Witajcie - jestem ciągle jeszcze w Zaświatch, więc wybaczcie, że nie odpowiadam na Wasze komentarze .
Udało mi się trafić na Nancy ( bo to Nancy?? ) Famosa , z czego jestem bardzo zadowolona :) .
Jak widać była bidulka w zimowym kubraczku , długo na mnie czekała :/ ....
Nóżkę miała wyrwaną ze stawu , więc Gromowładny ( mój Mąż) zrobił jej endoprotezę , przykręcając kończynę śrubą . Jest super :):) .
Włosy miała w porządnym stanie , nie było dredów i kołtunów .
Laleczka ma ciekawy rysunek oka - dla porównania obok Barbie
Nancy jest miła i promiennie uśmiechnięta, tylko nasza pogoda jej nie odpowiada .
Chce zabrać całe Dziwaczkowo do Hiszpanii - chyba skorzystamy , bo nam też jest zimno :/ ...
Czy te laleczki są jeszcze produkowane ??
Kuracja maślana przebiega niestety ze względu na niedobory słoneczne dość opornie ale Mackie
postanowiła się pokazać już teraz .
Było tak , jak na zdjęciu powyżej . Zielone ślady wokół ust .
Jest teraz tak :
Jeszcze widać lekko zielony cień , ale jest już lepiej :)
Trzymajcie się ciepło :):)
ładniutka!! Włosy ma super!
OdpowiedzUsuńNancy ma nie tylko ciekawą kreskę oka - ale też jakże słodziutki nosek!
OdpowiedzUsuńa Mackie ma ciekawą kreacje, te srebrne motylki na szarym tle - czad!
a podobno masło jest niezdrowe:)
OdpowiedzUsuńNancy jest sympatyczniutka... a kuracja maślana, jak widzę, daje radę!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka!
Kasiu często korzystam z maślanej rady tylko jestem bardzo nie cierpliwa czekając na słońce.Masz szczęście lalka jest śliczna
OdpowiedzUsuńNancy jest urocza, oczka ma słodkie :-) Mackie za to wygląda o niebo lepiej, super!
OdpowiedzUsuńNancy ma śliczne oczka i fajne włosy.
OdpowiedzUsuńCiągle się boję spróbować z tym masłem na słońcu, czy twarz się nie odbarwi od słońca?