.jpg)
Kolejne przepakowywanie spakowanego skłania do pewnych drobnych podsumowań :) .
Tak więc dzisiaj na tapecie Moxie Girlz i ich starsze koleżanki EBF .
Obecnie jestem szczęśliwą posiadaczką 5 Moxie Girlz ( jedna przebywa poza domem ) i jednego
ich klonika .
.jpg)
Piękne Czarnowłose .
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Darzę te laleczki ogromną sympatią i oczywiście drzwi Dziwaczkowa stoją przed nimi cały czas
szeroko otwarte :) . Myślę jednak, że można by bardziej je zróżnicować , malując na przykład
na różne sposoby usta . Nie myślę o barwie tylko wymodelowaniu kolorem różnego kształtu
warg.
.jpg)
.jpg)
... a to moja, Dziwaczkowa wersja przyodziewku dla Moxie :)
.jpg)
Averly (?) ma na sobie sukieneczkę wyczarowaną przez Inkę .
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
... cienkonogi klonik ...
.jpg)
.jpg)
.jpg)
... w towarzystwie "rasowej" koleżanki
.jpg)
Mam wrażenie, że pająkowate ciałka ozdabiane główkami " rodowodowych" lalek pochodzą
od tego samego producenta , który opracował takie samo podwozie dla różnych głów :)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Główka klonika wykonana jest z mniej twardego tworzywa .
... a teraz urocze laleczki , które pojawiły się na rynku w roku 2004 , by zniknąć w roku 2005 .
zdjęcie pochodzi z Internetu
laleczki Ever Best Friends - " Collect All " .... bardzo chętnie .....
.jpg)
Są naprawdę wdzięczne , to prawdziwe dziewczynki o dziecięcych proporcjach ciała .
.jpg)
... żal mi, naprawdę żal , że nie rozwinięto tej linii lalek dalej .... Mają wyjątkowo sympatyczne ,
dziecięce pyszczki i ciekawy kształt oczu .
.jpg)
.jpg)
Blondyneczka to Brianee , ubrana w tęczową sukienkę od Inki .
.jpg)
.jpg)
Ciemnowłosa to Dianthe , ubrana w oryginalne ciuszki EBF ale od innej lalki .
.jpg)
.jpg)
... mała dziewczynka ze starszymi koleżankami ...
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Tak wygląda porównanie ciałek .
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Bardzo chętnie przyjmę pod swój dach następne panny z serii "Ever Best Friends" , brakuje mi
"tylko" albo "aż" czterech :):)
ooo jakie ciekawe dziewuszki! urocze!
OdpowiedzUsuń... i tapety na buzi nie mają :):)
Usuńzachwyciłam się zielonoką o smolistych patrzałkach
OdpowiedzUsuńa morelowo-brzoskwiniowych usteczkach - MIODZIO!
a że może sobie łapkami pomachać - ogromny plus :)
... i wyobraź ją sobie z oczami akrylowymi .... :):)
Usuńobawiam się, że gdyby akrylki miała -
Usuńtoby blond Bria do Cię nie potuptała...
a jednak moxie za szczupłe na takie
tęczowe wdzianka - oddaj friendskom :)
... jeśli będzie chciała oddać :):)
UsuńNie miałam pojęcia o istnieniu tych uroczych dziewuszek z Ever Best Friends!
OdpowiedzUsuńŚliczne są, prawda ? :):)
UsuńI znów dowiedziałam się czegoś ciekawego. Teraz będę się baczniej przyglądała oczom Moksiaczek. Nie wiedziałam, że ten sam kolor włosów może mieć inny kolor oczu. Odkryłaś też przede mną EBF, są śliczne, nawet nie wiedziałam, że takie są, no i maja stopy!
OdpowiedzUsuńFajnie by było taka przygarnąć.
Inny kolor oczu, a ten sam włosów to już inna (przynajmniej z oczy i z imienia) lalka ;-)
Usuń:) Tak , zauważyłam, że jest z nimi podobnie jak z Brackami - trzeba patrzeć w oczy , na kolor czupryny i dopiero wtedy wiadomo jak laleczka ma na imię :)
UsuńSzara Sowo , życzę Ci EBF w SH !!! .... ach te skróty ... :):)
Ever Best Friends są super ...trafiłam kiedyś w necie na zdjęcie takiej rudej :) ...co ja bym dała aby do mnie trafiła ;)...
