o Blythe :) .
JESUSMARIA jest przecudowna!!!! Przypomina mi takie małe stworki z "Ronji" (moja ukochana książka ever) i widziałabym ją w ciuszkach z "epoki" :)
OdpowiedzUsuńJuż chciałam lecieć i gratulować i jednocześnie proponować całą moją kolekcję na wymianę, ale doczytałam post. Jak dorwę dwie, to nadprogramową wyślę. As if.
:):) Dzięki za chęci .... na Ebay w opcji "buy it now" ceny kształtują się od 50 $ do ... 400 $ .
UsuńTo lalka na rynku europejskim chyba raczej niepopularna - nie miała bidulka czasu zaistnieć ...
O, te stworki mi panna przypomniała: http://lesny-duch.blogspot.com/2012/04/ronja-corka-zbojnika.html (szukaj pupiszonków).
Usuń:""""""( o... taka bidna mysza... Aż chce się przygarnąć do serca...
OdpowiedzUsuńOj bardzo się chce .... :) i takie były założenia producenta :):)
UsuńBardzo smutna ta Lalcia :( Jeśli gdzieś taką zobaczę, to na pewno ją kupię dla Ciebie! Chociaż pewnie ciężko ją zdobyć. Z drugiej strony takie cudeńka czasami pojawiają się na targach staroci itd. Więc sobie zakodowałam, że jakby co - brać! :) Tak samo jak inni - widząc miniaturkę Twojego wpisu, chciałam Ci pogratulować nowego nabytku, ale czytając post pohamowałam emocje.
OdpowiedzUsuńPS: "...w czasach kiedy to ( o zgrozo ! ) nie odróżniałam jeszcze Scenki od Bratz ..." - hahahahah ja w tych czasach ciągle żyję! Chociaż robię postępy, bo już wiem jak wygląda przykładowy Lalek "My Scene" :) Cmokam :***
:):) Jesteś naszym Największym Ekspertem od Lalek Męskich - zdecydowanie :)
UsuńDzięki Ci za wprowadzenie kodu - Cmok, Cmok :):)
Genialna! Taka trochę dziewczynka z zapałkami.
OdpowiedzUsuńTeż tak pomyślałam -pudełko z zapałkami pasuje do jej łapki ...
UsuńStrasznie smutna. dzisiejsze dzieci też chyba by jej nie zaakceptowały, za to kolekcjonerzy byliby oczarowani.
OdpowiedzUsuńMyślę, że dzieci tak - gorzej z rodzicami... /:
Usuńona jest jedną z piękniejszych lalek! Mimo tego smutku! Też chciałbym ją mieć bo ma w sobie coś niesamowitego!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam - to Lalka z Płaczącą Duszą ....
UsuńSzczerze? Nie dziwię się, że produkowano ją tylko rok. Idea fajna, ale przez te oczy bardziej niż bezdomną przypomina mi dziecko z horroru... Brrr!
OdpowiedzUsuń:):) Bardzo lubię horrory , może dlatego działa na mnie raczej rozczulająco .
OdpowiedzUsuńBoję się .... New Born 'a firmy Zapf.... :/