Osoby, które tu zaglądają :):)

sobota, 2 stycznia 2016

PANRE ze Szczyrku


WITAJCIE  W  NOWYM   ROKU !!!   

Dzisiaj chcę przedstawić Lidkę firmy PANRE , przywiezioną przez moje dzieciaki ze Szczyrku . 

Sylwio, Tomku - bardzo Wam dziękuję !!!




PANRE to hiszpańska  firma produkująca lalki i wypychane zabawki . Lidka jest przedstawicielką
tzw. minek - innego typu lalek tej firmy nie widziałam . Nie wiem nawet , czy PANRE nadal
produkuje te laleczki :( .


Lidka ma około 40 cm , myślę, ze pochodzi z lat  dziewięćdziesiątych i jak widać jest laleczką
po przejściach . 


Tego typu lalek raczej nie kupowano dla dzieci , od początku przypięto im metkę 
" kolekcjonerskich" , rzadko jednak widuję je na blogach . Pamiętam , że kiedyś  minki
produkcji Simby kupić można było w większości warszawskich sklepów z pamiątkami .
Potem zastąpiły je chińskie porcelanki , głównie typu "architektonicznego "- wielka głowa
na nieproporcjonalnym korpusie . To lalka do postawienia na najwyższej półce - kiedy ogląda się ją 
z dołu , całość od biedy wygląda na proporcjonalną .


Myślę, że obrażenia na buzi Lidki spowodowało pogryzienie przez psa .



Doprowadzenie jej do stanu oglądalności sprawiło mi wielką przyjemność . Takiej satysfakcji
nie dają nowe lalki prosto z pudełka :)


Lidka może pochwalić się bardzo starannie wykonanymi okularami .


Szramy z buzi Lidki już nie zejdą ale to historia jej lalkowego życia .  Jest moją szóstą minką .



... i stało się :) , to kolejna lalkowa infekcja jaką  złapałam :)









                                    Kochani !!! Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku !!! 
ZDROWIA ,SZCZĘŚCIA , WYMARZONYCH LALEK W DOBREJ CENIE I  NOWYCH, CIEKAWYCH LALKOWYCH ZNAJOMOŚCI !!!

















32 komentarze:

  1. Najlepszego! Sympatyczna panienka! U mnie mieszka kilka "minek" ale ja im skrzacio-elfie kuku robię i stanowią świąteczna ozdobę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... a ja gromadzę je w przedszkolu :) . Są wymarzonymi lalkami do scenek rodzajowych :).
      Czy znasz się na nich chociaż trochę ? Jedno z moich przedszkolaków ma sygnaturę 100 C - nie mogę jej zidentyfikować :(

      Usuń
  2. Szkoda laleczki. Rozumiem psucie w celu pobrania organów dla ratowania innej, ale takie bezmyślne podrzucanie zwierzątku do zabawy to jednak nie bardzo. Może da się jakoś uratować i połatać jej buźkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwierzątko mogło samo wykraść zabawkę , brak pogryzień w innych miejscach. Przypuszczam, że podczas dłuższej zabawy Lidka straciłaby także palce ... :( Nie mam chwilowo pomysłu jak połatać , muszę poszukać w sieci .
      Boję się pogorszyć ... :(

      Usuń
  3. Oj bidulka :( ja jednak nie rozumiem ludzi i sposobu ich postępowania. A może da się jakoś połatać i naprawić a potem podmalować :) ma taką śliczną buzię. Kasieńko wszystkiego naj w nowym roku !!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) . Cały czas nad tym myślę , Lidka siedzi na biurku i śledzi uważnie moje poszukiwania :)

      Usuń
  4. strasznie mi szkoda Juleczki, strasznie żal...
    wiem, że niektórzy wypełniają rany, jakoś
    je szlifują i zamalowywują, ale nie wiem jak :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiu? a jakiego wzrostu jest ta minka, która otwierała
    i zamykała post minkowy z czerwca niczym rasowa
    modelka pokaz mody?
    jeśli tak malutka, jak Emilka od Ciebie - czy mogłaby
    razem z moją niunią wystąpić w poście modowym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i zobaczyłaś je wszystkie :):):) . Nie pozwól Helence wejść sobie na głowę :)

      Usuń
    2. Helenka zawróciła w głowie - memu ślubnemu ;P

      Usuń
  6. Biedulka... ze tez takie psuje musza dostawac zabawki w swoje rece...eh Ja tez mam jedna starsza Barbie i caly czas zastanawiam sie jak ja naprawic zeby nie bylo bardzo widac.

