Pod tym hasłem Mattel wypuścił na rynek w roku 2003 serię składającą się z sześciu lalek .
"What's Your Flava" to tytuł singla i jednocześnie piosenki Craig'a Davida , którą reklamowano
mattelowskie lalki .
Proponuję otworzyć w nowej karcie piosenkę , co pozwoli wczuć się w klimat Flavas .
"Flava" oznacza w terminologii hip-hop " własny styl" .
Do tej serii lalek podchodzę z wielkim entuzjazmem , ponieważ mają odwagę być "inne" .
Niestety rynek nie podzielał mojego entuzjazmu i historię produkcji Flavas można zamknąć
w przedziale lat 2003-2004 .
zdjęcie pochodzi z Wikipedii
Co podoba mi się w tych lalkach ?
To że są wielokulturowe , ubrane w ostrym , hip-hopowym stylu , noszą biżuterię typu "bling-bling"
- czyli ostentacyjnie krzykliwą , widoczną , zdecydowanie odstają od różowości pokrytych brokatem. Poza tym - w obrębie jednej serii- różnią się !!! Różnią się wzrostem i twarzami . Mają ciekawą artykulację ciała , chociaż żal, że nie obejmuje ona nóg .
Do tej pory udało mi się zgromadzić jedną Flavaskę oryginalną w całości ,jedną głowę i jedno ciałko bez głowy . Brakujące części ciała uzupełnione zostały substytutami , a ja jestem szczęśliwa ,
że posiadam "aż" ewentualnie "chociaż" tyle :) .
Swój stan posiadania zaprezentuję nagi , ponieważ tylko w ten sposób można pokazać możliwości
artykulacyjne lalek :)
Od lewej stoją : Runa - głowa Flavaski na mattelowskim ciałku BB , Czarna Mańka - ciało Flavaski
głowa Christie i Flavia - 100% Flavaska :) .
Flavia jak widać prezentuje hip-hopowy rozmach . Mańka przygląda się jej z pewną nieufnością -
głowa Christie ciągle nie może oswoić się z nowym ciałem . Runa stoi ze stateczną godnością ,
nie ma wyboru .
Flavia prezentuje swoje możliwości fizyczne z dumą , Runa z obojętnością a Mańka
z niedowierzaniem . Czego się spodziewała nie wiadomo ....
Runa nie mogąc uczestniczyć w hip-hopowych wygibasach postanawia zejść z kadru .
Myślę, że taki widok wzbudziłby niepokój u niejednego ortopedy :):)
- Mańka , idź do Runy , ograniczasz mnie , nie mieścimy się obydwie w kadrze ...
- dobrze, nie oswoiłam się jeszcze z nowym ciałem , jest takie inne.... :/
- Elo! Jestem super, jestem ekstra , gadam bragga i to mi pomaga , chociaż jestem naga ...
Cóż ... dziękujemy ci Flavio za bragging słowny i .... optyczny :):) .
Bragging to styl hip-hopowego rymowania , mający za zadanie wychwalić artystę w utworze
Runa poczeka na artykułowane ciałko i chyba zrobię jej reroot .....
Świetne lalki! Chciałabym kiedyś przytulić jakąś do kolekcji :)
OdpowiedzUsuń:):) Tak mi się podobają, że postaram się gromadzić je nawet w częściach :)
OdpowiedzUsuńKawał dobrych lalek,szkoda że tak mało wyprodukowali... :( Dorwać jakąś w stanie dobrym to wyzwanie, a ja również chciałbym jakąś przytulić.. Raz była w lumpie ta z "warkoczykami".... pogryziona, pomazana, a łeb miała wciesniety na maxa i przyklejony... Śmieć...
OdpowiedzUsuń... no tak , najgorzej poradzić sobie z pogryzieniami ... :(
UsuńRuna ma zjawiskowe patrzałki!
OdpowiedzUsuńa flavaska nieźle pokręcona!
ale dzisiaj golusieńko na blogach :)))
... podobno zrobiło się ciepło , może to dlatego :)
Usuń"Podobno" , bo tak mi zmarzła dzisiaj głowa, że pewnie zaraz z bólu odpadnie :/
Po zapoznaniu się z opisana przez Ciebie historią Flavasek, poczułam do nich większą sympatię i też chyba zacznę się rozglądać, żeby przygarnąć chociaż jedną:) A Craiga Davida słuchałam jako nastolatka, ale akurat ta piosenka mi się nie podobała;)
OdpowiedzUsuń... moją ulubioną piosenką Craiga jest "Randezvous " , słucham go do dzisiaj :) .
UsuńPrzygarnij, przygarnij , naprawdę warto !!!
Też najbardziej lubiłam tę piosenkę!:)
Usuń:):):)
UsuńNajfajniejsze w nich jest właśnie to, że są takie inne. Właściwie, to nie mam żadnej faworytki, wszystkie z nich są równie fajne. Twoje składaczki również. Ubawiły mnie komentarze pod zdjęciami, zwłaszcza zadziwiona Kryśka :D
OdpowiedzUsuńTak, ta odmienność jest bardzo urokliwa :) Będę polować na artykułowane ciałko dla Runy , bo łatwiej taką lalkę ustawić do zdjęć .
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem kiedy Czarna Mańka - Kryśka oswoi się z nowym ciałem i nowym imieniem ....:)
No teraz to je ubierz!
OdpowiedzUsuń... oj tam , oj tam... ciepło się zrobiło :):):)
UsuńKolejny fajny projekt, który się nie ostał :-( Oczywiście, jaka matka kupi córce lalkę hip-hopowca? Przecież to subkultura, młodociani przestępcy i narkomani. O wiele bezpieczniej kupić blondi w różowym, której stylistyka stroju woła o pomstę do nieba, ale zwie się księżniczką - piosenkarką. Jaki zacny wzorzec do naśladowania dla dziecka! Niestety, starsi odbiorcy to zbyt wąskie grono, by lalki miały szansę utrzymać się na rynku. Ech..
OdpowiedzUsuń... niestety tak właśnie było .... :/
UsuńNo one zdecydowanie wiedzą jaki jest ich własny styl ! Zdjęcia świetne, panny bardzo dynamiczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :):) , Flavia bardzo się rozbrykała po tej sesji zdjęciowej :):)
UsuńPierwszy raz widziałam te laki na naszym spotkaniu, są naprawdę fajne, ponieważ mają takie niespotykane buźki :-) szkoda, że tak rzadko można je dorwać za przystępną cenę. Pozdrawiam! :-)
OdpowiedzUsuń.. to prawda, szkoda :/ ...
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Pierwszy raz zwróciłam uwagę na artykulację Flavas i jestem mile zaskoczona "górą" i rozczarowana "dołem" Nie mogę zrozumieć, że tyle wysiłku włożono w ruchomość pod biustem a zbańczono kolana. Niemniej są sympatyczną grupą i z pewnością znalazły i jeszcze znajdują swoich fanów! Świetnie je opisałaś i pokazałaś:)
OdpowiedzUsuńMoże gdyby produkowano je dłużej , artykulacja objęła by również nogi ...
UsuńBardzo dziękuję :):)
Jestem szczęśliwą posiadaczką jednej i z przyjemnością przygarnęłabym jeszcze:) Szkoda, że mają taka krótką historię bo są bardzo sympatyczne:)
OdpowiedzUsuńTak, tych lalek można mieć gromadkę :):)
Usuń