Osoby, które tu zaglądają :):)

niedziela, 14 czerwca 2015

Wyprawa Dziwaczki po Złote Runo do Szydełeczkowa


Dlaczego pokazuję sukienkę, która nie jest zrobiona na szydełku ??  To proste :) .
Jest piękną dekoracją , której mój aparat nie mógł się oprzeć :) .

Powinnam jednak zacząć od początku :


Do Dziwaczkowa, na prośbę Cruelli , przeprowadziła się Filomena . 




Kuzynki przywitały się czule . Filomena , osóbka energiczna  ,zaczęła namawiać Cruellę 
na zabieg wymiany włosów . Ostatecznie obydwie panie ustaliły , że Cruella przeprowadzi
operację w Szydełeczkowie , a Filomena pojedzie z nią wybrać kolor włosów dla siebie .
Zabieg wymiany czupryny odbędzie się w Dziwaczkowie .


Jedziemy zatem do Szydełeczkowa !!!!!

W Szydełeczkowie pierwszy przy Czerwonym Koszyczku zameldował się ten oto lalek .


-  Dostałem od kuzynek z  Dziwaczkowa zaproszenie  na weekend . Mogę się z tobą zabrać ?
-  Oczywiście , zapraszam do koszyczka :)


- Och, dziękuję :) -    ..... i wskoczył do koszyczka .


- Powiedz proszę Dziwaczko Gorgonowi, że chętnie bym go odwiedził ale dostałem jakiegoś
  uczulenia :( .... na truskawki..... na pomidory.... Nie wiem :(


- Nie słuchaj go Dziwaczko, nie słuchaj !  Chciał kupić na bazarku samoopalacz w areozolu
  a kupił na wyprzedaży  srebrny brokat na choinkę !!! Teraz chodzi i się błyszczy !!! :):)


- Nie będę się ubierać do zdjęcia , nie chce mi się !


-  och, gdybym Dziwaczko wiedziała, że będziesz robiła zdjęcia nie umówiłabym się na zakupy
  z przyjaciółką .... :/


- Przestań się już szczerzyć do obiektywu , wychodzimy !!


-  Dziwaczko , MUSZĘ ci coś pokazać  !!


-  te spodnie Inka zrobiła  DLA  MNIE !!!


- Nie mogę się zdecydować które nałożyć , więc noszę ze sobą wszystkie ....



- Tak ! Opalałam się w apaszce..... :/


-  Jaka to wyczerpująca praca być piękną . Poleżę chwilę na tym miejscu żeby wszystkim zrobić
   przyjemność swoim widokiem , a potem będę musiała przenieść się gdzie indziej . Tutaj nie 
   wszyscy mogą mnie zobaczyć ..... 


- Rób szybciej to zdjęcie ! Wiesz jak gorąco jest w tym futrze ??? :(


.. Słońce przegląda się w Wodzie.... :)


... Słodki Cukiereczek.....




Spakowałam do Czerwonego Koszyczka kilka kłębuszków Złotego Runa i pasażerów .
Mieliśmy nadzieję na szybki powrót do Dziwaczkowa  ale..... wyjeżdżający z pętli autobus stuknął
w skręcający tramwaj , skutecznie blokując dwa torowiska . Pasażerowie Czerwonego Koszyczka
trochę się zdenerwowali , kiedy trasę 40 minutową pokonali w dwie godziny , korzystając z różnych
środków lokomocji .

Przez całą sobotę zmieniałam image  Filomeny . Z jaki rezultatem sami osądźcie :):)










Inko, jeszcze raz dziękuję za przemiłe spotkanie i ...Złote Runo :):)


























37 komentarzy:

  1. ojej - to współczuję Wam tyle czasu w takim skwarze :(
    Filomena wygląda jeszcze bardziej na zakręconą - teraz
    nie tylko ma oczęta bwubarwne ale i włosięta - czad!

    że morskie potworzyce hasają na golasa, można zrozumieć,
    ale że dystyngowana lodowa panienka Arabela obraziła się
    na ciuszki - no pojąć nie mogę tego - chyba, że to upał Jej
    tak zaszkodził...

    podobnie jak i George'owi, któremu miast słonecznej poświaty
    udało się tylko dosrebrzyć i niestety na pochoinkowe artefakty
    uczulić, biduleniek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czerwony Koszyczek zaliczył kilka środków lokomocji , a pasażerowie zwiedzili kawalątek Warszawy :):).
      Jak widać wzrost temperatury otoczenia ma wpływ na zmiany obyczajowe :) . Gorgon serdecznie pozdrawia Georga i ma nadzieję zobaczyć go w sobotę .

