Do moich dwóch Paskudek - Anastazji i Nataszy - przyjechały w odwiedziny Paskudki Inki .
Moja trzecia Paskudka , Kornelia postanowiła z kolei uszczęśliwić swoją obecnością Inkę :) .
Wybaczcie , będzie duuużo zdjęć , panienki bowiem postanowiły zwiedzić ogród w Dziwaczkowie .
Natasza
Natasza
Anastazja
Natasza
Anastazja
Natasza
Anastazja
Natasza
... i będzie jeszcze więcej zdjęć w części drugiej ....... bo Paskudki są przesłodkie - mam nadzieję ,
że też tak uważacie :):)
Oj bardzo powstrzymuję się przed przygarnięciem drugiej, mimo że uroda tej jednej nakazała mi ją nosić w torebce przez tydzień. Brak okazji skutecznie dopinguje moje hamulce, ale jak się trafi, to nie ręczę za siebie! Bo i stadnie do torebki się zmieszczą :D
OdpowiedzUsuńTak !! Mieści się ich cały tłumek !! :):)
Usuńjak słodko w kucykach Twojej Anastazji!
OdpowiedzUsuńBasia z grzyweczką lubi wypuszczać się
w poszukiwania, więc miejcie na Nią baczenie,
Kalina w koralach raczej nie powinna sprawiać
Wam kłopotów - ale za rudą Melanie nie mogę
ręczyć, bo zbyt krótko się znamy :)))
Wszystkie są słodkie i trzymają się razem , jak wzorcowa rodzinka :):)
UsuńSłodkie maluchy, miałam ostatnio szansę zdobyć taką, ale zawahałam się i ... żałuję :-)
OdpowiedzUsuń... jeśli z tego samego źródła z którego zdobyłam swoją trzecią nieobecną na zdjęciach , jeśli miała nóżki w kropeczki jak biedronka . to jest u mnie :):)
UsuńEch, Paskudki - wszyscy je kochamy! Inka i Ty macie śliczne okazy! :)
OdpowiedzUsuńNa niedawnym megaspotkaniu blajtowym BlytheCon Polska były dwie panienki do kupienia - rudasek i czarnulka. Właśnie takich mi brakuje. Już je prawie nabyłam, ale pomyślałam sobie, że mam już pięć maluchów i że może innym blajtkofankom laleczki te sprawią jeszcze więcej radości niż mnie. Zatem odstąpiłam je koleżankom. Ale coś czuję, że kiedyś jeszcze powrócę do tematu uzupełnienia kolekcji. :) :) :)
Litościwe masz serce :):) . Myślę, że te kruszynki są jak kolibry , nigdy ich za wiele i tak mało miejsca zajmują :):)
UsuńOj chyba się skuszę przy najbliższej okazji.
OdpowiedzUsuńTak, naprawdę warto ! :)
UsuńPatrząc na spojrzenie tej uroczej z ostatniego zdjęcia, nie można powiedzieć, że nie ;-)
OdpowiedzUsuńKażda kusi w inny sposób :):)
UsuńJakieś takie wcale nie paskudne te Twoje Paskudki;) I choć nie zbieram lalkowych maluchów, to takimi bym nie pogardziła:)
OdpowiedzUsuńSą naprawdę urocze :):)
UsuńSą po prostu inne od tego, do czego przyzwyczaili nas wiodący lalkowi producenci przynajmniej od 20 lat ;-)
OdpowiedzUsuń... i co bardzo mnie zdziwiło , podobają się mojemu Mężowi ! :)
Usuń