    Szczesliwego Nowego Roku <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... daj proszę znać, jak coś wymyślisz :):)
      Szczęśliwego !!! :):):)

      Usuń
  7. Sympatyczna i śliczna laleczka. Też mi jej szkoda, ale teraz przynajmniej znalazła już spokój i szczęście u Ciebie! Ogromnie podoba mi się jej żabocik! Słodki i pasujący do ubranka i do słodkich okularków!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) To typowe ubranko "minki" . Muszę tylko uszyć jej jakieś buciki ... :/ , z tym będzie gorzej ... :(

      Usuń
  8. Biedne maleństwo :( Jest śliczna! No widzisz, zanim zaczęłam podglądać rozmaite lalkowe blogi, wydawało mi się, że jestem w miarę zorientowana w świecie zabawek (tak było jeszcze 2 miesiące temu), a dzięki blogom takim jak Twój, widzę, że nic nie wiem. Za każdym razem, kiedy tu zaglądam, poznaję inną laleczkę, firmę, historię - zdobywam bezcenną wiedzę. Ta jest naprawdę urocza i aż żal serce ściska, że tak jej buzię poniszczono. Niemniej świetny prezent od dzieciaków. Ta minka jest urocza, jakby wołała o wsparcie i uwagę. Okularami się zachwycam. I te oczka takie smutne i wpatrzone w swojego człowieka. :)) Wszystkiego dobrego! Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... wiesz, ja też tak myślałam , a tu ciągle pojawiają się jakieś nowe, nieznane lalki.... :):)
      Bardzo się cieszę , że mogłam Ci pokazać coś nowego :):)
      Pozdrawiam bardzo serdecznie :):)

      Usuń
  9. Dobrze, że trafiła do Ciebie, będzie miała ciepły kąt i opiekę. Nie przepadam za minkami, ale nie lubię ludzi którzy niszczą cokolwiek. Dzieciom zawsze tłumaczę, że niszczenie jest jak kradzież. To brak szacunku dla ludzkiej pracy, brak szacunku dla tego, kto rzecz wykonał i dla tego, który zarobił pieniądze na kupno tej rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ja też tak myślę . Takie poszkodowane przez los lalki budzą we mnie bardzo ciepłe uczucia
      i chęć przygarnięcia...

      Usuń
  10. Lubię minki, mają te zaletę, że samym sobą opowiadają historie, bez opisów; na taka lalkę się patrzy i jej mina wyraża wszystko .... a ta Twoja jest wyjątkowo cudnie miniasta :))))

    OdpowiedzUsuń
  11. Żal mi takich poniszczonych lalek.Może na ciepło dałoby się wygładzić te szramy...

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna, bo taka wyrazista i ekspresyjna. Jak żywa. Szkoda, że los (człek/pies/tygrys) tak ją oszpecił...

    OdpowiedzUsuń
  13. Po rozstawie zębośladów podejrzewam psa . Cieszę się bardzo, że trafiła do mnie i mogę zapewnić biedaczce spokojny kącik :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam . Posiadam kilka takich lalek na sprzedanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję ale chwilowo nie będę zmieniała stanu posiadania minek :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  15. Czy skupuje Pani takie oto lalki? :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Już ich nie kupuję 😊. Zdecydowanie wystarczy mi ich ilość 😊

    OdpowiedzUsuń
  17. Jaka dziwna ta lalka. Myślałem że dziwne są również https://achdzieciaki.pl/monster-high-92 ale jednak ta chyba przebija wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :):) Ta grupa lalek zwanych u nas "Minkami" tak naprawdę ma niewielu wielbicieli .
      Są bardzo specyficzne :):)

      Usuń
  18. Jakby nie było te lalki są faktycznie dość specyficzne. Jednak jest coś w nich co może się podobać. Zupełnie tak samo jak w figurkach koni Schleich https://modino.pl/figurki-schleich-konie za którymi dzieciaki praktycznie szaleją.

    OdpowiedzUsuń