Teofil spędził wspaniałe wakacje poza granicami swojego bloga - został zaproszony przez Małgosię
http://mojalalkowamoda.blogspot.com .
Przeżył niezapomniane chwile - odwiedził interesujące miejsca , zaprzyjaźnił się z wieloma pięknymi
lalkami , brał udział w ważnych wydarzeniach artystycznych .
Teofil wita się z mamą , Izoldą .
Swoje wakacyjne wspomnienia postanowił pokazać od ostatniej wycieczki - zawsze był ekscentryczny ;).
Odwiedził z Małgosią Zalipie - wieś w Małopolsce , wieś, gdzie kwiaty kwitną przez cały rok .
Zwyczaj dekorowania otoczenia barwnymi kwiatami pojawił się tu pod koniec XIX wieku .
Zdjęcia prezentowane poniżej Teofil znalazł w Wikipedii :
Jak miło jest zobaczyć w Wikipedii zdjęcia i powiedzieć : Byłem !!! Widziałem !!!!
A teraz - zdjęcia najmilsze sercu Teofila , udostępnione przez Małgosię , jej autorstwa :)
Różowy Podróżnik z Różową Koniczyną
Na mięciutkim dywaniku
Gdzie Teofil, tam piękne kobiety :):)
Chata jak z bajki ..... chciałbym wejść do środka ....
Widzicie gdzie jestem ???
Oj..... Małgosiu .... weź mnie proszę na ręce - ta pani za mocno mnie ściska .....
Nie boję się takiej kwiecistej siekierki :):)
Hop, hop ! Tutaj jestem !!!
Takie wiklinowe kosze widziałem tylko na zdjęciach .....
Dostałem od Małgosi książkę ze wzorami zalipiańskich kwiatów - będę mógł namalować je Mamie ....
W drodze powrotnej :)
Bardzo dziękujemy Małgosiu za udostępnienie zdjęć :):)
Widzisz Mamo ile mam wspomnień ? To jeszcze nie koniec.......
Teofil jest przesympatyczny z tym różowym ryjkowatym pyszczkiem. A Zalipie - cudowne po prostu, chciałabym się tam znaleźć. Najlepsze fotki to te, gdzie Teofil znajduje się w dłoniach manekinów - SUPER! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Teofila :) .
UsuńTak - to piękne miejsce i dzięki Małgosi możemy je zobaczyć :):)
Teofil miał fantastyczną wyprawę. :)
OdpowiedzUsuńOj tak, najeździł się z Małgosią :) :)
UsuńFantastyczna wyprawa, piękne zdjęcia, no i ile wspomnień :)
OdpowiedzUsuń... i to jeszcze nie wszystkie wspomnienia :)
UsuńTo był miły gość- z przyjemnością spędzałam czas w jego towarzystwie. Te wiiieeeeeeeeeeeelki lalki są u mnie w szkole oczywiście. =)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że za rok Teofil znów mnie odwiedzi, być może nawet z mamą. =)
Dziękujemy za piękne zdjęcia :):)
UsuńTeofil to ma szczęście do podróży :] A jakie wspomnienia fantastyczne!
OdpowiedzUsuńChyba rozsmakował się w podróżach ale to nic dziwnego -
Usuńpo takich wspomnieniach :)
Nawet nie wiedziałam, że mamy takie fajne miejsce w PL.
OdpowiedzUsuńPiękne - prawda ?
UsuńJak się bardzo chce, można upiększyć nawet siekierkę i studnię :)
Prawdziwy z niego turysta. Miejsce wydaje się być przepiękne :)
OdpowiedzUsuńZaczął już planować następne podróże :):)
Usuńooo! to ciekawa jestem, gdzie teraz wyjedzie?
UsuńJest bardzo ciepłolubny - na początek zaproponował nieśmiało małą wycieczkę do lasu , jeśli będzie ciepło i sucho :)
UsuńAaaww, sama bardzo chętnie bym się tam wybrała. Klimat wiejskiego folkloru - bezcenny :))
OdpowiedzUsuń... a ile zdjęć byś narobiła :):)
UsuńTeofil wymiata! :D Lubię takie posty z przymrużeniem oka ;) a zdjęcia z wycieczki fantastyczne ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Teofila :) , do podróżowania zachęciła go Małgosia :)
UsuńZazdroszczę Teofilowi wakacji u Gosi i zwiedzenia Zalipia.
OdpowiedzUsuńDzięki Gosi mogę zobaczyć to wszystko w pięknej książce.
... a Teofil wszędzie by teraz kwiaty zalipiańskie malował :):)
UsuńNajważniejsze, że Szara Sowa i Teofil są zadowoleni =) to mnie ogromnie cieszy. Teofil specjalnie poprosił o książeczkę, żeby zachować wspomnienia ze zwiedzania =)
UsuńWspółczesna zalipiańskie kwiaty ogromnie się różnią od tych z końca XIXw z racji dostępności szerokiej gamy barw. Teraz kwiaty są stylizowane. Jednak, co ciekawe, każda z artystek nadal zachowuje pewne charakterystycznie cechy w zdobnictwie.
Bardzo jestem ciekawa jak wyglądały te XIX wieczne ... Były bardziej realistyczne ???
UsuńTo piękne, że są jeszcze miejsca , gdzie kultywuje się NASZĄ sztukę ludową - oby takich miejsc było jak najwięcej :)
Przepiękne malowane kwiaty... domeczek bajkowy... szcześciowiec z tego różowego :D
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że jeszcze bardziej zróżowiał ze szczęścia :)
UsuńUdane wakacje miała psi arystokrata... kolorystycznie pasował do kwiatów :D
OdpowiedzUsuńBardzo udane i kolorowe :)
UsuńTakiemu to dobrze! ;) a jaki jest fotogeniczny ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, jest bardzo fotogeniczny :)
UsuńTeofil, to wielki podróżnik:) Ale widać, że się stęsknił:)
OdpowiedzUsuńTak, bardzo się stęsknił - zwłaszcza za mamą :)
UsuńTyyyle przygód! :D
OdpowiedzUsuńBędzie co wspominać w długie, zimowe wieczory :)
Usuńjeeej :) wspaniałe malowidła :) pudelek też wspaniały
OdpowiedzUsuńPrzekażę zainteresowanemu - będzie zachwycony :)
OdpowiedzUsuń