Osoby, które tu zaglądają :):)

sobota, 25 kwietnia 2015

Słodkie maleństwa w ogrodzie cz.1


Do moich dwóch Paskudek - Anastazji i Nataszy - przyjechały w odwiedziny Paskudki Inki . 
Moja trzecia Paskudka , Kornelia postanowiła z kolei uszczęśliwić swoją obecnością Inkę :) . 
Wybaczcie , będzie duuużo zdjęć , panienki bowiem postanowiły zwiedzić ogród w Dziwaczkowie .


                                                         Natasza




                                                                       Natasza


                                                                      Anastazja



                                                                           Natasza




                                                                  Anastazja



                                                                           Natasza






                                                              Anastazja



                                                                        Natasza

... i   będzie jeszcze więcej zdjęć w części  drugiej ....... bo Paskudki są przesłodkie - mam nadzieję ,
że też tak uważacie :):)


16 komentarzy:

  1. Oj bardzo powstrzymuję się przed przygarnięciem drugiej, mimo że uroda tej jednej nakazała mi ją nosić w torebce przez tydzień. Brak okazji skutecznie dopinguje moje hamulce, ale jak się trafi, to nie ręczę za siebie! Bo i stadnie do torebki się zmieszczą :D

    OdpowiedzUsuń
  2. jak słodko w kucykach Twojej Anastazji!

    Basia z grzyweczką lubi wypuszczać się
    w poszukiwania, więc miejcie na Nią baczenie,
    Kalina w koralach raczej nie powinna sprawiać
    Wam kłopotów - ale za rudą Melanie nie mogę
    ręczyć, bo zbyt krótko się znamy :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie są słodkie i trzymają się razem , jak wzorcowa rodzinka :):)

      Usuń
  3. Słodkie maluchy, miałam ostatnio szansę zdobyć taką, ale zawahałam się i ... żałuję :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... jeśli z tego samego źródła z którego zdobyłam swoją trzecią nieobecną na zdjęciach , jeśli miała nóżki w kropeczki jak biedronka . to jest u mnie :):)

      Usuń
  4. Ech, Paskudki - wszyscy je kochamy! Inka i Ty macie śliczne okazy! :)
    Na niedawnym megaspotkaniu blajtowym BlytheCon Polska były dwie panienki do kupienia - rudasek i czarnulka. Właśnie takich mi brakuje. Już je prawie nabyłam, ale pomyślałam sobie, że mam już pięć maluchów i że może innym blajtkofankom laleczki te sprawią jeszcze więcej radości niż mnie. Zatem odstąpiłam je koleżankom. Ale coś czuję, że kiedyś jeszcze powrócę do tematu uzupełnienia kolekcji. :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Litościwe masz serce :):) . Myślę, że te kruszynki są jak kolibry , nigdy ich za wiele i tak mało miejsca zajmują :):)

      Usuń
  5. Oj chyba się skuszę przy najbliższej okazji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Patrząc na spojrzenie tej uroczej z ostatniego zdjęcia, nie można powiedzieć, że nie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakieś takie wcale nie paskudne te Twoje Paskudki;) I choć nie zbieram lalkowych maluchów, to takimi bym nie pogardziła:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Są po prostu inne od tego, do czego przyzwyczaili nas wiodący lalkowi producenci przynajmniej od 20 lat ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i co bardzo mnie zdziwiło , podobają się mojemu Mężowi ! :)

      Usuń