OdpowiedzUsuńTeż ją widziałam !!! Cudna jest :):)
UsuńFajne te EBF, chociaż oczy mają z lekka dziwne. A tylu Moxie naraz to nawet w sklepach nie widziałam :D
OdpowiedzUsuń... bo to oczy typu "naćpany Cocker Spaniel " :):)
UsuńZamiast do sklepu trzeba zajrzeć do MoxieFun :) , ja mam ich malutko .... :):)
Wstyd na cały świat i pól Ameryki (oczywiście mój)! Kasiu, Katarzyno, masz od lewej patrząc na pierwsze zdjęcie: Avery, Lexę, Bryten, klona w sukience Bryten-Roszpunki, Merin w stroju Lexy More2Me. Tak, wstyd, bo Bryten i Merin nie posiadam, nie mówiąc już o cudeńkach EBF! Żalę się po cichu, bo liczę, że mój SH usłyszy me błagania ;-) a głośno - gratuluję! Prawda, że są śliczne?! PS Brakuje Ci jednak mojej ulubienicy Sophiny - jakbyś chciała i jakby nam się udało kiedyś zobaczyć (lipiec na spotkaniu okołoBratzowym?), to mogę przywieźć Ci - mam zapasową Soph z pierwszej serii ;-)
OdpowiedzUsuń....oooo... możliwe że jakiejś nie masz ???? :O Bardzo dziękuję za rozpoznanie moich panienek :) .
UsuńTAK ! TAK ! Proszę o Sophinę !!! :) Zapłacę za przesyłkę !! :) Możesz napisać na mojego maila lalkizbieraczki@gmail.com ??
Ever Best są świetne i też z przyjemnością też bym przygarnęła:)
OdpowiedzUsuń:):):)
UsuńTy chyba wiesz wszystko o wszystkich lalkach :) Zawsze chętnie czytam Twoje posty bo wiele w nich ciekawostek :)
OdpowiedzUsuńA laleczki są śliczne :)))
Pozdrawiam serdecznie :)))
Bardzo miło mi to czytać :):) Na temat lalek wciąż wiem mało ale staram się dokształcać :)
UsuńPozdrawiam bardzo serdecznie :):)
A mi najbardziej podoba się sukienka Inki :-) Mam jedną blond Moxie bez stóp, której przeznaczeniem ma być przekazanie swoich bujnych włosów na reroot, ale na razie jej skalp jest bezpieczny, bo nie mam komu przeszczepic tych włosów ;-)
OdpowiedzUsuńSukienka zrobiona przez Inkę jest naprawdę śliczna :) , na zdjęciach są takie dwie tęczowe sukienki :) .
UsuńWłosy nie zając, nie uciekną :):)
W gronie lalkowych podlotków zarówno Moxie, jak i śliczne EBF zasługują na uwagę i uznanie, bo reprezentują rzadki typ nastolatek bez wyzywającego makijażu i ciuchów w stylu "młodociana prostytutka". Do tego EBF mają bardzo "normalne", nie anorektyczne ciałka - pewnie dlatego nie przetrwały, bo zupełnie nie wpisywały się w modny kanon urody lalkowej.
OdpowiedzUsuńTak, to prawda - myślę, że EBF były za "normalne" ..... :/ ...
Usuńdarzę Moxie ogromna sympatia a jedyna EBF jaką mam to mój ulubieniec :)))
OdpowiedzUsuń... :):) a jaką EBF masz ???
UsuńCalista Pajama Party
Usuń... piękna brązowowłosa :)
UsuńEBF gościłam pod swoim dachem aż 2 x, w czasie, gdy poszerzałam lalkowe horyzonty. I zawsze przegrywały walkę o półkę, lub karton z innymi, co u mnie rzadko się zdarza. Masz rację odnośnie proporcji. To autentyczne dziewczynki. Ale brak artykulacji przy dość masywnych kończynach, był ich zgubą. Podobną historię miałam z Moxie - nie tyle w kwestii ciałka, co wspomnianych przez Ciebie podobieństw w malunku detali twarzy. Reasumując: z autentyczną przyjemnością podziwiam te lalki u innych. Nie wiem na dzień dzisiejszy, czy dam im jeszcze jedną szansę...
OdpowiedzUsuń:):) Mnie urzekła słodycz pyszczków EBF i ... tak mi zostało :)
Usuń