      Usuń
    2. Kasiu? planowałam chłopaków dopiero zatargać
      na iście męskie spotkanie we wrześniu ;)

      Usuń
  2. Wizyta wgląda na bardzo udaną:) Biedny gorgon...Ale do twarzy mu w tym brokacie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wizyta była bardzo udana :) , a moja kolejna lalka znalazła Ince zajęcie.... :/

      Usuń
  3. Od razu jakaś taka bardziej zadowolona się zrobiła, jak to po wizycie u fryzjera przeważnie bywa :D Głowa tej lalki duża, więc podziwiam tempo zmiany, jaką przeszła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Głowa duża ale miękka i z małą ilością otworów , więc to był reroot " relaksacyjny " :):)

      Usuń
  4. A jak u nich z wytrzymałością ciałek? Po reroocie lalka wygląda subkulturalnie ;) z charakterem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety ciałka są w stanie lekko rozklekotanym już od tzw. nowości :/ , poza tym niestarannie wykończone .
      ... ale uwielbiam takie oczyska u lalek :):)

      Usuń
  5. Hello from Spain: I like your collection. Great dolls. Fabulous white dress. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you on behalf of the Inka, because it's mostly her dolls :) Keep in touch !!! :)

      Usuń
  6. Ale tu różności w jednym poście! Nie wiem, na co mam patrzeć! Dziewczyny z włóczkowymi czuprynkami-jak dla mnie- są super! Obłędne po prostu i też muszę sobie taką strzelić! Wracam "na górę" bo muszę je obejrzeć jeszcze raz na spokojnie! Wszystkie lalki są piękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda , lalki Inki są piękne :):) . Reroot z włóczki robi się dość szybko i przyjemnie , polecam !! :)

      Usuń
    2. miło mi, że i Wam się podobają moje bajkowe wersje :)
      tylko muszę lojalnie uprzedzić - ten szybki i łatwy reroot mocno
      uzależnia - nie poprzestanę na MH - już EAH czekają w kolejce!

      Usuń
    3. Tak ! Ten reroot uzależnia , to prawda !

      Usuń
  7. Włóczkowy reroot świetnie pasuje Monsterkom:) Błękitonowłosa Lagoonka mnie zachwyciła, a nieznana mi Monsterka nosząca całą garderobę ze sobą - bardzo rozbawiła, na równi z ta od opalania się w apaszce:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Błękitnowłosa dech zapiera , jest przepiękna ... Może Inka zabierze ją na spotkanie ?

      Usuń
    2. zabierze, zabierze - i lagunkę i Ćmę z trójkolorowymi dredami :)))

      Usuń
  8. Oczopląsu dostałam. Tyle ich jest. Ale najsłodsza to Cukiereczek. Co to za laleczka?
    Czego dokładnie używasz do rerootu? Wydaje mi się, że to kordonek, ale one są jakoś numerowane wg grubości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Cukiereczka trzeba pytać Inkę :) , o numer bawełnianej przędzy też . Ze względu na uczulenie na wełnę musiałam z niej zrezygnować , po prychałam wełną przez kilka dni . " Złote Runo" przywiezione z Szydełeczkowa doskonale sprawdza się do rerootu , ma delikatny, satynowy połysk.

      Usuń
    2. Cukiereczek na pudełku miał tęczowy napis
      "MingMing - Girls" - możesz podpatrzeć u
      tonnerek, gdzie w ozłoconej a owężonej udało
      się na koniec sesji Jej załapać :)
      bawełnę w większości kupuję Maxi - ale to, co
      dałam Zbieraczce to coś niestandardowego i już
      niestety nie mam banderolek odeń :(

      Usuń
  9. Kiedyś zrobłam temu samemu łebkowi wilkołaka CaM podobny reroot mohairem zielonym i ciemnoróżowym, ale w końcu łeb sprzedałam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaka piekna sesja zdjeciowa!!! :) Super reroty wloczkowe !!! Szczegolnie tez niebieski z wloczkowymi brwiami przypadlo mi do serca <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale dużo cudów, Inka ma talent. Najbardziej mi się podobają włosy F i Lagoonka, której byłam już bardzo ciekawa.
    Co do spotkania, trzymajcie się ciepło, bawcie się dobrze. Mam już plany na tę sobotę i w większości dotyczą siedzenia w pracy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, utalentowana ta Nasza Inka :):) .
      Szkoda, że Ciebie nie będzie ale dobrze, że znalazłaś pracę :) .Postaramy się zdać dokładną relację fotograficzną i nie tylko :)

      Usuń
  12. Och jakie liczne i różnorodne towarzystwo ;) A fryzury...tylko pozazdrościć i spotkania także ;)
    Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ciekawy sposób na te włosy....bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Włóczkowe włosy!!! Najbardziej niebieskie. <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne ciuszki, tak na marginesie - jak przeszczepiasz włosy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu Inki :):) . W najprostszy sposób , niedługo pokażę tutorial :):)

      Usuń